Flirtowanie /podglądanie /zdrada kontrolowana/lekki cuckold

Jesteśmy małżeństwem ja 43 lata małżonka 39 wiosen, staż małżeński 19 lat. Lubimy klimaty cuckold tylko w tej lekkiej wersji czyli bez seksu. Żona flirtuje w mojej obecności w różnych miejscach i okolicznościach. Czasami pozwala coś zobaczyć np biust. Wszystko jest przez nas planowane i myślę że w efekcie końcowym osoba wciągnięta w to myśli że było to zdarzenie losowe. Żona lubi niesmialych i tutaj jest bardzo kreatywna. Bywa że w przypadku pewnych  naszych planów od pomysłu do realizacji upływa kilka miesięcy. Wyznaczylismy sobie nie przekraczalna granice. Chętnie poznamy /popiszeny z podobnymi małżeństwami i osobami lubiącymi takie rzeczy 

Próbowałam do tego namówić męża niestety on nie chce 

Uwielbiam takie klimaty 

Ja tez uwielbiam. Chętnie poznam takich ludzi...

1 godzinę temu, Gość W sieci eksperymentów napisał:

Jesteśmy małżeństwem ja 43 lata małżonka 39 wiosen, staż małżeński 19 lat. Lubimy klimaty cuckold tylko w tej lekkiej wersji czyli bez seksu. Żona flirtuje w mojej obecności w różnych miejscach i okolicznościach. Czasami pozwala coś zobaczyć np biust. Wszystko jest przez nas planowane i myślę że w efekcie końcowym osoba wciągnięta w to myśli że było to zdarzenie losowe. Żona lubi niesmialych i tutaj jest bardzo kreatywna. Bywa że w przypadku pewnych  naszych planów od pomysłu do realizacji upływa kilka miesięcy. Wyznaczylismy sobie nie przekraczalna granice. Chętnie poznamy /popiszeny z podobnymi małżeństwami i osobami lubiącymi takie rzeczy 

Jakieś przykłady waszych zwbaw

2 minuty temu, Gość Tomasz53 napisał:

Ja tez uwielbiam. Chętnie poznam takich ludzi...

Jak to u ciebie czy u was wygląda 

Czasem spotykamy się z innymi parami i bawimy sie, czasem też dochodzi do wymiany partnerów.

my ograniczamy się tylko do kuszenia obcych w miejscach publicznych (nieco wyzywający strój, itp..)

2 minuty temu, Gość Ewka napisał:

my ograniczamy się tylko do kuszenia obcych w miejscach publicznych (nieco wyzywający strój, itp..) 

No ciekawe. Taki ekshibicjonizm ?

coś w tym stylu

jak podasz jakiś namiar np email to możemy więcej omówić..

E..

2 minuty temu, Gość Ewka napisał:

coś w tym stylu

jak podasz jakiś namiar np email to możemy więcej omówić..

E..

tobajsmałpainteria.pl

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jakieś przykłady waszych zwbaw

Planowaliśmy to długo chodziło o to żeby zebrać razem w jednym miejscu dwóch naszych znajomych. Oboje nieśmiali  jeden kawaler drugi rozwodnik ten dodatkowo marzyciel fantasta i gawędziarz tematów związanych z seksem . Więc jesteśmy u nas rozmowy, alkohol, rozmowy, na różne tematy. Zaczęło robić się nudno więc zaproponowałem rozbieranego pokera to ich ożywiło tylko zapytam żonę. Chociaż wszystko było z nią obgadane tutaj zaczęły się prośby itd. Zgodziła się zaczęliśmy grę. Żona stwierdziła że gra do bielizny. Gdy została w majtkach i biustonoszu, zaczęło się... Czyli proszenie ja żeby grała dalej itp oni myśleli że ona i tak się nie zgodzi i jakie było zdziwienie gdy się zgodziła. Natomiast gdy zdjęła biustonosz patrzyli na nią jak w transie, chociaż udawali przedemna co innego. Ich reakcje były bezcenne warto było to zorganizować 

Miny faceta typu gawędziarz-erotoman lub czterdzistoparo letni kawaler w takiej sytuacji to bezcenny  widok. Latem często z żoną wychodzimy na wieczorki taneczno-boksreskie. Moja kobieta jest atrakcyjna i lubi zwracać na siebie uwagę swoim ubiorem. Często zakłada mini lub krótką ...enkę do szpilek. Widzę podchmielonych typów śliniących się na widok mojej żony i oni są śmieszni. Zwłaszcza Ci po 50 często dosiadają się do Nas, głupie uśmiechy nicy z dupy coś tam, banan na gębie i nagle " A jo Paniom to znom, Pani jest od Staszka tego no tam z pod lasu co mieszko", "a jo bym sie z Paniom umówił tako Pani ładno ale zajęto juz" itp., 

I to jest to

11 godzin temu, Gość Tomasz53 napisał:

Czasem spotykamy się z innymi parami i bawimy sie, czasem też dochodzi do wymiany partnerów.

A co na to Wasze dzieci?  Dla mnie to hipokryzja.  Umoralniac i wychowywać a sami pieprzyc się z kim popadnie. Znam jedną taką rodzinę....A raczej już była rodzinę...Dzieci nie chcą znać rodziców. Po odkryciu zabaw i imprez rodziców. A już pełnoletni. Największy żal mają,że  Ci ich pouczali, Zakazy, rozkazy,wybieranie dziewczyny,chłopaka a sami "fruwali" po innych tylkach.Nazywają ich ku××××××mi. Przykre...Ale zachciało im eksperymentów.

Fajny sposób na wspólne spędzanie czasu 

23 godziny temu, Gość W sieci eksperymentów napisał:

Jesteśmy małżeństwem ja 43 lata małżonka 39 wiosen, staż małżeński 19 lat. Lubimy klimaty cuckold tylko w tej lekkiej wersji czyli bez seksu. Żona flirtuje w mojej obecności w różnych miejscach i okolicznościach. Czasami pozwala coś zobaczyć np biust. Wszystko jest przez nas planowane i myślę że w efekcie końcowym osoba wciągnięta w to myśli że było to zdarzenie losowe. Żona lubi niesmialych i tutaj jest bardzo kreatywna. Bywa że w przypadku pewnych  naszych planów od pomysłu do realizacji upływa kilka miesięcy. Wyznaczylismy sobie nie przekraczalna granice. Chętnie poznamy /popiszeny z podobnymi małżeństwami i osobami lubiącymi takie rzeczy 

Extra 

Może jest jakas para w Świętokrzyskim chętnie bym dołączył. Mój mail chetny.chetny@onet.pl