Jak to jest, że jak kobieta musi zostać tydzień z chorym dzieckiem to daje radę sama, a mąż jak zostaje to musi mieć posiłki w postaci swojej mamusi? Znacie ten typ?

 

brak wiedzy zastepujesz obrazliwymi tekstami, no pieknie pieknie, widac tylko to ci zostaje, bo wiedzy zadnej w temacie. poducz sie i dopiero wypowiadaj sie w temacie.bo teraz to jest na zasadzie  nie znam sie ale sie wypowiem

Tekstami które uznajesz za obraźliwe, głupia cipo, nie zastępuje żadnego braku wiedzy, tylko reaguje na twoje zmyslenia, wyssane z brudnej doopy. A zasada nie znam się ale wypowiem, nie wiem ale zmyśle, to właśnie twój sposób postępowania.

 

|A skąd ty głupia cipo wiesz kim ja jestem na statku? Może zaraz powiesz, że sam to napisałem, podobne jak inne twoje zmyslenia wzięte z brudnej dupy? I co ty wiesz na temat jego prowadzenia?|

oj oj resksio sie oburzył bo ktoś nie podnieca  się  praca marynarza hehehehe  Dla mnie  to co ty robisz to proste czynności które  może zrobić kazdy inny pracownik fizyczny . Nie robisz nic ważnego w życiu. 

Znów jazgoczesz głupia trolico? Myślisz, że będę komentował twoje urojenia czy przylazlas po kupę? 

Tekstami które uznajesz za obraźliwe, głupia cipo, nie zastępuje żadnego braku wiedzy, tylko reaguje na twoje zmyslenia, wyssane z brudnej doopy. A zasada nie znam się ale wypowiem, nie wiem ale zmyśle, to właśnie twój sposób postępowania.

HAHAHA juz juz res bo sie jeszcze podniecisz  hehehe 

Rescator555 . WSTYD  żeby facet cale dnie siedział na babskim  forum  WSTYD!!!!!  i to jeszcze MARYNARZ !!!! 

 

Nie wiem jakimi kobietami się otaczasz, ale raz jeszcze powiem ze znam mnóstwo kobiet które potrafią zrobić to czy tamto wokół domu, zmienią uszczelkę, wymienią waż od prysznica, odetkaja zablokowane rury itd, znam tez oczywiście sporo mężczyzn którzy to potrafią, ale znam tez wielu którzy nie potrafią. Wiec nie wydaje mi się, żeby to w jakiś sposób tłumaczyło niechęć mężczyzn do opieki nad dzieckiem. Baba sama sobie dziecka nie zmajstrowała, facet chciał to niech się zajmuje, a nie wykręca tym, ze on potrafi zmienić uszczelkę. Bo mężczyźni wcale nie są lepsi w jakichś technicznych sprawach, wiec niech się nie wygłupiają, ze kobiety niby są stworzone do opieki.

Tak, już wierzę w te umiejętności kobiet które znasz. Zmyślaj sobie dalej. Może napisz jeszcze, gdzie są ich faceci, gdy one zmieniają te uszczelki czy przepychają rury. Pewnie zmieniają pieluchy .

A te kobiety bez podstawowej wiedzy na temat własnego samochodu, gdzie olej, gdzie akumulator, jak zmienić żarówkę to spotykałem w różnych miejscach na trasie. Wiec nie otaczam się nimi, tylko takie są w tym kraju.

 

Nie wiem jakimi kobietami się otaczasz, ale raz jeszcze powiem ze znam mnóstwo kobiet które potrafią zrobić to czy tamto wokół domu, zmienią uszczelkę, wymienią waż od prysznica, odetkaja zablokowane rury itd, znam tez oczywiście sporo mężczyzn którzy to potrafią, ale znam tez wielu którzy nie potrafią. Wiec nie wydaje mi się, żeby to w jakiś sposób tłumaczyło niechęć mężczyzn do opieki nad dzieckiem. Baba sama sobie dziecka nie zmajstrowała, facet chciał to niech się zajmuje, a nie wykręca tym, ze on potrafi zmienić uszczelkę. Bo mężczyźni wcale nie są lepsi w jakichś technicznych sprawach, wiec niech się nie wygłupiają, ze kobiety niby są stworzone do opieki.

Tak, już wierzę w te umiejętności kobiet które znasz. Zmyślaj sobie dalej. Może napisz jeszcze, gdzie są ich faceci, gdy one zmieniają te uszczelki czy przepychają rury. Pewnie zmieniają pieluchy .

A te kobiety bez podstawowej wiedzy na temat własnego samochodu, gdzie olej, gdzie akumulator, jak zmienić żarówkę to spotykałem w różnych miejscach na trasie. Wiec nie otaczam się nimi, tylko takie są w tym kraju.

Baby maz do samochodu na siłę nie wsadził, więc niech sobie z nim sama radzi, a nie wykręca tym, że ona potrafi zmienić pieluchę.

To nie tak że facet nie potrafi.... Im się poprostu nie chce. Jak mama go uczyła samodzielności i nie wyręczała w obowiązkach to jest nauczony żeby sobie radzić i nawet nie pomyśli by dzwonić do mamy. Jak mamusia wszystko za syneczka robiła to po ślubie syneczek też potrzebuje pomocy mamusi a jak znam życie to właśnie te teściowe tylko czekają żeby się wbić synowej na chatę i zrobić rewizje i jeszcze ponarzekać jaka to zła żonę ma jej syneczek bo musi w domu pomagać gdy wraca zmęczony po pracy

 

Rescator555 . WSTYD  żeby facet cale dnie siedział na babskim  forum  WSTYD!!!!!  i to jeszcze MARYNARZ !!!! 

Akurat mnie obchodzi zdanie jakiegoś anonimowego trola.

 

 

HAHAHA juz juz res bo sie jeszcze podniecisz  hehehe 

Spier... trolico.

 

 

HAHAHA juz juz res bo sie jeszcze podniecisz  hehehe 

Spier... trolico.

 

To nie tak że facet nie potrafi.... Im się poprostu nie chce. Jak mama go uczyła samodzielności i nie wyręczała w obowiązkach to jest nauczony żeby sobie radzić i nawet nie pomyśli by dzwonić do mamy. Jak mamusia wszystko za syneczka robiła to po ślubie syneczek też potrzebuje pomocy mamusi a jak znam życie to właśnie te teściowe tylko czekają żeby się wbić synowej na chatę i zrobić rewizje i jeszcze ponarzekać jaka to zła żonę ma jej syneczek bo musi w domu pomagać gdy wraca zmęczony po pracy

Jakbyś znała mojego męża i moja teściowa. Na szczęście jej zbyt często nie zapraszamy.

 

Tak, już wierzę w te umiejętności kobiet które znasz. Zmyślaj sobie dalej. Może napisz jeszcze, gdzie są ich faceci, gdy one zmieniają te uszczelki czy przepychają rury. Pewnie zmieniają pieluchy .

A te kobiety bez podstawowej wiedzy na temat własnego samochodu, gdzie olej, gdzie akumulator, jak zmienić żarówkę to spotykałem w różnych miejscach na trasie. Wiec nie otaczam się nimi, tylko takie są w tym kraju.

Mam koleżankę co tapetuje, maluję, traktor naprawi - drobne rzeczy. To samo z wymianą węża łazienkowego czy kranu a mąż? Totalna c, i, p, a bez niej by zginął. Często niestety życie zmusza do tego żeby umieć. Ja też potrafię wiele rzeczy, ale mąż też potrafi więc gdzieś w większości to on robi takie rzeczy ja tylko w sytuacjach nagłych gdy go nie ma. 

 

Mam koleżankę co tapetuje, maluję, traktor naprawi - drobne rzeczy. To samo z wymianą węża łazienkowego czy kranu a mąż? Totalna c, i, p, a bez niej by zginął. Często niestety życie zmusza do tego żeby umieć. Ja też potrafię wiele rzeczy, ale mąż też potrafi więc gdzieś w większości to on robi takie rzeczy ja tylko w sytuacjach nagłych gdy go nie ma. 

No i co z tego. To jest jedna na ile?

 

nie jesli chodzi o karmienie, moje budzilo sie mniej wiecej co 3-4 godziny, a ja juz nie umiem zasnac jak raz wstane, musze przeczekac i dopiero zmeczenie bierze po paru godzinach znowu. 

jak nie mogłaś od razu zasnąć mimo wybudzenia w środku nocy to znaczy, że nie byłaś strasznie zmęczona i nie było to wybitinie uciążliwe dla organizmu.

 

To nie tak że facet nie potrafi.... Im się poprostu nie chce. Jak mama go uczyła samodzielności i nie wyręczała w obowiązkach to jest nauczony żeby sobie radzić i nawet nie pomyśli by dzwonić do mamy. Jak mamusia wszystko za syneczka robiła to po ślubie syneczek też potrzebuje pomocy mamusi a jak znam życie to właśnie te teściowe tylko czekają żeby się wbić synowej na chatę i zrobić rewizje i jeszcze ponarzekać jaka to zła żonę ma jej syneczek bo musi w domu pomagać gdy wraca zmęczony po pracy

Mamusia czy tatuś wmawiały takiej dziewczynce, że zostanie wielka bizneswoman czy naukowcem, tymczasem była za tępa i za leniwa, więc zrobiła wielką karierę urzędniczki w jakimś tam biurze. Nie nauczyła się gotować, nie nauczyła sprzątać czy prac, a teraz spadło to na nią. A w dodatku dzieciak. Nie radzi sobie z tym wszystkim, nie potrafi się zorganizowac, mieszkanie to jeden wieki syf, dziecko się drze bo je rozpuściła. Więc najlepiej zwalić to na faceta, a samej wrócić do biura do kawki i plotek.

 

Nie, to ty cipo najpierw opowiedz skąd wyssalas swoje zmyślenia na mój temat.

Dlaczego ja wyzywasz? 

 

Tekstami które uznajesz za obraźliwe, głupia cipo, nie zastępuje żadnego braku wiedzy, tylko reaguje na twoje zmyslenia, wyssane z brudnej doopy. A zasada nie znam się ale wypowiem, nie wiem ale zmyśle, to właśnie twój sposób postępowania.

Musisz ja obrażać? Przecież ona nic takiego ci nie napisała. Aż tak wrażliwy jesteś na swoim punkcie?

 

Mamusia czy tatuś wmawiały takiej dziewczynce, że zostanie wielka bizneswoman czy naukowcem, tymczasem była za tępa i za leniwa, więc zrobiła wielką karierę urzędniczki w jakimś tam biurze. Nie nauczyła się gotować, nie nauczyła sprzątać czy prac, a teraz spadło to na nią. A w dodatku dzieciak. Nie radzi sobie z tym wszystkim, nie potrafi się zorganizowac, mieszkanie to jeden wieki syf, dziecko się drze bo je rozpuściła. Więc najlepiej zwalić to na faceta, a samej wrócić do biura do kawki i plotek.

Racja, kiedyś dzieci miały obowiązki i bylo ok teraz mamusie wszystko zrobią bo dzieci muszą się uczyć, muszą odpocząć a później jak kariera nie wypali (a niestety przy tej ilości ludzi po studiach nie wszyscy mogą być dyrektorami) jest problem bo okazuje się że ci ludzi prócz tego co nauczyli ich w szkole nie potrafią nic.  .. I to się tyczy i facetów i kobiet. Najgorzej jest z tymi co studiowali ok 20 lat temu i wydawało im się że są niezwykli

Tekstami które uznajesz za obraźliwe, głupia cipo, nie zastępuje żadnego braku wiedzy, tylko reaguje na twoje zmyslenia, wyssane z brudnej doopy. A zasada nie znam się ale wypowiem, nie wiem ale zmyśle, to właśnie twój sposób postępowania.

cc

 haha, niby skad wiesz, ze jej ... jest brudna? Widziałes? No tak- nie znam sie, ale wypowiem.

 

Dlaczego ja wyzywasz? 

Bo zasługuje.

 

Tekstami które uznajesz za obraźliwe, głupia cipo, nie zastępuje żadnego braku wiedzy, tylko reaguje na twoje zmyslenia, wyssane z brudnej doopy. A zasada nie znam się ale wypowiem, ni

 haha, niby skad wiesz, ze jej ... jest brudna? Widziałes? No tak- nie znam sie, ale wypowiem.

Widzę po tym, co z niej wyssała.

 

Bo zasługuje.

Jesteś małym człowiekiem.

 

Jesteś małym człowiekiem.

Jesteś mała babą.

 

Jesteś mała babą.

Nie jesteś kimś, kogo zdanie na mój temat mogłoby mnie interesować. Jesteś małym, zacietrzewionym człowiekiem. 

 

Nie jesteś kimś, kogo zdanie na mój temat mogłoby mnie interesować. Jesteś małym, zacietrzewionym człowiekiem. 

Twoje zdanie na mój temat też mnie kompletnie nie interesuje. Jesteś bezmyslna, sfrustrowana baba.

 

Twoje zdanie na mój temat też mnie kompletnie nie interesuje. Jesteś bezmyslna, sfrustrowana baba.

Chciałbyś. Nie masz żadnych podstaw żeby tak pisać.

 

Chciałbyś. Nie masz żadnych podstaw żeby tak pisać.

Mam sporo podstaw żeby tak pisać.

 

Twoje zdanie na mój temat też mnie kompletnie nie interesuje. Jesteś bezmyslna, sfrustrowana baba.

bezmyślna i sfrustrowana baba to cie wyssrała i jeszcze na łeb usiadła dlatego taki zyebany jestes  sookin/synu 

 

bezmyślna i sfrustrowana baba to cie wyssrała i jeszcze na łeb usiadła dlatego taki zyebany jestes  sookin/synu 

dodam jeszcze ze wyssrala go z brudnej peesdy

 

Mam sporo podstaw żeby tak pisać.

masz sporo podstaw, żeby wziać koło i yebnąć się w czoło, troglodyto