Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

przede mną zaręczyny, stresuję się

Polecane posty

Gość gosc

Jak było z wami? Wiedziałyście że coś się szykuje? Był stres? Wahałyście się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jbbb

Zaręczyny nic nie znaczą w tych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Zaręczyny nic nie znaczą w tych czasach.

Dokładnie. Zaręczona możesz być nawet i 30 lat i jako 50 latka mówić o sobie tak ładnie narzeczona a nie konkubina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Dokładnie. Zaręczona możesz być nawet i 30 lat i jako 50 latka mówić o sobie tak ładnie narzeczona a nie konkubina.

I bardzo dobrze, że nastały takie czasy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nic nie wiedziałam więc stresu nie było, nie wahałam się ale zatkało mnie i byłam w stanie tylko przytaknąć, po chwili jak widziałam jak na mnie patrzy powiedziałam wyraźne "tak". Półtora roku później był ślub. Dużo większy stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja miałam zaręczyny tradycyjne. Mąż oświadczył mi się na balu sylwestrowym, było zaskoczenie, wspaniałe uczucie. Ludzie bili brawo, zespół zagrał jakiś wolny kawalek. Później moi rodzice zaprosili przyszłych teściów na obiad. Było spotkanie u mnie w domu, dobre jedzenie, alkohol. Mąż przyszedl w garniturze, z kwiatami dla mnie i dla mojej mamy. Posiedzielismy razem, rodzice się poznali, pogadali, posmiali. Teściowie zaprosili rodziców na kolejną niedzielę do siebie na obiad... u nas szybko bylo wesele, pół roku po zareczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

9.II - imieniny: Gorsława, Gorzysława i Sulisławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Zaręczyny nic nie znaczą w tych czasach.

Ale nie pytam o znaczenie zaręczyn wg ciebie czy we współczesnych czasach. Pytania były zupełnie inne. A swoją drogą, przykre że musisz tu wylewać własne frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda
 

Ja miałam zaręczyny tradycyjne. Mąż oświadczył mi się na balu sylwestrowym, było zaskoczenie, wspaniałe uczucie. Ludzie bili brawo, zespół zagrał jakiś wolny kawalek. Później moi rodzice zaprosili przyszłych teściów na obiad. Było spotkanie u mnie w domu, dobre jedzenie, alkohol. Mąż przyszedl w garniturze, z kwiatami dla mnie i dla mojej mamy. Posiedzielismy razem, rodzice się poznali, pogadali, posmiali. Teściowie zaprosili rodziców na kolejną niedzielę do siebie na obiad... u nas szybko bylo wesele, pół roku po zareczynach.

A za 10 lat rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda
 

Ale nie pytam o znaczenie zaręczyn wg ciebie czy we współczesnych czasach. Pytania były zupełnie inne. A swoją drogą, przykre że musisz tu wylewać własne frustracje.

To ty będziesz wylewać frustracje za 10 lat biorąc rozwód, bo teraz co drugie małżeństwo się rozwodzi, a będzie jeszcze gorzej tępa palo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

U mnie były zaręczyny po pół roku znajomosci, stresu nie było, Dał pierścionek to nosiłam... ślub odkładaliśmy latami. Nie mieszkamy w pl, lubimy podróżować i to na to nam szło najwiecej kasy. Szkoda było na wesela imprezy itp. Po 15latach konkubinatu, podczas podróży do stanów wzięliśmy ślub w las vegas. Nasi rodzice do  dziś się nie znają.. może teraz będzie okazja, Zdecydowaliśmy się na dziecko i usiedliśmy trochę na pupie😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Jak było z wami? Wiedziałyście że coś się szykuje? Był stres? Wahałyście się?

U mnie było normalnie, bez pompy, tylko we dwoje. Spodziewałam się. Nie było czym się stresować. Wahanie? No sorry, ale jak się wahasz w tej sprawie to lepiej sobie odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

To ty będziesz wylewać frustracje za 10 lat biorąc rozwód, bo teraz co drugie małżeństwo się rozwodzi, a będzie jeszcze gorzej tępa palo

Tępa jesteś ty. I nie rozumiesz tego co czytasz. Kto mówi o ślubie? Pytanie dotyczyło samych zaręczyn. Ale przynajmniej wiemy co cię spotkało że tak plujesz jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana

Spodziewałam się, ponieważ chłopak podpytywał mnie niby przypadkiem czy podoba mi się taki a taki pierścionek, a potem dla zmyły zadawał pytania o bransoletki albo kolczyki, ale już nie słuchał mnie tak dokładnie, hahaha! 😄 Ewidentnie zagłębiał się w temat, wypowiadał na temat kolorów kamieni, bo niby ostatnio oglądał o tym program w telewizji... 😉 Zbliżała się nasza rocznica, zaprosił mnie na obiad do restauracji, ładnie się ubrałam, nawet paznokcie pomalowałam na czerwono, żeby mieć zadbane dłonie. Od rana był bardzo miły, dostałam bukiet kwiatów oraz ulubione słodycze, spacerowaliśmy, zabrał mnie na lot balonem, potem zjedliśmy obiad z deserem, ale oświadczyn nie było, więc zaczęłam się zastanawiać czy aby nie poniosła mnie fantazja. Znów spacer, kino, poszliśmy na gorącą czekoladę na rynek i zrobił się wieczór, a on „chyba będziemy się już zbierać do domów, nie?” (nie mieszkaliśmy razem), po czym „podobał Ci się dzisiejszy dzień?”. Odpowiedziałam, że tak i zaczął mnie odprowadzać. W duchu śmiałam się z siebie i zaręczyn, które sobie ubzdurałam. Szliśmy kładką na której wiszą kłódki zakochanych, gdzie mamy też swoją i zaczęliśmy jej szukać. Gdy znaleźliśmy, to kucnęłam, żeby zrobić jej zdjęcie, a gdy się odwróciłam, to on klęczał przede mną z pudełkiem z pierścionkiem i jąkając się spytał czy zostanę jego żoną! 😃 Tak mnie to zaskoczyło, że odpowiedziałam „nie... nie...”, ponieważ nie mogłam w to uwierzyć. Wstał z zaskoczoną miną i „nie?”. Nigdy nie zapomnę jego smutnych oczu do których napływały łzy. 😂 Od razu się ogarnęłam i zaczęłam krzyczeć „tak! jestem w szoku, ale tak!” i objął mnie tak mocno, że ledwo oddychałam. Zaczęliśmy razem płakać, potem założył mi pierścionek na palec (jest śliczny!!!) i poszliśmy do mnie, żeby świętować... 😉 Następnego dnia powiadomiliśmy rodziców, rodzeństwo, bliskich znajomych, a kolejnego wstawialiśmy status na Facebooka, hehehe. Wynajęliśmy razem mieszkanie, w końcu byliśmy narzeczeństwem, nie? Ślub i wesele organizowaliśmy ponad dwa lata, ponieważ chcieliśmy, żeby ten dzień był idealny, co niestety kosztuje dużo pieniędzy. Potem była podróż poślubna na Malediwy, serdecznie polecam, bo warto! 🤩 Wzięliśmy kredyt mieszkaniowy, kupiliśmy mieszkanie, urządziliśmy je, a teraz jesteśmy ponad dwa lata po ślubie i spodziewamy się dzidziusia! ❤️ Rozpisałam się, ale bardzo kocham mojego męża i wzięło mnie na wspominki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

9.II - imieniny:

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą: Ansbert, Apolonia, Bernard,  Bernarda, Cyryl, Donat, Eryk,  Eryka, Jakub, Marian, Mariusz, Nikifor, Pola, Pryma, Prymus, Rajnold, Reginald, Sabin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooo

U nas nie bylo zareczyn, po prostu wspolnie doszliscmy do tego,ze chcemy byc razem, przegadalismy to i bylo jasne. Potem chlopak przyszedl z kwiatami na obiad i poprosił , a wlasciwie z;llozyl deklaracje moim rodzicom. A pierscionek dal mi potem , zupelnie nieoficjalnie. Zero stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

czym sie stresujesz? albo go kochasz i mowisz tak,albo nie i po ptokach. Formalnosc.

U mnie była to niespodzianka,bo znalismy sie 3 msc, widzielismy sie dwa razy i bez zastanowienia sie zgodziłam 😄 16 lat razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

czym sie stresujesz? albo go kochasz i mowisz tak,albo nie i po ptokach. Formalnosc.

U mnie była to niespodzianka,bo znalismy sie 3 msc, widzielismy sie dwa razy i bez zastanowienia sie zgodziłam 😄 16 lat razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Spodziewałam się, ponieważ chłopak podpytywał mnie niby przypadkiem czy podoba mi się taki a taki pierścionek, a potem dla zmyły zadawał pytania o bransoletki albo kolczyki, ale już nie słuchał mnie tak dokładnie, hahaha! 😄 Ewidentnie zagłębiał się w temat, wypowiadał na temat kolorów kamieni, bo niby ostatnio oglądał o tym program w telewizji... 😉 Zbliżała się nasza rocznica, zaprosił mnie na obiad do restauracji, ładnie się ubrałam, nawet paznokcie pomalowałam na czerwono, żeby mieć zadbane dłonie. Od rana był bardzo miły, dostałam bukiet kwiatów oraz ulubione słodycze, spacerowaliśmy, zabrał mnie na lot balonem, potem zjedliśmy obiad z deserem, ale oświadczyn nie było, więc zaczęłam się zastanawiać czy aby nie poniosła mnie fantazja. Znów spacer, kino, poszliśmy na gorącą czekoladę na rynek i zrobił się wieczór, a on „chyba będziemy się już zbierać do domów, nie?” (nie mieszkaliśmy razem), po czym „podobał Ci się dzisiejszy dzień?”. Odpowiedziałam, że tak i zaczął mnie odprowadzać. W duchu śmiałam się z siebie i zaręczyn, które sobie ubzdurałam. Szliśmy kładką na której wiszą kłódki zakochanych, gdzie mamy też swoją i zaczęliśmy jej szukać. Gdy znaleźliśmy, to kucnęłam, żeby zrobić jej zdjęcie, a gdy się odwróciłam, to on klęczał przede mną z pudełkiem z pierścionkiem i jąkając się spytał czy zostanę jego żoną! 😃 Tak mnie to zaskoczyło, że odpowiedziałam „nie... nie...”, ponieważ nie mogłam w to uwierzyć. Wstał z zaskoczoną miną i „nie?”. Nigdy nie zapomnę jego smutnych oczu do których napływały łzy. 😂 Od razu się ogarnęłam i zaczęłam krzyczeć „tak! jestem w szoku, ale tak!” i objął mnie tak mocno, że ledwo oddychałam. Zaczęliśmy razem płakać, potem założył mi pierścionek na palec (jest śliczny!!!) i poszliśmy do mnie, żeby świętować... 😉 Następnego dnia powiadomiliśmy rodziców, rodzeństwo, bliskich znajomych, a kolejnego wstawialiśmy status na Facebooka, hehehe. Wynajęliśmy razem mieszkanie, w końcu byliśmy narzeczeństwem, nie? Ślub i wesele organizowaliśmy ponad dwa lata, ponieważ chcieliśmy, żeby ten dzień był idealny, co niestety kosztuje dużo pieniędzy. Potem była podróż poślubna na Malediwy, serdecznie polecam, bo warto! 🤩 Wzięliśmy kredyt mieszkaniowy, kupiliśmy mieszkanie, urządziliśmy je, a teraz jesteśmy ponad dwa lata po ślubie i spodziewamy się dzidziusia! ❤️ Rozpisałam się, ale bardzo kocham mojego męża i wzięło mnie na wspominki.

Jprdl, za dużo harlekinów czytasz😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana
 

Jprdl, za dużo harlekinów czytasz😂

Na szczęście jest to prawda, nie każdy na Kafe ma smutne życie, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Na szczęście jest to prawda, nie każdy na Kafe ma smutne życie, hehe.

A wiesz dlaczego bajki kończą się na ślubie? 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana
 

A wiesz dlaczego bajki kończą się na ślubie? 🤣

To słabe bajki czytasz. Jesteśmy razem prawie 10 lat i wciąż tak samo zakochani. Moi rodzice w sierpniu będą obchodzić 29 rocznicę ślubu i też bardzo się kochają, właściwie prawie nie kłócą i w miłości wychowali dwoje dzieci. Współczuję kiepskich doświadczeń w życiu. Pozdrawiam. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

A za 10 lat rozwód

Jestem z mężem od 18 lat 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

To słabe bajki czytasz. Jesteśmy razem prawie 10 lat i wciąż tak samo zakochani. Moi rodzice w sierpniu będą obchodzić 29 rocznicę ślubu i też bardzo się kochają, właściwie prawie nie kłócą i w miłości wychowali dwoje dzieci. Współczuję kiepskich doświadczeń w życiu. Pozdrawiam. 🙂

Pozdrawiam 😄 a jakue ty znasz bajki ktire nie kończą się na ślubie? 😄 ja jestem 16 lat po ślubie i tez w szczesliwym związku. 

wstań z krzesła, dotknij pleców z samego dołu, tam gdzie się kończą. Powinien znajdować się tam uchwyt. Pociagnij...i wyjmij tego kija z tyłka. 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Pozdrawiam 😄 a jakue ty znasz bajki ktire nie kończą się na ślubie? 😄 ja jestem 16 lat po ślubie i tez w szczesliwym związku. 

wstań z krzesła, dotknij pleców z samego dołu, tam gdzie się kończą. Powinien znajdować się tam uchwyt. Pociagnij...i wyjmij tego kija z tyłka. 

Pozdrawiam

laska naucz się czytac ze zrozumieniem bo chyba na zly komentarz odpisalas lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

10.II - imieniny: Tomiła i Tomisławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

10.II - imieniny: 

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą: Apollo, Apollon, Elwir, Elwira, Hiacynt, Jacek, Jacenty, Michał, Scholastyka, Sotera, Trojan, Wilhelm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×