Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Koleżanka obraziła się jak zapytałam czemu nie pójdzie do lekarza z 7latkiem który nadal robi w majtki

Polecane posty

Gość Kasia

Syn koleżanki załatwia się w majtki. Ma 7 lat. Potrafi ze....ac się w gacie w szkole. Wtedy wychowawczyni dzwoni po rodziców. Kiedy zapytałam czemu nie pójdzie z nim do lekarza powiedziała że to jej sprawa. A przecież to dziecko wymaga pomocy. Jakiejś konsultacji być może neurologicznej. Koleżanka udaje chyba że problemu nie ma i on sam się rozwiąże. Jakich argumentów użyć aby zajęła się ta sprawa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A skad wiesz, ze nie byla? Moj siostrzeniec tez ma problemy. Co prawda jest mlodszy i juz tylko czasami zdarzaja mu sie wpadki. Siostra jezdzi z nim po wielu specjalistach, ale uwierz - to nic milego i nie rozmawiaja na ten temat nawet z przyjaciolmi. Bo i po co? Niby powie komus w zaufaniu, a ten ktos komus dalej a takie rzeczy będą sie za dzieckiem ciągnęły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
7 minut temu, Gość Gość napisał:

A skad wiesz, ze nie byla? Moj siostrzeniec tez ma problemy. Co prawda jest mlodszy i juz tylko czasami zdarzaja mu sie wpadki. Siostra jezdzi z nim po wielu specjalistach, ale uwierz - to nic milego i nie rozmawiaja na ten temat nawet z przyjaciolmi. Bo i po co? Niby powie komus w zaufaniu, a ten ktos komus dalej a takie rzeczy będą sie za dzieckiem ciągnęły. 

Nie byla.bagatelizuje problem. To nie są wpadki. On codziennie sra w gacie. I nie rozpowiadam nic. A wstyd pewnie juz ma jak musi po 7 latka obsranego do szkoły przychodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przestań zmyslać idi/tko. Coraz glupsze te tematy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Kasia napisał:

Nie byla.bagatelizuje problem. To nie są wpadki. On codziennie sra w gacie. I nie rozpowiadam nic. A wstyd pewnie juz ma jak musi po 7 latka obsranego do szkoły przychodzić. 

Nie wtykaj nochala w nieswoje sprawy. Zajmij się swoimi problemami. Ona się wstydzi i jej dziecko chodzi obsrane a nie twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wtykaj nochala w nieswoje sprawy. Zajmij się swoimi problemami. Ona się wstydzi i jej dziecko chodzi obsrane a nie twoje.

Nie wpycham nochala bo sama mi to powiedziała wtajemniczajac tym samym w problem. Od tego są koleżanki. By doradzać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Kasia napisał:

Nie wpycham nochala bo sama mi to powiedziała wtajemniczajac tym samym w problem. Od tego są koleżanki. By doradzać 

Powiedziała ci, że to jej sprawa czy poszła do lekarza czy nie, a ty dalej darzysz temat. To jest wtykanie nochala 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antek

Lekarz !ale ja nie rozumiem dzieciak chodzi juz do szkoły więc nauczycielka szkola widza problem moze ona byla u lekaza moze chodzi z nim do jakiegos psychologa bo gdy szkola wie o tym i nic to problem powinni z nią porozmawiac jak ona to olewa wtedy postraszyc  opieką społeczną no miszą jakis wywiad z nia zrobic i jak dalej olewa to w tedy oni z dzieciakiem do lekarza czy cos bo to jest nienormalne zamiesc pod dywan dzieciak duzy i krzywde mu robi bo napewno inne dzieciaczki sie z niego smieja niech ona sama by sie postawila na jegi miejscu tu jest potrzebna pomoc! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Powiedziała ci, że to jej sprawa czy poszła do lekarza czy nie, a ty dalej darzysz temat. To jest wtykanie nochala 

Bo pewnie nie była. Nie wiem jak można mieć gdzieś tak własne dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie musisz wszystkiego wiedzieć. Matka nie chce nic robić i nikt jej do tego nie zmusi, jeśli nie będzie miała nad sobą bata. Szkoła zawala, sprawę już dawno dziecko powinno być zgłoszone do placówek zajmujących się monitorowaniem problemów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
43 minuty temu, Gość Kasia napisał:

Bo pewnie nie była. Nie wiem jak można mieć gdzieś tak własne dziecko. 

Może nie była, ale to nie jest twoja sprawa. Zajmij się własnym gównem w swoje głowie, zamiast gównem w cudzych majtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wtrącaj się więcej w ten temat. Zasugerowałaś koleżance, że problem nadaje się do lekarza, więc powinna o tym pomyśleć. Skoro powiedziała, że to nie twoja sprawa, to znaczy, że nie chce rozmawiać z tobą na ten temat. O problemie wie też szkoła, więc pewnie nauczyciele też jej już coś sugerowali. Nie chce o tym mówić, to się nie mieszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×