Czy ktoś poznał swoją drugą połówke przez internet?

i czy można zakochać sie przez internet?

Zakochać się można ale poznać raczej nie. Przy poznaniu okazuje się brak wzajemności ze strony kobiety, bo myślała, że to taki fajny idealny i jak model gość, z tego jak się pisze.

Ja poznałam 

4 minuty temu, Gość Zula napisał:

Ja poznałam 

Napisz coś wiecej.

Ja też 

ja poznałam i byliśmy razem 2 lata

A ja poznałem Alicje niestety nie odzywa się do mnie 🥺

Uważacie że to coś złego znalezc swoją połówke przez internet a nie realnie?

Ja poznałam 7 lat temu. Jesteśmy małżeństwem od 5 lat. A wydawało mi się że przez Internet nie można.

Ja poznałam 7 lat temu. Jesteśmy małżeństwem od 5 lat. A wydawało mi się że przez Internet nie można.

i troche nudno po tych 5 latach, skoro na forumie siedzisz ahahaha  

Znam kilka par dlugodystansowych, które poznały się przez pisanie z neta. Jedni sa razem 18lat, dwojka bachorow, drudzy ponad 10 i był to związek z czaterii

Przed chwilą, Gość gość napisał:

i troche nudno po tych 5 latach, skoro na forumie siedzisz ahahaha  

Właśnie. Nie wyobrażam sobie pozostać na takich forach i innych mając swoją kochaną kobietę.

Tak zwłaszcza gdy jest brzydka stara i mocno niedowartosciowana i ma bujną wyobraźnię. Wtedy nawet wyśle pół miliona dla swojego bohatera z marines albo księcia alba

1 minutę temu, Poetka napisał:

Poznałam. Jednej połówce było Żołondkov Gorzkov drugiej szlachecko Sobieski, po co się ograniczać tylko do jednej.

Ja nigdy. Tylko na jednaj wieczornej randce faktycznie czułem motyle w brzuchu, ale odleciały kiedy ona pierwszy raz przeklęła przy mnie a potem to pytanie ile zarabiam.

7 minut temu, Mariusz4 napisał:

Właśnie. Nie wyobrażam sobie pozostać na takich forach i innych mając swoją kochaną kobietę.

Przecież to forum do pogawędek a nie randkowe i każdy może sobie poczytać i pogadać mając męża czy żonę

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Przecież to forum do pogawędek a nie randkowe i każdy może sobie poczytać i pogadać mając męża czy żonę

no, może i tak, ja tu jestem po prostu z samotności, można lubić takie towarzystwo wirtualne pewnie, ale chyba bym nie chciał martwić tej osoby hmm

Ja, swojego męża. Jesteśmy razem od 13 lat

Wtedy trochę inne czasy były, poznaliśmy się, bo oboje prowadziliśmy blogi. 

Moja koleżanka poznała, obecbego męża- przez pomyłkę.  Pisała do koleżanki na gg w dawnych czasach jakiejś tam sprawie, ale pomyliła cyfry i napisała do niego. Zaczęli pisać, potem spotykać sie, być razem, ślub, dziecko i terazchyba z 6-7 lat razem. 

Byli swoimi pierwszymi... 

Poznaliśmy się z mężem przez internet w czerwcu 2012, we wrześniu się zaręczyliśmy, a w kwietniu był ślub, wciąż jesteśmy razem, mamy dwoje dzieci. 

Alicjo odezwij sie do mnie. 

Mój mąż wypatrzył mnie na naszej klasie. Ale znajomość rozwijała się nie przez internet tylko na żywo.

Ja poznala, w irlandii przez portal pof. Jestesmy malzenstwem I dzieciatko w drodze. Moj maz jest wlochem I z charakteru niemalze jak ja. Oczywiscie oboje mamy swoje wady I dziwactwa ale ogolnie nie ma Co narzekac

1 godzinę temu, Gość cscs napisał:

Poznaliśmy się z mężem przez internet w czerwcu 2012, we wrześniu się zaręczyliśmy, a w kwietniu był ślub, wciąż jesteśmy razem, mamy dwoje dzieci. 

Grazyna?

Ja poznałam męża...8 lat po ślubie, dwoje dzieci.... 

Ja poznałem menża,ale on nie może mieć dzieci,a na adopcje jesteśmy zbyt nie poważni bo nie mamy w poważaniu żadnej sytuacji związanej z jakimkolwiek orzeczeniem powiązanym z szeroko pojmowanym rzeczoznawstwem,więc z tego to powodu,pomijając powództwo nawet sądowe nie pijemy ciepłej wódki...na znak protestu.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Alicjo odezwij sie do mnie. 

Ja poznałam. Jesteśmy 3,5 roku po ślubie i mamy dziecko. Para byliśmy 6 lat, także wtedy było jakoś hmm inaczej. Teraz bała bym się siedzieć na czaterii