Nie segreguję

ludzi 

a śmieci przede wszystkim.

Nic nie sprawia mi takiej satysfakcji,  jak wrzucanie plastikowych pojemników (i niezgniatanie ich) do ... kosza miejskiego!

Smieci wrzucam tak, by zajęły jak najwięcej miejsca w koszu i zawsze do kosza, który znajdę, a nie do śmietnika!

Zostaiam terz pod drzewem, luzem, bez worka.

i..

uwaga, uwaga: kocham plastikowe siatki, ktore nie rozkladaja sie w naturze!!! Mam ich caly dom po babci!

Takie mam zasady.

Przybij piątkę, mam tak samo!