Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Spotykam sie Z dużo starszym

Polecane posty

Gość Ola

Hej 

Mam 23 lata,  4 letnia córkę I narzeczonego  . Niedawno mi się oświadczył.  Na razie nie ustaliliśmy kiedy ślub. Mieszkamy razem . Pół roku temu wdałam sie w znajomość z 42 letnim mężczyzną. Najpierw były długie rozmowy,  zaczeliśmy sie spotykać na początku tylko by porozmawiać. Dwa miesiące temu gdy byliśmy u niego w mieszkaniu przespaliśmy sie ze sobą.  Od tamtej pory spotykamy sie dość często I uprawiamy seks. Miałam na początku wyrzuty sumienia,  że zdradzam narzeczonego,  ale później zdałam sobie sprawe z tego, że ja kocham tego mężczyznę,  a on też mówi,  że coś do mnie czuje,  coraz bardziej nasze spotkania zaczynaja przypominac jak spedzanie czasu w związku.  On mieszka sam.  Chciałby bym z nim zamieszkała. Nie wiem co mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXX
 

Hej 

Mam 23 lata,  4 letnia córkę I narzeczonego  . Niedawno mi się oświadczył.  Na razie nie ustaliliśmy kiedy ślub. Mieszkamy razem . Pół roku temu wdałam sie w znajomość z 42 letnim mężczyzną. Najpierw były długie rozmowy,  zaczeliśmy sie spotykać na początku tylko by porozmawiać. Dwa miesiące temu gdy byliśmy u niego w mieszkaniu przespaliśmy sie ze sobą.  Od tamtej pory spotykamy sie dość często I uprawiamy seks. Miałam na początku wyrzuty sumienia,  że zdradzam narzeczonego,  ale później zdałam sobie sprawe z tego, że ja kocham tego mężczyznę,  a on też mówi,  że coś do mnie czuje,  coraz bardziej nasze spotkania zaczynaja przypominac jak spedzanie czasu w związku.  On mieszka sam.  Chciałby bym z nim zamieszkała. Nie wiem co mam zrobic.

Z 18 lat młodszą kochałem się niemal codziennie, bywało wielokrotnie w ciągu dnia. Ja mężczyzna w srednim wieku, ona bardzo atrakcyjna "małolata". Po dwóch latach doszedłem do wniosku ze to nie ma sensu, dałem sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXX
 

Hej 

Mam 23 lata,  4 letnia córkę I narzeczonego  . Niedawno mi się oświadczył.  Na razie nie ustaliliśmy kiedy ślub. Mieszkamy razem . Pół roku temu wdałam sie w znajomość z 42 letnim mężczyzną. Najpierw były długie rozmowy,  zaczeliśmy sie spotykać na początku tylko by porozmawiać. Dwa miesiące temu gdy byliśmy u niego w mieszkaniu przespaliśmy sie ze sobą.  Od tamtej pory spotykamy sie dość często I uprawiamy seks. Miałam na początku wyrzuty sumienia,  że zdradzam narzeczonego,  ale później zdałam sobie sprawe z tego, że ja kocham tego mężczyznę,  a on też mówi,  że coś do mnie czuje,  coraz bardziej nasze spotkania zaczynaja przypominac jak spedzanie czasu w związku.  On mieszka sam.  Chciałby bym z nim zamieszkała. Nie wiem co mam zrobic.

Z 18 lat młodszą kochałem się niemal codziennie, bywało wielokrotnie w ciągu dnia. Ja mężczyzna w srednim wieku, ona bardzo atrakcyjna "małolata". Po dwóch latach doszedłem do wniosku ze to nie ma sensu, dałem sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Mój narzeczony,  tego 42 letniego mężczyzne poznałam dopiero pół roku temu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic nowego i co byś nie zdecydowała to i tak nic z tego nie będzie na dłuższą metę. Starszemu sie znudzisz, albo on tobie, a młody odkryje co było i pier.d.o.l.n.i.e to wszystko jak domek z kart.😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Co zrobisz, gdy zajdziesz w drugą ciąże i nie będziesz wiedziała  kto jest ojcem dziecka 😎

Jak to co będzie. Mops będzie utrzymywał toto z twoich podatków.😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Jak to co będzie. Mops będzie utrzymywał toto z twoich podatków.😂

Toto? Dlatego, że rodzice są nieodpowiedzialni nazysza dziecko jak przedmiot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Toto? Dlatego, że rodzice są nieodpowiedzialni nazysza dziecko jak przedmiot?

Bo to agresywny psychopata, który kiedyś pisał o tym, że ma zamiar począć potomka przez sztuczne zapłodnienie bez kopulacji, zeby przekazać swoje rzekomo wspaniałe geny i nikt nie rozumiał dlaczego. Po czym naćpał się i wypstrykał z informacji, że jest pasywnym impotentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Toto? Dlatego, że rodzice są nieodpowiedzialni nazysza dziecko jak przedmiot?

Bo to agresywny psychopata, który kiedyś pisał o tym, że ma zamiar począć potomka przez sztuczne zapłodnienie bez kopulacji, zeby przekazać swoje rzekomo wspaniałe geny i nikt nie rozumiał dlaczego. Po czym naćpał się i wypstrykał z informacji, że jest pasywnym impotentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy w grę wchodzą uczucia człowiek przestaje myśleć racjonalnie. Zastanów sie na spokojnie czy to co czujesz do tego mężczyzny to na pewno miłość czy tylko chwilowe zauroczenie i czy na pewno on czuje to samo tak naprawde. Powiem Ci tylko,  że sama mam dużo starszego od siebie męża , a im  jest starszy to w pewnych aspektach zaczynamy sie coraz bardziej różnić. Na dłuższa mete taki związek wcale nie nalezy do najłtwiejszych , a miedzy wami jest jeszcze wieksza różnica. A romans , a wspólne życie razem to dwie różne sytuacje.  

Ja jestem energiczna,  wszedzie bym chodziła,  jeździła,  a mojemu mężowi sie już nie chce albo zwyczajnie meczy sie szybciej niz ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati

Nie kochasz, go tylko burza hormonalna po nowym (aczkolwiek starym) kutongu namieszala Ci w glowie. Zniszczysz życie dziecku i narzeczonemu dla starego piernika? 

Co masz zrobić? Zakończyć romans i wrócić do tego, który chce ciebie za żonę. I zacząć być dobra matka dla dziecka, które nie będzie miało rozbite rodziny, bo penis uderzył mamusi do głowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati

Nie kochasz, go tylko burza hormonalna po nowym (aczkolwiek starym) ku ta sie namieszala Ci w glowie. Zniszczysz życie dziecku i narzeczonemu dla starego piernika? 

Co masz zrobić? Zakończyć romans i wrócić do tego, który chce ciebie za żonę. I zacząć być dobra matka dla dziecka, które nie będzie miało rozbite rodziny, bo pe nis uderzył mamusi do głowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×