Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaa

maz wierzy matce a nie mi

Polecane posty

Gość aaa

Przerysowalam lekko auto ale sie nie przyznalam. Nikt nie zauwazyl. Potem autem jezdzila tesciowa. Dzis maz i to zauwazyl. Najpierw byla auwantura jak my jezdzimy. A potem ona przekonala ze to ja musialam jezdzic. On wierzy jej a nie mi. A nie ma dowodow ze to ja. Co mam zrobic juz nie chodzi o glupi samochod ale o to ze on jej wierzy. Poki co sie nie odzywam do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przestań zachowywać się jak dziecko i się przyznaj 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktykt

Rozpłacz się jeszcze i uderz go łopatką, potem wejdź pod łóżko i odmów wyjścia i zjedzenia kolacji, mała kłamczucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

Nikomu nie wierze,matka oklamuje mnie całe życie a wam chodzi o podatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kłamiesz to Ci nie wierzy, dziwi Cię to? Próbujesz na kogoś zrzucić swoją winę. Weź jeszcze tupnij nogą i się obraź. Zachowujesz się jak rozwydrzone dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

Co ja naROBI L E M...HaHa.Falszywa Kurrwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

Ale nie widzicie ze od tego sie zaczyna. To nie chodzi o auto tylko ze jej slowo jest wazniejsze a on nie ma dowodow ze to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak widać ma powodu. Pewnie go nie raz okłamałaś a teraz się dziwisz, że ci nie wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

Jedyny powod moich klamst jest to zeby wkoncu isc na swoje. A ona nas trzyma przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał
29 minut temu, Gość aaa napisał:

Przerysowalam lekko auto ale sie nie przyznalam. Nikt nie zauwazyl. Potem autem jezdzila tesciowa. Dzis maz i to zauwazyl. Najpierw byla auwantura jak my jezdzimy. A potem ona przekonala ze to ja musialam jezdzic. On wierzy jej a nie mi. A nie ma dowodow ze to ja. Co mam zrobic juz nie chodzi o glupi samochod ale o to ze on jej wierzy. Poki co sie nie odzywam do niego

Widocznie złapał Cię na kłamstwie dlatego już ci nie wieży. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
2 minuty temu, Gość Michał napisał:

Widocznie złapał Cię na kłamstwie dlatego już ci nie wieży. Proste

To pierwsza taka sytuacja. Po prostu tamta zrobila szopke i plakala przed nim. A ja jestem spokojna. Z reszta to nie chodzi o auto tylko ze woli jej uwierzyc. Jak nie ma pewnosci mogl po niczyjej stronie nie stawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
7 godzin temu, Gość aaa napisał:

Ale nie widzicie ze od tego sie zaczyna. To nie chodzi o auto tylko ze jej slowo jest wazniejsze a on nie ma dowodow ze to ja

Ja wiem kiedy moja żona kłamie i nigdy się nie myliłem więc dowodów nie potrzebuje, bo kłamać to trzeba umieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem

może po prostu ty częściej jeździsz samochodem niż teściowa,ona na pewno posiada dłużej prawo jazdy niż ty, więc ma większe doświadczenie.Ja ostatnio zarysowałam bok auta ,teść zamaskował jakąś specjalną farbą do samochodów czy maścią i jest mało widoczna,mąż nie darł się tylko zwrócił mi uwagę.Ile twoje auto kosztowało?Bo moje kupione 5 lat temu za 12 tys.pln.Nissan Micra 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

Mielismy nowe auto. Ale dzis postanlwilam pozyczyc od rodzicow i kupic swoje. Moze uzywane ale moje. Od jutra tez szukam pracy. A obowiazek opieki nad naszym synem podzielimy na pol. Nikt nie bedzie mnie obrazal przez auto jakies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Musiałaś już wcześniej w czymś kłamać i kręcić i sie na tobie oboje wcześniej poznali dlatego teraz ci nie wierzą. Jeżeli opisujesz swoje kłamstwo jako nic takiego to znaczy, że tego rodzaju zachowania leżą w twojej naturze. Problem w tym, że ty jesteś przekonana naiwnie, że tego nie widać. Znam takie jak ty fałszywe dziewczyny które potrafią łgać w żywe oczy nawet w sprawach kompletnie błahych zupełnie bez powodu. Rysa na aucie zalicza się do tych spraw. A więc tu sie mylisz autorko. Takie rzeczy jak kłamstwo widać. Jesteś żoną i pewnie matką. Dorośnij! bo wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale ma rację facet, bo Ty kłamiesz, a ona mówi prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale ma rację facet, bo Ty kłamiesz, a ona mówi prawde

Dokładnie gdyby to teściowa porysowała i jej wierzył że to nie ona to był by problem a tak to autorka powinna mieć pretensje tylko do siebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

Wierzy jej bo ja nie placze na zawolanie. Poza tym nic niej nie dostalismy na wszystko sami pracujemy. Niestety mieszka za blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość aaa napisał:

Wierzy jej bo ja nie placze na zawolanie. Poza tym nic niej nie dostalismy na wszystko sami pracujemy. Niestety mieszka za blisko

Ale kłamiesz, a on wie,że jego matka nie kłamie..W czym ty masz problem kobieto? Zachowuj sie jak dorosła odpowiedzialna osoba, a nie gowniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale kłamiesz, a on wie,że jego matka nie kłamie..W czym ty masz problem kobieto? Zachowuj sie jak dorosła odpowiedzialna osoba, a nie gowniarz

Pewnosci nie ma jej slowo przeciwko mojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×