Jestem samotnym 35 latkiem i chciałbym się zaprzyjaźnić z dziewczyną w wieku 18 23 lata

Często chodzę sam kina i widzę młode dziewczyny w grupie które siedzą  niedaleko mnie. Mam pytanie czy przeszkadzałby im kolega 35 leni ? Czy mogłyby z takim chodzić na piwo, na koncerty, wyjeżdżać na wakacje ?

 

Często chodzę sam kina i widzę młode dziewczyny w grupie które siedzą  niedaleko mnie. Mam pytanie czy przeszkadzałby im kolega 35 leni ? Czy mogłyby z takim chodzić na piwo, na koncerty, wyjeżdżać na wakacje ?

Zdecydowanie nie. Chyba że na spotkania sponsorowane. Sorry ale od takiego ,,kolegowania się" maja rówiesników. Czemu nie zakolegujesz się z kobietami w swoim wieku albo chociaż taka 30?

 

Zdecydowanie nie. Chyba że na spotkania sponsorowane. Sorry ale od takiego ,,kolegowania się" maja rówiesników. Czemu nie zakolegujesz się z kobietami w swoim wieku albo chociaż taka 30?

Ale dlaczego ? W czym wiek może przeszkadzać ? W przyjaźni ?

Kolejny z poczuciem zmarnowanej młodości, chcący nadrobić stracone lata

 

Ale dlaczego ? W czym wiek może przeszkadzać ? W przyjaźni ?

no a wam? czemu nie przyjaznicie sie w swoim LUB przyblizonym wieku?Co? Hm?

No sorry,wam przeszkadza,nie chcecie w swoim wieku lub w przyblizonym,to czemu my musimy brac takich dziadow,bo nie rozumiem? Matkami Teresami mamy byc czy jaki uj? Nagroda za poswiecenie bedzie? Bo nie wiem...

 

Zdecydowanie nie. Chyba że na spotkania sponsorowane. Sorry ale od takiego ,,kolegowania się" maja rówiesników. Czemu nie zakolegujesz się z kobietami w swoim wieku albo chociaż taka 30?

30stki mają parcie na śluby i dzieci i są za poważne, młodsze chcą się jeszcze bawić

 

Zdecydowanie nie. Chyba że na spotkania sponsorowane. Sorry ale od takiego ,,kolegowania się" maja rówiesników. Czemu nie zakolegujesz się z kobietami w swoim wieku albo chociaż taka 30?

30stki mają parcie na śluby i dzieci i są za poważne, młodsze chcą się jeszcze bawić

juri: co racja to racja. Sam mam 35 lat i sporo koleżanek wśród rowiesniczek, sposób zycia już raczej stateczny, rzadko ktora

chce w ogole gdzies wyjść po pracy. Nie mowie o jakims spotykaniu się, tylko nawet zwykłym kumpelskim wyjściu.

Masz 35 to bierz sobie babki około 30.

Jak piszesz, że masz chrapkę na 18 to zalatuje mi trochę skłonnościami do pedofilii.

Jakoś nigdy nie potrafiłem zrozumieć kolesi, którzy latali za babami młodszymi więcej niż 5 lat. Ja tam zawsze lubiłem panny w okolicach mojego rocznika. Z młodszymi jakoś nigdy nie potrafiłem się dogadać. 

Ty masz dobrze, bo babki koło 30 mają ostre parcie na związek na stałe i macierzyństwo, to dla nich ostatni gwizdek żeby urodzić pierwsze dziecko. 

Kolejny beznadziejny dziad na dzieci się rzuca.Co jest z waszym intelektem?cofka w rozwoju?już dziecinniejesz na starosc czy jaki h...?

18 lat to przesada, ledwo to wkroczyło w dorosłość i ma sie "kolegowac" z dojrzałym mężczyzną?  Wydaje mi sie ze 35 latek w dobrym wypadku będzie akceptowany przez kobiety w wieku 23-25 lat wzwyż 

Pewnie jakaś tępa dzida się znajdzie.

Następny palant, równolatka go nie chce, to tym bardziej młodsza nie zechce. Ale dziadyga marzy

 

Kolejny z poczuciem zmarnowanej młodości, chcący nadrobić stracone lata

w punkt

żadna w tym wieku nie będzie chciała takiego kolegi, możesz co najwyżej płacić za ich czas

autorze, a masz jakieś ho.b.by, albo czy Twoja praca mogłaby zainteresować ludzi w tym wieku? albo na forach, so.c.i.al .me.d.i.a.ch, łatwo łapiesz z nimi kontakt? na kafe się nie pytaj, zrobią z Ciebie .p.ed.o.f.i.la, wiem, że to chore, ale zrobią, szczególnie jest tu taka jedna, co rzuca oskarżeniami na prawo i lewo, pa.t.ol.o.g.i.czna baba.

Szczerze pisząc, nie wiem. Generalnie KAŻDA kobieta od faceta w tym wieku oczekuje, że nie będzie skamlał o rady na kobiecym forum, że ma jakieś poczucie wartości, jest zdystansowany do siebie (nie przewrażliwiony), potrafi być silny i opiekuńczy.... A ty strasznie dziecinny i niemęski jesteś. To odrzuca. Uprzedzam, fochy i żale to też niemęskie.

 

18 lat to przesada, ledwo to wkroczyło w dorosłość i ma sie "kolegowac" z dojrzałym mężczyzną?  Wydaje mi sie ze 35 latek w dobrym wypadku będzie akceptowany przez kobiety w wieku 23-25 lat wzwyż 

Racja 23/28 kobiety w tym wieku mają chłopaków 30+

 

Następny palant, równolatka go nie chce, to tym bardziej młodsza nie zechce. Ale dziadyga marzy

Po co komu równolatka najlepsze są młodsze 

 

No sorry,wam przeszkadza,nie chcecie w swoim wieku lub w przyblizonym,to czemu my musimy brac takich dziadow,bo nie rozumiem? Matkami Teresami mamy byc czy jaki uj? Nagroda za poswiecenie bedzie? Bo nie wiem...

Właśnie, my też nie chcemy starych dziadów. Ja mam 26 lat i max mogłabym się umówić z 34 latkiem i tak 8 lat różnicy. 

Ja mam 34 i max z 26 latkiem bym mogła. Patrzcie jak pięknie wyglądają kobiety 30+, a jak facet Polak 30+. No odechciewa się ochoty na obiad patrząc na te zakola i czerwony wiszący ryj. I jeszcze to głupie jak but, roszczeniowa, hooja wie a wywody sieje, a w łóżku lokomotywa sapiaca, ruhajaca miękkim dytkiem. Nie no, dziękuję za takie coś. 

W łóżku taki to już cały zlany potem zanim palke zdarzy wyciągnąć. Porażka! Nic tylko uciekać do mlodych. 

"Pieknie" wygladaja tylko dzieki umolawonemu ryjowi. Kolo 40 jednak nawet to nie pomoze w niestraszeniu na ulicy. Zreszta wg mnie takie umalowane ryje sa strasznie sztuczne i paskudne wiec sr/am do tych sztucznych ryjow hihi

 

Po co komu równolatka najlepsze są młodsze 

ale młodsze takiej dziadygi nie chcą

Serii myślicie że taka 20 latka chce się ZAPRZYJAŹNIAĆ  z takim starym?

Naprawdę??

Ja rozumiem że facet chce jak najmłodszej no bo wkońcu jesteście prymitywni i odrzucacie swoje równolatki,mimo że nic od siebie nie dajecie zbytnio,ale w drugą stronę to nie działa. Ja nie chciałabym zaprzyjaźniać się z 40 latkiem....nie ma O CZYM  z takim gadać,nie ten target,nie ten wiek. Weźcie się zaprzyjaźnijcie z 50 latką panowie. Ona chce ,,tylko przyjaźni" co wam szkodzi? Ja dostawałam nie raz propozycje od fcetów w podobnym wieku,blisko 37-40 i mnie szlag trafiał jak taki mi truł duosko że chce się przyjaźnić xD Po co? xD 

 

Właśnie, my też nie chcemy starych dziadów. Ja mam 26 lat i max mogłabym się umówić z 34 latkiem i tak 8 lat różnicy. 

ale oni zaraz Cię tu ukamieniują,no bo jak? Nie chcesz 40 latka??Ale jak to,on tylko ,,chce się...przyjaźnić,mewy karmić xDD" Bosze....dzięki naturze mamy selekcję naturalną i tacy jak autor nigdy się nie rozmnożą Nie wiem co dla nas młodych(mam 20) ma rajcować w 40 latkach...bo nie rozumiem? Ja od przyjaźni mam rówieśników,z którymi chodzę do kina,koncerty,plenery?festiwale,wakacje,ogniska także...a jak będę potrzebować rad tak starszego zwrócę się do kuzyna w autora wieku,wujka...czy nawet ojca znajomego...ale nie będę brać obcego 40 latka który nic nie ma i nie prezentuje się w ogóle,żeby się zaprzyjaźniać bo to bez sensu...autor jak chce się zaprzyjaźniać niech poszuka GÓRA 30 latki,nie niżej...i tak 10 lat to dużo,dla przyjaźni takiemu bez różnicy by było. No ale taka by go podniecała,faaajnie by mu było z taką młodą 25 latką i nawet młodszą :v Wiadomo o co chodzi...:)

Jak o tym piszę to mi aż niedobrze. A faceci którzy myślą że na pstryknięcie palca i tak łatwo zdobędą 20 latki sami będąc 40 latkami bez niczego to...gratuluję. Fajnie,marzenia,fantazje,każdy ma,ale do rzeczywistości ciężko je przenieść. Zwłaszcza ten,co nie zna praw natury i jak działa ten świat. Wam się nie widzi sama równolatka a co dopiero starsza od was,nam też,uwierzcie że nam też...

 

Ja rozumiem że facet chce jak najmłodszej no bo wkońcu jesteście prymitywni i odrzucacie swoje równolatki,mimo że nic od siebie nie dajecie zbytnio

Takie 40-letnie prawiczki może i są prymitywne, ale większość facetów nie.

Poza tym, niby co wy dajecie od siebie?

 

30stki mają parcie na śluby i dzieci i są za poważne, młodsze chcą się jeszcze bawić

Ale nie ze starymi dziadami.

 

Takie 40-letnie prawiczki może i są prymitywne, ale większość facetów nie.

Poza tym, niby co wy dajecie od siebie?

ja dużo daje od siebie swojemu facetowi. Nawet więcej niż może 1/5 kobiet,jestem gotowa na poświęcenia i dawanie dużo jeśli tego chcę. Nie mówimy tu nawet o prawiczkach,to jest ten sam autor co szukał dla sb partnerki jak najmłodszej...nawet 18 letniej bo ,,przespał młodość" i nie daje szansy w miłości swoim rownolatką lub troszkę ale troszkę młodszym tylko jak najmłodszym...i tak mijają lata i nagle chce się zaprzyjazniac z taka mloda,gdzie młoda zazwyczaj ma takich w de. Owszem,są takie które i wezmą 40 latka,jakaś taka garsteczka jest,ale powiedz mi,tak z ręką na sercu,jakbyś był ojcem takiej 18 latki...czy nawet 20 latki,dałbyś ją 40 letniemu? To nie te czasy,że facet jest jakimś księciem czy pretedentem do tronu,żeby ją tak sprzedawać takiemu staremu...

I mówię,taki 40 latek może znaleźć miłość nawet,ale na litość boską...po co taka młoda? Nie zajeżdża ci czymś podejrzanym?

A tak btw pozdrawiam tych ,,normalnych "facetów i zyczę miłego dnia

 

ja dużo daje od siebie swojemu facetowi. Nawet więcej niż może 1/5 kobiet,jestem gotowa na poświęcenia i dawanie dużo jeśli tego chcę. Nie mówimy tu nawet o prawiczkach,to jest ten sam autor co szukał dla sb partnerki jak najmłodszej...nawet 18 letniej bo ,,przespał młodość" i nie daje szansy w miłości swoim rownolatką lub troszkę ale troszkę młodszym tylko jak najmłodszym...i tak mijają lata i nagle chce się zaprzyjazniac z taka mloda,gdzie młoda zazwyczaj ma takich w de. Owszem,są takie które i wezmą 40 latka,jakaś taka garsteczka jest,ale powiedz mi,tak z ręką na sercu,jakbyś był ojcem takiej 18 latki...czy nawet 20 latki,dałbyś ją 40 letniemu? To nie te czasy,że facet jest jakimś księciem czy pretedentem do tronu,żeby ją tak sprzedawać takiemu staremu...

I mówię,taki 40 latek może znaleźć miłość nawet,ale na litość boską...po co taka młoda? Nie zajeżdża ci czymś podejrzanym?

 

A tak btw pozdrawiam tych ,,normalnych "facetów i zyczę miłego dnia

rownolatkom* błąd w słowniku w telelefonie

 

Po co komu równolatka najlepsze są młodsze 

Ale ty też powinieneś mieć nienaganne ciało