Poradzcie

Zgłupiałam w końcu. 

Jak to było u Was, czy do porodu otrzymaliście "strój"? Na liście do zabrania do porodu mam pidżamę, ale z podpisem wygodna do karmienia, a znowu z tego co czytam większość szpitali nie daje nic od siebie do rodzenia. 

Ja w szpitalu na IP ubrałam swoją piżamę bo trzeba się przebrać, na porodowej dostałam taką zieloną szpitalną, a po porodzie jeszcze na sali porodowej zmieniałam na taką już do karmienia swoją.

5.II - imieniny: Dobiemara, Dobiemira, Lubodroga, Radomiła, Strzesławy i Strzeżysławy

Ja rodzilam już kilka lat temu, ale koszule do porodu były szpitalne. Były i płocienne i takie jednorazowe,ale solidne, nieprzeswitujace, w różnych rozmiarach. Myślę, że raczej na salę porodowa nie można swoich ubrań.

Jeszcze nie rodziłam, ale na stronie internetowej szpitala w którym mam zamiar rodzić jest lista wyprawkowa i napisane „koszule do porodu: 3-4 sztuki”. Ostatnio byłam w tym szpitalu na zajęciach ze szkoły rodzenia i dopytałam o to, to położna odpowiedziała, że rodzi się we własnej koszuli i ważne, żeby była rozpinana na piersiach. Można też nago.

rodziłam dawno bo 14 lat temu i miałam swoją piżamę do porodu ale nie zdążyłam jej przebrać i rodziłam w tej co przyjęto mnie do szpitala:-)-lekarz przyjmujący powiedział ze urodzę najwcześniej za dzień lub dwa a ja jechałam na porodówkę po 3 godzinach od przyjęcia:-) moja siostra rodziła 4 lata temu i też miała swoją koszule

Upewnij się jeszcze u położnych na porodówce.

W zeszłym roku ja rodziłam w takiej jednorazowej szpitalnej, za to bratowa w innym szpitalu w swojej własnej

ja miałam swoją , dziewczyna miałą taką jednorazową, to ja położna zganiła, że to nie przepuszcze powietrza i że kilka godzin w tym to udręka. Przebrała się w swoją . Rodziłam trzy razy, d dwóch szpitalach, wszedzie miałam swoją koszule