Jestem z męzem tylko i wyłącznie z powodu poieniędzy jakie on wnosi do zwiazku a ktore ja powoli odkladam i za 4 lata mam zamiar to zakonczyc

 

Zacytuję twój post o mentalności ku.rwy. Zapytam ja też czy tak dobrze daje dupy jak piszesz i czy dobrze się czuje z tym, że masz w nosie jej walory intelektualne, nie potrzebujesz z nią gadac i spędzać czasu bo potrzebujesz tylko zawartości jej majtek. To na początek.

Ja myślę, że to on daje dupy, a nie żona. Później wchodzi na neta i udaje samca alfa, bo ma już dość bycia popychadłem w realnym życiu i musi odreagować.

 

Ja myślę, że to on daje dupy, a nie żona. Później wchodzi na neta i udaje samca alfa, bo ma już dość bycia popychadłem w realnym życiu i musi odreagować.

To lepiej nie mysl, bo kiepsko co to wychodzi .

 

Ja tak miałam. To był konkubinat, w którym on mnie całkowicie utrzymywał a ja odkladalam cała swoja pensję. Jak uzbieralam na mieszkanie to odeszlam.

A co na to skarbówka  ?

Serio pytam jak to sie ma

 

also śmieje się z was, materialistów i waszej marności i szarego życia, będącego wynikiem jakichś wyimaginowanych aczkolwiek jak widać działających nadal konstruktów społecznych, oraz bezwładnego poddania się zwierzęcym instynktom przetrwania, wg których TRZEBA POWTARZAM TRZEBA przedłużyć gatunek wysr.ywając bękarta, w dodatku będąc w związku z kimś, do kogo nie żywi się żadnych uczuć.

pluje na was i waszą marność

Pieniadze zawsze były i beda do zycia potrzebne, dzieci niekoniecznie więc nie mam także łatwiej mi m.e.ndę zostawić a za plucie dziekuję nie szkoda ci śliny pozdrawiam

 

Daj telefon swojego konkubenta, to go też zapytam jak dajesz dupy, i czy potrzebuje od ciebie czegoś więcej.

 

Nie ma takiego numeru.

To jak? Powiemy zonce co tu o niej wypisujesz? 

 

A co na to skarbówka  ?

Serio pytam jak to sie ma

A co ma do tego skarbówka?

 

To lepiej nie mysl, bo kiepsko co to wychodzi .

Mój drogi, przyjmij w końcu do wiadomości, że nawet jeżeli kobiety są tak głupie jak twierdzisz, to nigdy im tego nie udowodnisz. Z jednej prostej przyczyny - jesteś jeszcze głupszy. I zawsze będą się wydawać inteligentniejsze, chociażby na zasadzie kontrastu do ciebie

 

Nie ma takiego numeru.

To jak? Powiemy zonce co tu o niej wypisujesz? 

To daj numer chłopa, z którym uprawiasz seks. 

To jak, zapytamy go co myśli o tobie?

 

Jestem kobietą ... Mówię poważnie. Głosowałam na partie Korwina

 

Jestem kobietą ... Mówię poważnie. Głosowałam na partie Korwina

Widać ze Korwin ma racje twierdząc ze kobiety to ...ki

Do powyżej bo uciekło najważniejsza słowo ID/iO/tki 

 

To daj numer chłopa, z którym uprawiasz seks. 

To jak, zapytamy go co myśli o tobie?

A po co masz to pytać? Ja tam nic o nim nie wypisuje. Ty za to o swojej żonie tak. To jak? Boisz się, że się zonka dowie co tu piszesz? 

 

Mój drogi, przyjmij w końcu do wiadomości, że nawet jeżeli kobiety są tak głupie jak twierdzisz, to nigdy im tego nie udowodnisz. Z jednej prostej przyczyny - jesteś jeszcze głupszy. I zawsze będą się wydawać inteligentniejsze, chociażby na zasadzie kontrastu do ciebie

Wiem od dawna, że nawet baba głupia jak but z lewej nogi, tak jak ty, nigdy tego nie przyzna. I będzie innych uważała za głupszych. Ty jesteś tego kolejnym przykładem.

 

Wiem od dawna, że nawet baba głupia jak but z lewej nogi, tak jak ty, nigdy tego nie przyzna. I będzie innych uważała za głupszych. Ty jesteś tego kolejnym przykładem.

Wiesz, są obiektywne sposoby na zmierzenie inteligencji. Zróbcie z żoną test na IQ, ciekawa jestem wyników, możesz się nieprzyjemnie rozczarować. Całe życie przekonany o swojej wyższości intelektualnej, a tu nagle zonk - głupszy od kury domowej

 

Wiem od dawna, że nawet baba głupia jak but z lewej nogi, tak jak ty, nigdy tego nie przyzna. I będzie innych uważała za głupszych. Ty jesteś tego kolejnym przykładem.

A Ty dlaczego się nie przyznasz, że jesteś głupi?

 

Też tak mam nie przejmuj się autorko gdyby mój mąż nie okazał się wredną mendą może dalej bym z nim była a tak ten zł.ama.s nadaje się tylko do przynoszenia pieniedzy i możecie sobie mnie hejtowac mam to gdzies za te lata upokorzeń które znosiłam powinien mi jeszcze odszkodowanie zapłacić a nie że okradam wielmożnego pana a uj z nim

Brawo! Mam podobnie i robię podobnie. Dotychczas nie wypowiadałam się tutaj.

 

Kobieta ma zarobić pensje w miarę równą tej jego pensji, ma wziąć klucz nie wiertarkę i wszystko w domu ponaprawiac, urodzić dzieci i wychować a w międzyczasie ogarnąć dom i podnieść swoje kwalifikacje

... i jeszcze realizować swoje pasje, rzecz jasna

 

Wiem od dawna, że nawet baba głupia jak but z lewej nogi, tak jak ty, nigdy tego nie przyzna. I będzie innych uważała za głupszych. Ty jesteś tego kolejnym przykładem.

Och jak pięknie siebie opisales. Jesteś idealnym przykładem takiej osoby o jakiej piszesz. Tyle osób ci to powtarza a Ty i tak idziesz w zaparte, że jest inaczej.

 

Wiesz, są obiektywne sposoby na zmierzenie inteligencji. Zróbcie z żoną test na IQ, ciekawa jestem wyników, możesz się nieprzyjemnie rozczarować. Całe życie przekonany o swojej wyższości intelektualnej, a tu nagle zonk - głupszy od kury domowej

Dlaczego wyrażasz się o tych kobietach z taką pogardą, wyzywając nie od kur? W mojej rodzinie dwie najbardziej inteligentne i oczytane kobiety nigdy nie pracowały. Ale są po studiach i to niejednych, po prostu tak umówili się z mężem. Może moja rodzina jest dziwna, ale najbardziej inteligentne moje ciotki to te które na serio ty byś nazwała kurami. Bardziej moja matka urzędniczka to zakuty łeb. Przeraża mnie prostota jej umyslu tak że skul pysio i więcej szacunku. Bo praca zawodowa to kwestia do uzgodnienia między partnerami i zdziwilabys się ile "kury domowe" niektóre mają wiedzy.

I jak potrafią być inteligentne, niektóre inteligencja biją cię na głowę i żadne "thudne słówka" z twojej strony wielką interlokutorko tego nie zmienia. Jesteś wyjątkowo odpychającą, zadufaną w sobie toksyczką.  Dochód pasywny w postaci rudery po tym co cię płodził nie jest twoją zasługa. A hobby i ciekawej osobowości też nie masz gnido bo cały dzień tłuczesz na kafeterii. Rzygać się chce jak się tego słucha. A tym które tu wysmiewasz możesz co najwyżej buty wylizać. 

P.S. gratuluję super pracy, na kafeteria.pl, odmozdza cię to więc zmień platformę rozrywki

 

Dlaczego wyrażasz się o tych kobietach z taką pogardą, wyzywając nie od kur? W mojej rodzinie dwie najbardziej inteligentne i oczytane kobiety nigdy nie pracowały. Ale są po studiach i to niejednych, po prostu tak umówili się z mężem. Może moja rodzina jest dziwna, ale najbardziej inteligentne moje ciotki to te które na serio ty byś nazwała kurami. Bardziej moja matka urzędniczka to zakuty łeb. Przeraża mnie prostota jej umyslu tak że skul pysio i więcej szacunku. Bo praca zawodowa to kwestia do uzgodnienia między partnerami i zdziwilabys się ile "kury domowe" niektóre mają wiedzy.

Wiedza i inteligencja to dwie różne rzeczy...

Nie ma to jak bananowa ameba której tatuś zapewnił ruderę z której ona ciągnie z wynajmu, wywyższając nie na kobietach których rodziny zostawiły im wielkie nic. Zapewne też wychowywali cię ludzie którzy chcieli cię jakoś ukształtować na osobę zaradną, a prawda jest taka że te które tu wysmiewasz nie miały tego farta, a niekazdy ma tak silna osobowość by skoczyc od zera do bohatera z pensją kilkanaście tysięcy na start. Trochę pokory, ohydna kreaturo. Brzydze się tobą 

 

I jak potrafią być inteligentne, niektóre inteligencja biją cię na głowę i żadne "thudne słówka" z twojej strony wielką interlokutorko tego nie zmienia. Jesteś wyjątkowo odpychającą, zadufaną w sobie toksyczką.  Dochód pasywny w postaci rudery po tym co cię płodził nie jest twoją zasługa. A hobby i ciekawej osobowości też nie masz gnido bo cały dzień tłuczesz na kafeterii. Rzygać się chce jak się tego słucha. A tym które tu wysmiewasz możesz co najwyżej buty wylizać. 

P.S. gratuluję super pracy, na kafeteria.pl, odmozdza cię to więc zmień platformę rozrywki

Ty też nie jesteś szczególnie bystra. A odpychajaca i owszem. 

 

Wiedza i inteligencja to dwie różne rzeczy...

Dopisałam pod tamtym wpisem jeszcze inteligencję. Moje trzy ciotki najbardziej inteligentne w całej rodzinie nie zarzynaly się nigdy praca zawodową. Za to wykształcenia i szerokich zainteresowań nie można im odmówić. Zwłaszcza jedna moja ciotka na każdy temat by cię zagięła. Polityka globalna, klimat, inwestycje, literatura, gospodarka, medycyna. Po prostu w odróżnieniu od ciebie niemoto, ona czyta coś innego niż kafeterię.

 

teraz tu przylazłeś? w tamtych tematach cię przegadały, to poleciałeś na inny z podkulonym ogonem? 

już tu dawno był, vide post o konieczności naprawy kranu obowiązkowo męskimi rękami, bo kobiece klucz i uszczelki przecież parzą

 

Dlaczego wyrażasz się o tych kobietach z taką pogardą, wyzywając nie od kur? W mojej rodzinie dwie najbardziej inteligentne i oczytane kobiety nigdy nie pracowały. Ale są po studiach i to niejednych, po prostu tak umówili się z mężem. Może moja rodzina jest dziwna, ale najbardziej inteligentne moje ciotki to te które na serio ty byś nazwała kurami. Bardziej moja matka urzędniczka to zakuty łeb. Przeraża mnie prostota jej umyslu tak że skul pysio i więcej szacunku. Bo praca zawodowa to kwestia do uzgodnienia między partnerami i zdziwilabys się ile "kury domowe" niektóre mają wiedzy.

chyba mnie nie zrozumiałaś, chodziło mi właśnie o to, że większość kobiet jest bardziej inteligentna od resa, nawet jego żona, o której inteligencji i byciu kurą domową sam się tak pogardliwie wypowiadał

 

A po co masz to pytać? Ja tam nic o nim nie wypisuje. Ty za to o swojej żonie tak. To jak? Boisz się, że się zonka dowie co tu piszesz? 

Jeśli ciebie interesuje jak moja żona ocenia nasz związek, to ja też mam prawo wiedzieć, jak twój mąż ocenia wasz. Piszesz jako gość, czyli możesz pisać różne rzeczy anonimowo. Więc jeśli małżonkowie mają oceniać to co piszemy, to ja twojemu też przedstawię, co tu piszesz jako gość. Coś tam wybiorę z twórczości gości.

 

Twój wybór. Ty byś spala od mostem a ja sobie bardzo dobrze żyłam, zwiedzilam kawał świata (USA, Japonia, Korea, różne kraje Europy) a dziś mam kupione bez kredytu mieszkanie w Warszawie. Każdy wybiera to co lubi.

Ale koorwa zostaniesz już do końca życia. Każdy wybiera co lubi

 

I jak potrafią być inteligentne, niektóre inteligencja biją cię na głowę i żadne "thudne słówka" z twojej strony wielką interlokutorko tego nie zmienia. Jesteś wyjątkowo odpychającą, zadufaną w sobie toksyczką.  Dochód pasywny w postaci rudery po tym co cię płodził nie jest twoją zasługa. A hobby i ciekawej osobowości też nie masz gnido bo cały dzień tłuczesz na kafeterii. Rzygać się chce jak się tego słucha. A tym które tu wysmiewasz możesz co najwyżej buty wylizać. 

P.S. gratuluję super pracy, na kafeteria.pl, odmozdza cię to więc zmień platformę rozrywki

ojjj, przeczytaj jeszcze raz, co napisałam, chyba będzie ci trochę głupio...  albo mnie z kimś mylisz

 

Ty też nie jesteś szczególnie bystra. A odpychajaca i owszem. 

Prawda zabolała...trzeba się jakoś wybronić, co? Nara, szkoda na ciebie strzepic ryja. Nie zdziwilabym się jakbyś była tą od giełdy i "dezercji z rynku pracy", choć w sumie dlaczego...jest was teraz jak karakanow, namnożyło się was jak mrowia i infekujecie przestrzeń publiczną lewizną intelektualną. Ty weź idź na jakiś marsz zamiast tu pyerydyolitź. Marnujesz się, dziecko. Teraz głupich potrzeba bardziej niż kiedykolwiek. 

W pełni popieram postawę kobiet, które będąc słabo traktowane podczas gdy pierwsze kilka lat przeznaczały na dzieci, zbuntowały się i zaczęły odkładać kasę na siebie na boku. Jeśli facet okazał się ujem to jest to uzasadnione. W czasie gdy ona ogarniała wspólne dziecko i nie zarabiała, pan mąż się bogacił i realizował. Jest jej winien rekompensatę jak duszacemu sie oddech. Jak taki.madry był to mógł sam zostać z dzieckiem skoro nie chciał żłobka a żona by sobie zarabiała. I też by mu powiedziała że da mu z tego ochłapy a reszta jest jej. O, to by się kafelewaczki zapaliły jaka to zła kobieta była

kobieta kobiecie WILKIEM

Korwin to stary dziadek z alzhaimerem. Raz wnioskuje o ograniczenie diet i zasadniczego wynagrodzenia poselskiego by po kilku latach stwierdzić, że w sumie to jednak przydałoby się je podwyższyć później zasłaniając się rzekomą ironią po fakcie czy też optować za ograniczeniem imigracji by później stwierdzić, że jednak imigranci z Ukrainy ok. To nie ma nic wspólnego z potencjałem intelektualnym jego elektoratu a raczej zagubieniem i nabraniem się na hipokrytę.