Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Edytkaaka

Zagrozilam mężowi wyprowadzka a on zapytał czy ma mi pomóc w pakowaniu proszę przeczytajcie

Polecane posty

Gość Edytkaaka

Po świątecznym spokoju wszystko wróciło do normy. Dziś nie wytrzymałam i gdy znowu nazwał mnie leniem i pasożytem powiedziałam, że mam dość i idę się pakować. A on zapytał, czy ma mi pomóc w pakowaniu. A potem poszedł do pracy. Nie chce być w domu gdy on wróci, ale nie mam dokąd pójść. Dzwoniłam do babci czy mogę do niej wrócić z córką ale się nie zgodziła. Nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale o co chodzi?

Opisz konkretnie co się działo wcześniej albo daj linka do poprzedniego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niech on się wprowadzi.Jak to jest, że dzieciak musi się wynieść?Chyba, że zostaję z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edytkaaka

Dom jest jego a ja nie mam żadnych praw do domu. Córka pewnie będzie musiała się że mną wyprowadzić bo to nie jest jego córka tylko moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale o co poszło? O co kłótnia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość Edytkaaka napisał:

[...] Nie wiem co robic.

Na początek może przestać wygłaszać gróźb, których nie możesz spełnić. Stajesz się mało wiarygodna i partner zwyczajnie już nic sobie z Twoich słów nie robi. Poza tym, grożenie wyprowadzką to manipulacja, wywieranie presji, które do niczego dobrego nie prowadzi - albo rozmawiacie, jak dojrzali ludzie i dochodzicie do jakichś wniosków, albo po prostu informujesz, że odchodzisz i odchodzisz.

18 minut temu, Gość Edytkaaka napisał:

[...] znowu nazwał mnie leniem i pasożytem [...]

Nie podałaś kontekstu i nie znam sytuacji, ale ogólnie mówiąc druga strona również może mieć jakieś swoje subiektywne racje, które warto przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

A co się stało wcześniej?

Troszkę dziecinne zachowanie ty się pakujesz on wyzywa Cię od leni. Hmm.. no ale nie wiem dokładnie o co chodzi może masz powody. 
Proponuje po pierwsze rozmowę. Usiądź przy kawie ze swoim partnerem i zapytaj o co mi chodzi, wyjaśnijcie sobie pewne sprawy. Takie pakowanie się, wyzywanie do niczego nie prowadzi dobrego a dziecko tylko cierpi słysząc wasze kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ostatnia prowokacje spier.dolilas wiec nowa juz tak nie siadzie

 

To ja ta idio.tka co pisze o mezu ktory ja poniza, a potem kupuje diamentowe kolczyki. Ostatnio wymyslila, ze ja wyrzucil z samochodui kazal isc 10km na pieszo 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena

A po co chlopu gadasz glupoty. Moja sasiadka z dwojka dzieci, niepracujaca, gdy chciala odejsc od meza to najpierw przez pol roku szyla po nocach zeby zarobic kase, w dzien  musiala sie mlodszym zajmowac a starszego do przedszkola odstawic, odsypiala gdy mogla, pozniej znalazla mieszkanie, miala kase bo pol roku odkladala. Maly poszedl do przedszkola, ona znalazla prace. I dopiero zakomunikowala ze odchodzi. Proponuje najpierw sie zabezpieczyc a dopiero pozniej grozic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Edytkaaka napisał:

Po świątecznym spokoju wszystko wróciło do normy. Dziś nie wytrzymałam i gdy znowu nazwał mnie leniem i pasożytem powiedziałam, że mam dość i idę się pakować. A on zapytał, czy ma mi pomóc w pakowaniu. A potem poszedł do pracy. Nie chce być w domu gdy on wróci, ale nie mam dokąd pójść. Dzwoniłam do babci czy mogę do niej wrócić z córką ale się nie zgodziła. Nie wiem co robic.

dobrze ci powiedział. Jak się mówi partnerowi, że odchodzisz, to musi to już być ostateczna przemyślana decyzja a nie na fochu. Grożenie po każdej kłótni odejściem i nie robienie tego to poziom gimnazjum albo niżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak mój mąż czasem coś takiego rzuci, a zdarza mu się przy kłótni, to zawsze mu mówię, że droga wolna. Wiem, że i tak nie odejdzie, że to są słowa rzucane na wiatr w złości, myślę, że Twój mąż też to wie. Grożenie czymś, czego nie jest się stanie spełnić, nie ma najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

No to chyba nie masz innego wyjscia jak sie wyprowadzic. Idz do hotelu, kolezanki, rodzicow itp. Zobaczysz jak on zareaguje. Nie rzucaj slow na wiatr bo facet bedzie mial cie za nic. Mysle ze skoro tak powiedzial to juz miarka sie przebrala. Nie wroze niczego dobrego dla waszej przyszlosci. A najlepiej wyciagnij wnioski z tej syt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ostatnia prowokacje spier.dolilas wiec nowa juz tak nie siadzie

 

To ja ta idio.tka co pisze o mezu ktory ja poniza, a potem kupuje diamentowe kolczyki. Ostatnio wymyslila, ze ja wyrzucil z samochodui kazal isc 10km na pieszo 😄

Niekoniecznie. Ja kiedyś opisałam jaki mam problem to mnie wyśmiali, ze prowokacja. To było bardzo krzywdzące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edytkaaka

Nie mam naprawdę dokąd pójść z córką, mam tylko babcie z którą już mieszkałem nim poznałam męża ale ona nie.chce.mnie znowu z dzieckiem przyjąć. Nie mam żadnych bliższych koleżanek co by mnie przygarnęły.bo same się gnieżdżą w małych mieszkaniach a dom meza jest ogromny. Chyba spakuje walizkę i pójdę do parku nim wróci z pracy i zobaczę czy zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może w Zoo was przyjmą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziewczyny nie piszcie z nia! To ta co ja maz wygonil z samochodu w wigilie i szla na pieszo do domu. Ciagle tu placze na forum. Miala juz sto razy pisane co ma zrobic. Nie dajcie sie wkrecac na litosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziewczyny szkoda czasu na Edytkę. Co jakiś czas zakłada takie "dramatyczne" tematy. Wałkuje problem przez kilkanaście stron i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość gość napisał:

Niekoniecznie. Ja kiedyś opisałam jaki mam problem to mnie wyśmiali, ze prowokacja. To było bardzo krzywdzące

Nie. To prowo. Na prawde. Ona jest niby byla prostytutka ktora maz poniza i kupuje diamenty jednoczesnie kazac jej sie wynoci 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie. To prowo. Na prawde. Ona jest niby byla prostytutka ktora maz poniza i kupuje diamenty jednoczesnie kazac jej sie wynoci 🙂

Ma córkę z poprzedniego związku, jej ojciec nie żyje. Zajmuje się synem męża. Edytka i mąż mają udany seks i m.in. dlatego ciężko jej zdecydować się na odejście. No i jeszcze pan mąż jest złotą rączką, wszystko naprawia.

😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa

Zazdroszczę. Mój mi się nigdy nie pomaga pakować na wyjazd, ewentualnie zrobi to nie tak jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli macie wspólne konto to weź kasę i szybko poleć sobie na wakacje z AI w last minute z dzieckiem, przecież on nie musi wiedzieć czy się na stałe wyprowadziłaś czy to jakiś blef 😉 Jakby dzwonił to ucinaj krótko, że może za 2 tygodnie się zobaczycie, gdyż musisz przemyśleć sprawę i ochłonąć. Jak się stęskni będziesz mieć sprawę jasną a mimo wszystko odpoczniesz sobie np. na Kanarach albo Maderze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przecież to prowokacja jakiejś tępej dzidy. Zakłada durne tematy i pisze sama ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooooo

To pewnie znów je/bni/ęta kiełbasa 🤣 😂 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość gość napisał:

Niekoniecznie. Ja kiedyś opisałam jaki mam problem to mnie wyśmiali, ze prowokacja. To było bardzo krzywdzące

Ale ona pisze tu regularnie. Znam jej wcześniejsze posty. Może to i nie prowokacja ale autorka wciąż się tu skarży i nic z tym nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

juz kiedys to pisałas. Zaczełas sie usamodzielniac czy dalej szukasz wymowek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

juz kiedys to pisałas. Zaczełas sie usamodzielniac czy dalej szukasz wymowek?

Po co lepiej leżeć i bąki zbijać, a niech partner utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa
3 minuty temu, Gość Eeeee napisał:

Po co lepiej leżeć i bąki zbijać, a niech partner utrzymuje.

a co to ciebie obchodzi? Żal ci dopsko ściska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój gach

Anka ale ty jesteś brzydka i głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
14 minut temu, Gość Aaaaaaa napisał:

a co to ciebie obchodzi? Żal ci dopsko ściska?

Nie, tylko partnera autorki pewnie to denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaa
8 minut temu, Gość Eeeee napisał:

Nie, tylko partnera autorki pewnie to denerwuje.

Tak ci się śniło? 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×