Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DNSyyy

Problemy z kobiętą

Polecane posty

Gość DNSyyy

Witam... na wstępie chciałbym zaznaczyć, że związek trwa ponad 7 miesięcy. Wszystko było pięknie, cudownie - obiecywaliśmy sobie miłość do konca zycia, ze nigdy siebie nie zostawimy etc. Partnerka wróciła do przeszłości, gdzie się cięła - znowu to zrobiła. Wpłynęło to na mnie bardzo, ukrywałem to. Gdy zaczęły się kłótnie, chęci jej odejścia, zacząłem robić to samo - że się zabije, brałem nóż, tabletki, strasząc ją - ona wracała. Dochodziło do tego notorycznie, zaczęły się u mnie cięcia - jej psychika zaczęła upadać. Było pełno kłótni... Związek był na skraju, upadł. Lecz po kilkunastu dniach sama wróciła - obiecaliśmy sobie zmiany itd, i tak było, powiedzieliśmy sobie wszystko - ona wyjawiła ze sie ciela... wspierałem ją, pomagałem, dawałem pełno ciepła i miłości, lecz stąd ni zowąd nagle odeszła... bez słowa... powiedziała że nie chce... mówiąc że nie chce kontaktu , znów zastraszyłem... Teraz dla niej idę na terapię do psychologa, żeby zmienić swoje chamstwo i straszenie, lecz ona uważa, że to nic nie da... bo już nie wróci. Ja jestem ciągle zapłakany, wykończa mnie ta sytuacja. Co robić, jak przekonać ją, że po terapii najlepsze chwile mogą wrócić i może zostać tak na stałe? Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×