oszukała mnie ;( nienawidze kobiet od tego momentu

jakies 6 lat temu pewna kolezanka mnie poderwala, bo tak to mozna nazwac. mnie za specjalnie ona nie krecila, ale lubilem ja wiec sie z nia zaczalem spotykac tak czysto kolezensko, bardzo szybko trafilismy do lozka-gdzie to ona zaaranzowała ten moment, sama mi weszla do wyra, kochalismy sie ze soba bez zobowiazan pol roku po czym powiedziala ze chce zwiazek-na co przystalem

przez 2 lata mowila ze mnie kocha, ze jestem ten jedyny itp (w miedzy czasie mnie juz 2x zdradzila) po tych 2 latach bylem juz w niej tak zakochany ze nie widzialem zycia poza nia, ona z kolei miala mnie coraz bardziej w doopie, zdradzala mnie na lewo i prawo, traktowala jak smiecia a ja nie potrafilem jej rzucic i robilem wszystko by byla ze mna, w koncu po 5 latach zwiazku otwarcie mi nawet pokazala filmik jak roocha ja inny.. po to aby miec w koncu mega pretekst zeby ze mna zerwac, od tamtej chwili minely  4 lata, a ja wciaz sam-ona z tego co wiem miala juz 3 zwiazki przez ten czas heh zalosne.. ku.rwa zycie nie niesprawiedliwe, takie kuoorwy zawsze wyjda na swoje, bo maja ciagle nowego, moga robic co chca, a ja juz nigdy nie bede mial nikogo na pewno, to niemozliwe abym w wieku 40 lat kogos poznal skoro wszyscy dawno zajeci

Nie łam sie.nie jesteś sam.moj były jednocześnie ojciec mojej córeczki też ma inną.nowe auto i mieszkanie.Ja zostałam bez większych możliwości.Ach życie nie sprawiedliwie ...prawda

Kłamstwem można się upić. Wytrzezwieć trzeba samemu.Przerabiałam...