Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cityzen34

Proszę o poradę

Polecane posty

Gość Cityzen34

Jestem ze swoją partnerką 5 miesięcy lecz pragnę podkreślić od początku że od 3 miesięcy jest to związek na odległość ze względu na mój wyjazd na studia.

Kiedy widujemy się razem jest świetnie, czuć to przysłowiowe "coś", znakomicie się dogadujemy, lecz irytuje mnie kilka kwestii przez co wyczuwam problem w naszym związku.

Po 1sze zawsze kiedy wspomina o jakiejś przyszłości czy też planach na przyszłość nie bierze mnie pod uwagę lecz zazwyczaj tylko siebie samą albo ją i jej znajomych. Często pisze o miejscach które by odwiedziła i jakby to było wspaniale lecz zawsze mówi o tym że pojechałaby sama lub z jej znajomymi itd. Nie jestem zazdrosny o jej znajomych gdyż sam ich mam i spędzam z nimi sporo czasu lecz przez to czuję się jakbym był dla niej był całkowicie na dalszym planie.

To samo tyczy się spotkań gdy już przyjadę na jakiś czas do Polski i możemy się razem spotkać to nigdy nie napisze pierwsza czy się spotkamy danego dnia i co robimy tylko zawsze inicjuję to ja. Jeśli bym tego nie zrobił to spotkałaby się ze swoimi znajomymi i nic by nie napisała czy też mi zaproponowała. Nie mam co do tego problemu gdyż rozumiem że to ja jestem płcią męską i inicjuję spotkanie i ona też zawsze się na nie zgadza ale jednak nie widzę z jej strony tego zaangażowania i po prostu  przeszkadza mi to. Raz właśnie przez to mieliśmy drobną kłótnię i powiedziałem jej delikatnie o tym że nie widzę tego że jej zależy i wgl że też mogłaby czasami napisać pierwsza a nie tylko jak nic nie zaproponuję to spotyka się ze znajomymi.

Po 2gie jak już wyjadę za granicę na jakiś tam czas zazwyczaj około 3 tygodni się nie widzimy to nigdy nie napisze że tęskni czy też brakuje mi jej. Ja sam pisałem jej o tym nie często lecz kilka razy ale uważam że jest to dziwne zachowanie gdyż wiele moich znajomych czy koleżanek już częściej wspomina że szkoda że nie ma mnie przy nich lub że im mnie brakuje a ona tego nie robi.

Wszystko to sprawia że zaczynam powątpiewać w to czy ona jest gotowa na jakikolwiek związek i czy warto dalej angażować się z mojej strony przez to że nie widzę tego u niej. Może też trochę przesadzam i panikuję bo nie ukrywam że bardzo mi na niej zależy lecz chyba jest to zrozumiałe że jeśli ja daje z siebie wszystko i na niej skupiam całą swą uwagę oczekuję tego choć minimalnie w zamian.

Proszę o poradę co mogę zrobić w tej sytuacji, czy coś może pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cityzen34
9 godzin temu, Bolek napisał:

Jaki związek? Spotykałem się 2 miesiące i wyjechałeś, to dwa miesiące a nie dwa lata, pierwsze zauroczenie nie przerodziło się w coś więcej, zakochana kobieta za każdym razem czekała by na lotnisku/dworcu za każdym razem kiedy jesteś i przez ten czas ciężko by jej było iść na pogrzeb matki a co dopiero na imprezę ze znajomymi, nie opuszczała by cię na krok, a jak cię nie na wisiała by na telefonie

Zgadza się, lecz znamy się i widywaliśmy się już trochę dłużej niż te 2 miesiące przed wyjazdem, lecz dopiero od tych 2 miesięcy zaczęło się na poważnie. W każdym razie zgadzam się z tym co napisałeś i też uważam że tak to powinno wyglądać. A z jej strony nie widzę takich znaków.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cityzen34

A jest jakiś sposób który moglibyście mi polecić, żeby żeby że tak brzydko się wyrażę przetestować dziewczynę i sprawdzić czy tak naprawdę jej na mnie zależy? Co mógłbym zrobić aby się o tym przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fili

Gość Cityzen34 Napisano 12 godzin temu

<>

Nikt odpowiedzialny tobie nie poradzi, bo ty przedstawiasz SWÓJ PUNKT WIDZENIA, a nie wiemy co ona na ten temat mówi 😜  Jedynie co mogę tobie poradzić to porozmawiaj z nią o tym co ciebie boli, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mi się wydaje, że to nie ma żadnego sensu. Spójrz na to logicznie bez emocji. Znacie się, lubicie się, spotykaliście się ale wyjechałeś i Cię po prostu nie ma w jej życiu jak ma być dobrze? jak ona ma czuć przywiązanie? przywiązanie do czego? jak ma się zaangażować? Zaangażować w czym? W pisaniu wiadomości?

Przy takich wyjazdach za granicę to i 20 letnie małżeństwa potrafią nie przetrwać, a co dopiero młodzi ludzie po kilku miesiącach związku? 

Przykład z mojego życia. Mam 30 lat jestem z swoją partnerką od dobrych paru lat. Czasami zdarzają się miesiące, gdy przez prace praktycznie się nie widujemy, tylko ewentualnie w łózku na godzine przed snem jak się uda. W tych okresach oddalamy się od siebie, pojawiają się problemy i obojętność z obu stron. 

U Ciebie? Nie ma szans. W ogóle moim zdaniem popełniłeś błąd wchodząc w związek 2 miesiące przed wyjazdem. To nie odpowiedzialne. Krzywdzisz w sumie siebie i ją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×