Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytanieanastazja

On nie chce dziecka nr2

Polecane posty

Gość Pytanieanastazja

No i się stało. Miałam poronienie parę tyg w ciąży. Staraliśmy się o dziecko. Tylko że jak znaczył 2 kreski na teście to jakoś dziwnie mnie unikał. A potem jak się dowiedział  że straciłam ciąże to mówi że poczuł ulgę. Że to uczucie przeważalo bo wiadomość o ciąży sprawila że czuł że to nie jest to co chciał żałował. A ja? Pragnelam i nadal pragnę dziecka. To by było nasze 2 dziecko bo jedno już mamy. Stać nas finansowo i nie tylko. On po prostu nie czuje że chce mieć. Mówi że jak chce dziecko to musze poszukać innego faceta bo on mi tego nie może dac nogdy. Czy mam go zostawić? Mam 37lat. Odejść pod niego z córeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa19087

Daj sobie spokoj. Zacznij zyc 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tak szczerze, to nie jest tylko twoje zycie. zwiazalas sie z facetem i jego zdanie tez sie liczy. dlaczego masz zabierac mu corke bo jestes egoistka i nie bierzesz pod uwage drugiej osoby? a on dla ciebie jest mniej wazny? chyba lepiej ze jest z toba szczery niz jakbys miala byc kolejna zalosna kafeterianka piszaca jak to maz nie interesuje sie dziecmi. nic na sile. lepiej skupic sie na rodzinie niz na sile tworzyc problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

skup się na dziecku które już masz, a nie na sobie, jeżeli on jest dobrym ojcem, to co? zburzysz córce świat, bo musisz mieć drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanieanastazja

Ale mam już córeczkę z nim i mam tak o po prostu rozwalić związek? A ona bedzie bez taty. Mam inny jeszcze powód jest tyranem nie jest dobrym człowiekiem i fakt że się z nim męczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Pytanieanastazja napisał:

Ale mam już córeczkę z nim i mam tak o po prostu rozwalić związek? A ona bedzie bez taty. Mam inny jeszcze powód jest tyranem nie jest dobrym człowiekiem i fakt że się z nim męczę

jest tyranem, ale chcesz mieć z nim drugie dziecko? jesteś zdrowa na umyśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanieanastazja

Córka ma dopiero 2 latka. Nie pomaga mi przy niej tylko wymaga jak ma być podaję mi jego zasady wychowawcze i mam tego przestrzegać bo inaczej awantury i ciągle hasła że odejdzie ode mnie. A to ja jestem z nią ciągle w domu jak jest w pracy. Fakt ja też pracuję w swoim zawodzie i zarabiam. To mam zapomnieć o posiadaniu dziecka tak po prostu przebolec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanieanastazja

Mam 37 lat kogo ja tetaz spotkam żeby mieć dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

z tego co piszesz wychodzi na to, że już jednemu dziecku załatwiłaś beznadziejnego ojca i traumę w dorosłym życiu, ale jeszcze ci mało i chcesz drugie sprowadzić w ten pier/dolnik, który nazywasz swoim życiem? W imię tego że ci chęć rozmnażania padła na mózg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanieanastazja

Nie mam wyboru bo nie mogę odejść. Nie mam gdzie iść z dzieckiem. Na socjal? Dom samotnej matki? Nie mam nikogo żadnej rodziny dalszej czy bliższej. Więc muszę to ciągnąć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Pytanieanastazja napisał:

Nie mam wyboru bo nie mogę odejść. Nie mam gdzie iść z dzieckiem. Na socjal? Dom samotnej matki? Nie mam nikogo żadnej rodziny dalszej czy bliższej. Więc muszę to ciągnąć dalej

to sobie ciągnij, tylko przestań w to mieszać ciągle nowe dzieci. Wystarczy już że ta córka z wami biedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Pytanieanastazja napisał:

Nie mam wyboru bo nie mogę odejść. Nie mam gdzie iść z dzieckiem. Na socjal? Dom samotnej matki? Nie mam nikogo żadnej rodziny dalszej czy bliższej. Więc muszę to ciągnąć dalej

przeciez mowisz ze pracujesz to w czym problem? zycie nie polega na opcji albo awanturnik/albo nikogo nie spotkam. Nie, najwazniejsza jestes ty i twoje dziecko, jesli masz taka sytuacje to uciekaj. a nie, jeszcze 2 dziecko. masz 37 lat a myslenie jak 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIU

Jakie przykre 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytanieAnastazja

Kocham go pomimo tego, że mnie krzywdzi.Znęca się nade mną psychicznie ale pragnienie dziecka jest silniejsze ode mnie!Zrozumcie proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość PytanieAnastazja napisał:

Kocham go pomimo tego, że mnie krzywdzi.Znęca się nade mną psychicznie ale pragnienie dziecka jest silniejsze ode mnie!Zrozumcie proszę!

idź do psychiatry, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość PytanieAnastazja napisał:

Kocham go pomimo tego, że mnie krzywdzi.Znęca się nade mną psychicznie ale pragnienie dziecka jest silniejsze ode mnie!Zrozumcie proszę!

jesteś straszną egoistką, pomyśl czasami o tym dziecku, które już masz. Zastanawiasz się czasami jakie ona wyniesie wzorce z domu czy masz to w du.pie bo liczy się tylko to co ty chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
5 minut temu, Gość PytanieAnastazja napisał:

Kocham go pomimo tego, że mnie krzywdzi.Znęca się nade mną psychicznie ale pragnienie dziecka jest silniejsze ode mnie!Zrozumcie proszę!

Lecz się póki czas. Nie rozumiemy. Może niedługo zacznie się znęcać nad Tobą fizycznie to Tobie to pomoże.

Nie masz gdzie iść, przecież pracujesz. Ogarnij się. Co za matka....ahh....taka patologia umysłowa decyduje się na dzieci i tak tworzy się drzewko genealogiczne patologii umysłowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggg

PROWOOOOOO nie lykajcie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość ggg napisał:

PROWOOOOOO nie lykajcie tego

pewnie tak, ale nudno dzisiaj, co innego robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dcho

Zajdz w ciąże z innym i nie odchodź od niego. Możecie przecież być razem, a w ciąży możesz być z kimś innym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość PytanieAnastazja napisał:

Kocham go pomimo tego, że mnie krzywdzi.Znęca się nade mną psychicznie ale pragnienie dziecka jest silniejsze ode mnie!Zrozumcie proszę!

Lecz się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Takim jak ty powinno się odbierać dzieci! Z premedytacją fundujesz córce problemy psychiczne w przyszłości! Gardzę takimi ludźmi! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanieanastazja

Ktos się pod mnie podszywal wcześniej parę postow . Tak łatwo jest kogoś oceniac ale ja nie widziałam jaki on jest zanim się z nim związałam. Jesteśmy ze sobą razem 11 lat. Był jakiś czas że odeszlam od niego bo nie chciał się ustatkowac. Odeszlam na 2 lata. Potem nasze drogi się spotkały i co? Kupił dom na raty, zrobiliśmy sobie dziecko bo on chciał i oczywiście ja też bardzo chciałam rodzinę. I po orostu każde z nas jest odpowiedzialne . Tylko po prostu teraz nie chce dziecka ani w ogóle w przyszłości nigdy. Bo mówi że jest szczęśliwy  z tym jak jest i nie chce sobie dostarczać dodatkowych problemów. Boli mnie to że muszę być w takim związku w którym nie będę nigdy do końca szczęśliwa. Bo jak można wyrzucić z siebie zagłuszyć ta potrzebę posiadania dziecka? Tak on jest bardzo despotyczny i uparty ale umiem z tym żyć jakoś daje radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka
3 minuty temu, Gość Pytanieanastazja napisał:

Ktos się pod mnie podszywal wcześniej parę postow . Tak łatwo jest kogoś oceniac ale ja nie widziałam jaki on jest zanim się z nim związałam. Jesteśmy ze sobą razem 11 lat. Był jakiś czas że odeszlam od niego bo nie chciał się ustatkowac. Odeszlam na 2 lata. Potem nasze drogi się spotkały i co? Kupił dom na raty, zrobiliśmy sobie dziecko bo on chciał i oczywiście ja też bardzo chciałam rodzinę. I po orostu każde z nas jest odpowiedzialne . Tylko po prostu teraz nie chce dziecka ani w ogóle w przyszłości nigdy. Bo mówi że jest szczęśliwy  z tym jak jest i nie chce sobie dostarczać dodatkowych problemów. Boli mnie to że muszę być w takim związku w którym nie będę nigdy do końca szczęśliwa. Bo jak można wyrzucić z siebie zagłuszyć ta potrzebę posiadania dziecka? Tak on jest bardzo despotyczny i uparty ale umiem z tym żyć jakoś daje radę.

Ale Ty masz już dziecko ...ko chcesz to zmusić do drugiego?  Jak nisko kobieta może jeszcze upaść zastanów się on się cieszy że poroniłaś a ty jeszcze go namawiasz na kolejne dziecko? Masz chociaż trochę szacunku do siebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ira

ja się autorce wcale nie dziwię, właśnie tam gdzie nie ma miłości między małżonkami to kobieta chce kolejne dzieci aby przelać na nie miłość cz aby mieć kogoś kto będzie ją kochał, ja to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanieanastazja

Ira może masz rację jak tak tetraz myślę to to by miało sens. Nie myślałam o tym tak wcześniej ale nigdy tak do końca nie czułam z nim takiej jedności połączenia . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Pytanieanastazja napisał:

Ira może masz rację jak tak tetraz myślę to to by miało sens. Nie myślałam o tym tak wcześniej ale nigdy tak do końca nie czułam z nim takiej jedności połączenia . 

czy ty idio.tko nie rozumiesz że tu nie chodzi o twoje potrzeby i pragnienia? Dziecko to nie jest pies, że sobie pójdziesz i kupisz i mu będzie wszystko jedno w jakiej patologii żyje. Nie naprawiaj sobie samopoczucia za pomocą żywej istoty, która później będzie musiała z wami żyć w tej patologii, bo małżeństwo to to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
19 godzin temu, Gość PytanieAnastazja napisał:

Kocham go pomimo tego, że mnie krzywdzi.Znęca się nade mną psychicznie ale pragnienie dziecka jest silniejsze ode mnie!Zrozumcie proszę!

Jesteś zaburzona, dobrze że chociaż tylko jedno dziecko z wami cierpi, a nie więcej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanieanastazja

To nie jest mój post. Przecież to dzisiaj napisałam że ktoś się pod mną podszyl wczoraj i wypisywal bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×