Niby to "tylko" 4 lata odkąd mam dziecko, ale czuję się przy młodych dxiewcyznach jak babcia. Tyle lasek 20letnich wymalowanych chodzi, a ja mam już 30 lat. Myślicie że jakbym nie miała dziecka też bym się przy nich staro czuła?

 

Nie rób sztucznie gownoburzy

Nie robie. Mowie co mysle. Po to jest to forum.

 

A ja mam 23 lata, niedawno urodzilam i czuje sie super jak patrze na moje rowniesniczki, bo ja po porodzie super wygladam, lepiej od 3/4 bez dzieci. Zal mi za to jak widze starsza kobiete z noworodkiem, bo takie przewaznie chodza zaniedbane z nadwaga. Oczywiscie nie mowie o wszystkich, bo w dzisiejszych czasach niektore 40stki wygladaja lepiej niz nastolatki, ale jednak wiekszosc starszych mam przybiera wyglad zaniedbanych bibliotekarek.

Tak, tak, wpadkę się zaliczylo  to teraz się racjonalizuje

 

Mnie stać na botoks ale boję się że będe po nim sztucznie wyglądać. nie masz takiej rozkminy?

Bałam się na poczatku, ale zaryzykowałam i nie widzę u siebie zmian. Miałam 26 lat jak zaczęłam robić, bo czoło co raz bardziej wyglądało na zmarszczone - ale co ważne, najlepiej robić profilaktycznie jak pojawiają się pierwsze problemy. Robię aż do teraz, raz na 7-8 miesięcy i mam gładkie czoło, skóra ładnie odbija słońce, wygląda zdrowo i rześko. Lekarz tak mi dobiera dawki, że nie tracę całkowitej mobilności. A sztucznie nigdy nie słyszałam, żebym wyglądała, bo jedyne co to "zatrzymało" mi proces starzenia. Ale już np pod oczy czy policzki bym nie stosowała, bo robi się nieruchoma maska jak np u Nicole Kidman. A tak po prostu jak się dziwię to na czole jest mniej zmarszczek  

 

Tak, tak, wpadkę się zaliczylo  to teraz się racjonalizuje

A ty zajsc nie mozesz i ryczysz po nocach Tyle samo wiem ja o tobie co ty o mnie 

 

Bałam się na poczatku, ale zaryzykowałam i nie widzę u siebie zmian. Miałam 26 lat jak zaczęłam robić, bo czoło co raz bardziej wyglądało na zmarszczone - ale co ważne, najlepiej robić profilaktycznie jak pojawiają się pierwsze problemy. Robię aż do teraz, raz na 7-8 miesięcy i mam gładkie czoło, skóra ładnie odbija słońce, wygląda zdrowo i rześko. Lekarz tak mi dobiera dawki, że nie tracę całkowitej mobilności. A sztucznie nigdy nie słyszałam, żebym wyglądała, bo jedyne co to "zatrzymało" mi proces starzenia. Ale już np pod oczy czy policzki bym nie stosowała, bo robi się nieruchoma maska jak np u Nicole Kidman. A tak po prostu jak się dziwię to na czole jest mniej zmarszczek  

Ja chyba poczekam az bede miala zmarszczki. Poki co w wieku nie wiem po co mialabym cos wstrzykiwac. 

 

Bałam się na poczatku, ale zaryzykowałam i nie widzę u siebie zmian. Miałam 26 lat jak zaczęłam robić, bo czoło co raz bardziej wyglądało na zmarszczone - ale co ważne, najlepiej robić profilaktycznie jak pojawiają się pierwsze problemy. Robię aż do teraz, raz na 7-8 miesięcy i mam gładkie czoło, skóra ładnie odbija słońce, wygląda zdrowo i rześko. Lekarz tak mi dobiera dawki, że nie tracę całkowitej mobilności. A sztucznie nigdy nie słyszałam, żebym wyglądała, bo jedyne co to "zatrzymało" mi proces starzenia. Ale już np pod oczy czy policzki bym nie stosowała, bo robi się nieruchoma maska jak np u Nicole Kidman. A tak po prostu jak się dziwię to na czole jest mniej zmarszczek  

Ja chyba poczekam az bede miala zmarszczki. Poki co w wieku nie wiem po co mialabym cos wstrzykiwac. 

Ja mam 35 lat i uważam, że wyglądam dużo lepiej niż jak miałam 16 lat. Teraz mam normalną gładką buzię, zmarszczek jeszcze nie mam, natomiast jak miałam 16 lat i potem miałam tak ogromny trądzik, że wyglądałam strasznie bomba na bombie teraz mam przynajmniej ten problem z głowy.  Uważam, że wygląd to kwestia genów ja np. nie farbuje włosów i nie mam siwych ale widzę, że dużo młodsze dziewczyny ode mnie już mają siwe włosy. Natomiast to, że dobrze i młodo wyglądam to nie jest gwarancja młodości. Teraz jak mam 35 lat to niestety ale np. nieprzespana noc dla mnie to jest katorga na drugi dzień a jak się ma 20 lat po nieprzespanej nocy normalnie się funkcjonowało także wygląd to jedno ale wytrzymałość organizmy to zupełnie co innego.

 

Dlatego że teraz, w tych czasach kobiety biologicznie wyglądają o 10 lat mniej niż dawniej.Jak oglądałam zdjęcie ciotki męża na którym miała 35 lat to nie chciałam wierzyć, bo wyglądała na 45 a obecnie ma 70 lat.Nie wiem dlaczego, ale kiedyś kobiety wyglądały naprawdę staro,wydaje mi się że to ewolucja,a za 100 lat kobiety 30-letnie będą wyglądały jak nastolatki.

Kwestia stylu w dużej mierze. Kiedyś młode dziewczyny ubierały się zupełnie inaczej niż starsze kobiety. Jak wspominam babcię, to ona była nadal atrakcyjna w wielu 60 lat, tylko miała fatalny fryz i ciuchy. Piękne włosy, a nakręcone na wałki jak u barana itd. Odstawiona jak Przetakiewicz wyglądałaby świetnie. Moja mama też wygląda lepiej teraz niż kiedyś. Naprawdę nie ma wielkiej różnicy z tym co było 20 lat temu, bo ma o wiele lepsze ciuchy, figurę, fryz plus jeszcze medycyna estetyczna jej służy. Jak pójdę, gdzieś w szortach, to też ludzie mnie traktują jak dzieciaka, bo jestem ubrana jak dzieciak, a nikt nie analizuje czy czoło jest na blachę czy nie. Patrzymy bardzo powierzchownie na innych ludzi. 

Mnie akurat dzieci odmlodzily, bo mialam jej pozno, inne matki ( przedszkole, szkoła) były srednio o 10 lat mlodsze, duzo z nimi przebywalam wiec duzo wspolnych tematów, styl zycia podobny. A gdy mialam 30 to w ogole czułam sie  smarkato.

 To, na ile sie czlowiek czuje to kwestia charakteru i srodowiska, w jakim sie obraca.

Np moja tesciowa jest promienna  i pelna zycia a ma ponad 80 lat, a znam dziewczyny zrzedzace i zgorzkniale jak ciezko doswiadczone staruszki.

Ja mam 38 lat i dwoje dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Czuje sie jakbym miala juz 70. Duze wymagania w pracy, stres, opieka nad dziecmi. Z dziecmi , z mezem i w pracy próbuje byc.na 100 procent i ledwie juz zyje...Do tego ja zawsze mialam powazny stosunek do zycia, zadan.

Nie mam w sobie za nic beztroski. Jestem na bezustannym chodzie. Ciagle na takim czuwaniu. Nie potrafie sie odprężyć. Najgorsze sa wakacje. Trzeba byc ciagle skupionym zeby dzieci sie nie potopily. Nie mozna sie odprezyc, napic piwa, ciagle trzeba ich pilnowac. Jesteśmy z mezem bardzo sfrustrowaNi i poddenerwowani.

Przyklad z dzisiaj: wzielam pol dniowki wolnego zeby isc dzieckiem do lekarza. Byly jakies zawirowania i czekalismy okolo 3.5h na wejscie do gabinetu na wizyte. Wyszlam z tej przychodni tak wymeczona i dziecko tez rozdaraznione/marudne,ze gdy wsiedlismy do autobusu i zobaczylam 3 beztroskich studentow /studentek, ktorzy sie wyglupiali to myslalam ze sie rozplacze nad swoim losem.

Ja tez czuje sie stara i zgnieciona odpowiedzialoscia za dzieci.

33lata.

Czujesz sie staro przy wszystkich 20 latkach czy przy bezdzietnych w swoim wieku, czy przy bezdzietnych 20-latkach?to sa trzy rozne grupy.Sa zarowno bezdzietne zyjace jak studentki i mlodo wygladajace 31 latki jak i 23 latki z dwojka dzieci, odpowiedzialna praca na stanowisku i budowa domu

 

nie rozumiem jak w wieku postudenckim można sie jeszcze czuc jak studentka. Chyba ze nie pracujesz, albo bawisz sie w prace. Ja jak po studiach poszlam do pracy to sie juz nigdy gufniarą nie czułam.

Jak studentka to bez dzieci ani meza, ew jakis chlopak/narzeczony, praca malo odpowiedzialna-nie szef ani kierownik, jeden z wielu pracownikow, mieszkanie wynajmowane, duzo wolnego czasu i zainteresowan, nie siedzi w domu.Co to komu przeszkadza?Nie kazdy musi byc szefem/wlascicielem firmy i trzymac w garsci wiele osob i zarabiac 10tys miesiecznie.Rozumiem, ze pani po 40 pracujaca w biedrze bawi sie w prace i jest mentalnie goowniara

 

Dlatego że teraz, w tych czasach kobiety biologicznie wyglądają o 10 lat mniej niż dawniej.Jak oglądałam zdjęcie ciotki męża na którym miała 35 lat to nie chciałam wierzyć, bo wyglądała na 45 a obecnie ma 70 lat.Nie wiem dlaczego, ale kiedyś kobiety wyglądały naprawdę staro,wydaje mi się że to ewolucja,a za 100 lat kobiety 30-letnie będą wyglądały jak nastolatki.

Tez to zauwazylam.jak bylam mala 40 latki wygladaly jak babcie, a teraz jak niegdys 30, a 30 jak 20, zas 20 latki jak dzieci i tak sie je traktuje.Jako nastolatka bylam gruba ropucha jak i cala osma klasa, a teraz dziewczyny sa sliczne, wysokie, szczuplutkie, twarze jak u lalek

Ja mam 23 lata i dopiero kiedy urodziłam poczułam się bardzo atrakcyjna. Po ciąży ważyłam mniej niż przed. Zaczęłam treningi siłowe, odważyłam się by rozjaśnić włosy, powiększyć usta. Dziecko mi jakiegoś takiego kopa dało

 

Jak studentka to bez dzieci ani meza, ew jakis chlopak/narzeczony, praca malo odpowiedzialna-nie szef ani kierownik, jeden z wielu pracownikow, mieszkanie wynajmowane, duzo wolnego czasu i zainteresowan, nie siedzi w domu.Co to komu przeszkadza?Nie kazdy musi byc szefem/wlascicielem firmy i trzymac w garsci wiele osob i zarabiac 10tys miesiecznie.Rozumiem, ze pani po 40 pracujaca w biedrze bawi sie w prace i jest mentalnie goowniara

Mam meza, wysokie stanowisko i dobre zarobki. Mam jednak sporo wolnego czasu. Zyjemy z mezem podobnie jak na studiach. W sumie wiecej imprezujemy z racji na wiekszy budzet. 

Ja mam 40 lat i nie chciałabym mieć 20. Co z tego, że człowiek wygląda wtedy młodo jak przejmuje się byle czym. Starość to kwestia mentalności, gdy miałam 17 lat to już wtedy niektóre moje koleżanki zachowywały się jak stare kwoki.

 

Ja mam 23 lata i dopiero kiedy urodziłam poczułam się bardzo atrakcyjna. Po ciąży ważyłam mniej niż przed. Zaczęłam treningi siłowe, odważyłam się by rozjaśnić włosy, powiększyć usta. Dziecko mi jakiegoś takiego kopa dało

Fajnie, ale po co powiększać usta? Przecież to wygląda tandetnie.

 

Dajmy na to zrobione mega są Rozenkowa, Doda i inne. No dałybyscie im 20 lat? a w zyciu. Ja do tej pory  z calego show biznesu widze 2 osoby co do ktorych serio nie widac ze juz maja 30 lat, to są Mafashion i El Dursi. Po nich rzeczywiscie tych 30 lat nie widac.

No akurat Maffashion po tej operacji nosa to już nawet do siebie podobna nie jest.

Chyba tylko Azjatki do pewnego momentu potrafią się starzec tak że nie widać po nich wieku. 

 

Ja chyba poczekam az bede miala zmarszczki. Poki co w wieku nie wiem po co mialabym cos wstrzykiwac. 

No po to, zeby te zmarszczki sie nie pojawily- botoks to nie wypelniacz, nie usunie istniejacych zmarszczek- jedynie zapobiegnie poglebianiu sie. Botoks mozna spokojnie zaczac robic w wieku 26 lat, jak poprzedniczka pisala. Ja robie botoks, mezo iniekcyjna, RPP i czasem jakis kwas w bruzdy nosowo wargowe- mam 30 lat, nawet maz ani siostra nie widza ze cos tam robie z twarza. 

Ja mam 30 lat i wcale nie czuje sie staro, jak jestem gdzies na miescie to ciesze sie, ze nie mam juz 20 lat- teraz wygladam lepiej niz wtedy (wygladam oczywiscie starzej, ale lepiej), patrzac na dwudziestolatki nie czuje zazdrosci, mam wrazenie ze ja jestem bardziej niz one pewna siebie, mam wiecej klasy i stylu. Kiedy wychodze z kolezankami to widze, ze w dalszym ciagu mamy powodzenie u plci przeciwnej, nawet inne kobiety czasem mowia mi "ale pani ladna". Nie czuje sie wiec staro, poza ta jedna tylko kwestia- nie znosze klubow. kiedys chodzilam moze raz na dwa tygodnie, a teraz naprawde konmi by mnie nie zaciagneli. Wole bary i lounge. 

Nie mam dzieci i nie pracuje, moze dlatego mam duzo energii na inne rzeczy i nie czuje sie staro.

Mam 38, nie mam dzieci, ale czuje sie staro przez rozmaite choroby, ktore sie uaktywnily w ostatnich kilka lat.Komentarz lekarza-tak na starosc bywa.Ale wogole to byl grzeczny, za granica sie opisuje pacjenta w podsumowaniu to mnie ocenil na inteligentna osobe, wiec to byla szczerosc a nie chamstwo

Mam 38, nie mam dzieci, ale czuje sie staro przez rozmaite choroby, ktore sie uaktywnily w ostatnich kilka lat.Komentarz lekarza-tak na starosc bywa.Ale wogole to byl grzeczny, za granica sie opisuje pacjenta w podsumowaniu to mnie ocenil na inteligentna osobe, wiec to byla szczerosc a nie chamstwo

 

Tez to zauwazylam.jak bylam mala 40 latki wygladaly jak babcie, a teraz jak niegdys 30, a 30 jak 20, zas 20 latki jak dzieci i tak sie je traktuje.Jako nastolatka bylam gruba ropucha jak i cala osma klasa, a teraz dziewczyny sa sliczne, wysokie, szczuplutkie, twarze jak u lalek

to prawda ,obecnie dziewczyny nastoletnie jak i te które mają pod 20 parę lat są naprawdę śliczne, uroda jak barbie. Nie wszystkie ale większość.