Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOŚĆ

Libido po antykoncepcji

Polecane posty

Gość GOŚĆ

Mam 35 lat 10 lat po ślubie 2 dzieci . Na początku życia seksualnego nie brałam nic. Używaliśmy gumek albo szliśmy na żywioł. Udawało się fajnie. Później planowana ciąża, nigdy się nie zabezpieczaliśmy. Planowaliśmy drugie dziecko ale trochę później czyli wpadka prawie kontrolowana. po drugim porodzie dwa lata udanego seksu bez zabezpieczeń i wpadki. No ale właśnie kilkoro bliższych i dalszych znajomych zaliczyło wpadki więc trzeba " zainwestować " w antykoncepcję. Półtora roku używa różnych pigułek, zabezpieczenie działa, mąż ma raj aja prawie nigdy nie mam ochoty na seks, orgazm raz góra dwa w miesiącu. Mąż się stara chyba nawet bardziej niż kiedyś ale nie ma efektów. Kiedyś przed antykoncepcją to miałam ochotę prawie stale co najmniej co drugi dzień.Teraz prawie wcale. Kiedyś nie powiem że zawsze ale średnio co drugi seks był zakończony orgazmem a teraz szkoda gadać.

Dziewczyny jak jest z waszym libido przed i po zażywaniu antykoncepcji ? Jak sobie z tym radzicie ? proszę o poradę . Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

ddt 30 masz jakieś doświadczenia z wkładką.

Ostatnio ginekolog proponował mi Jakiś krążek dopochwowy próbowałyście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No i po co ci to było? To że inni wpadli nie znaczy że ty wpadniesz. Odstaw to świństwo i połącz jakieś metody naturalne z prezerwatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

Prezerwatywa do końca życia to chyba też słaby pomysł.

Naturalne Metody są ok ale dużo dni bez seksu i skuteczność niższa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też tak mialam. Hormony to idealna metoda na zabicie libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Prezerwatywa do końca życia to chyba też słaby pomysł.

Naturalne Metody są ok ale dużo dni bez seksu i skuteczność niższa ?

Przy połączeniu tych metod masz seksu ile chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ
 

Też tak mialam. Hormony to idealna metoda na zabicie libido.

Co to znaczy że tak miałaś:

Jest jakiś sposób

Jakąś szansą

Czy po prostu zrezygnowałaś z tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Też tak mialam. Hormony to idealna metoda na zabicie libido.

Nie do końca. Nowe wkładki działają inaczej. Zazwyczaj nie spada libido. Z gumkami mamy spokój i seksu jest tyle ile się zapragnie. A do tego łagodniejsze okresy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ioo

Wkładka miedziana i jest super. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wkładka miedziana i jest super. 

Archaizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

A próbowałyście krążka dopochwowego.

Trzy tygodnie trzymany w pochwie . Wyciągamy na tydzień i zakładamy nowy na trzy tygodnie. podobno jakaś nowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

A próbowałyście krążka dopochwowego.

Trzy tygodnie trzymany w pochwie . Wyciągamy na tydzień i zakładamy nowy na trzy tygodnie. podobno jakaś nowość.

Próbowałam i nie polecam. Owszem, bardzo wygodna sprawa, ale libido spadło mi błyskawicznie, w pewnym momencie praktycznie do zera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Drogie panie nie trujcie się nadmiarem hormonów oraz ciałami obcymi w macicy czy pochwie. Nie boicie się ciągłego stanu zapalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Big
 

Drogie panie nie trujcie się nadmiarem hormonów oraz ciałami obcymi w macicy czy pochwie. Nie boicie się ciągłego stanu zapalnego?

Jakiego stanu zapalnego? Ty w ogóle wiesz cokolwiek o antykoncepcji i wkładkach? Wygląda na to, że twoja wiedza zatrzymała się jakieś 30-40 lat temu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC
 

Jakiego stanu zapalnego? Ty w ogóle wiesz cokolwiek o antykoncepcji i wkładkach? Wygląda na to, że twoja wiedza zatrzymała się jakieś 30-40 lat temu!

Widać, że jesteś jeszcze niedouczoną 12 latką, ale nie szkodzi, wytłumacze ci. W czasie stosowania antykoncepcji hormonalnej, zwłaszcza tabletek, które zawierają najwyższe dawki estradiolu, zmniejsza się liczba pałeczek kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus zasiedlających pochwę i odpowiedzialnych za utrzymanie tam kwaśnego pH oraz chroniących miejsca intymne przed infekcją, co prowadzi właśnie do stanu zapalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×