Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia1012

Problem z związku :(

Polecane posty

Witam 🙂 

Otóż mam dylemat jestem z związku mam 27 lat mój chłopak 31. Jesteśmy już parą od 3 lat. Dzieli nas ponad 100 km, poza tym mój chłopak pracuje jako kierowca i ma czas dla mnie tylko w weekendy jeśli wróci z trasy. Jest grzeczny kulturalny. Ze względu na pracę i dzielącą nas odległość często się spóźnia i brakuje nam czasu na rozrywkę i życie towarzyskie 😞 Po za tym ja chciałabym wybudować dom blisko rodziców. On jest przeciwny, poszedł mi na rękę i zaproponował kupno mieszkania blisko moich rodziców. A ja nie widzę siebie w bloku 😞 Chciałabym się zaręczyć, założyć rodzinę. To dobry chłopak myślę, że jak się zgodzę to się zaręczymy. Co o tym myślicie ? Będzie coś z tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Witam 🙂 

Otóż mam dylemat jestem z związku mam 27 lat mój chłopak 31. Jesteśmy już parą od 3 lat. Dzieli nas ponad 100 km, poza tym mój chłopak pracuje jako kierowca i ma czas dla mnie tylko w weekendy jeśli wróci z trasy. Jest grzeczny kulturalny. Ze względu na pracę i dzielącą nas odległość często się spóźnia i brakuje nam czasu na rozrywkę i życie towarzyskie 😞 Po za tym ja chciałabym wybudować dom blisko rodziców. On jest przeciwny, poszedł mi na rękę i zaproponował kupno mieszkania blisko moich rodziców. A ja nie widzę siebie w bloku 😞 Chciałabym się zaręczyć, założyć rodzinę. To dobry chłopak myślę, że jak się zgodzę to się zaręczymy. Co o tym myślicie ? Będzie coś z tego ?

Kto będzie budował wam dom? Dom z kredytu czy masz jakieś własne środki?🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość obrotny skoro was stać na mieszkanie/budowę domu. I tak go rzucisz dla jakiegoś lekkoducha i wiecznego studenta bo będzie ci się wydawał na chwilę obecną atrakcyjniejszy a później będziecie mieszkać z rodzicami na kupie i wiecznie się kłócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kredyt, od rodziców dostanę działkę liczę na pomoc rodzeństwa i rodziców. Kiepsko widzi budowę domu. Moja mama i brat średnio go tolerują.On powiedział, że mieszkanie kupilibyśmy za gotówkę a potem skończy z pracą kierowcy i będę go mieć blisko przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak umiesz liczyć to licz na siebie.

Rozumiem, że teściowa może zięcia nie lubić ale szwagier ??  :classic_wacko:  - toż to nie do pomyślenia. Chociaż, mój jeden szwagier też mnie nie trawi (brat żony) ale za to teściowa to by mi nieba przychyliła. Z drugim szwagrem, mimo ujowego jego charakteru, to się nawet tolerujemy i nawet lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Kredyt, od rodziców dostanę działkę liczę na pomoc rodzeństwa i rodziców. Kiepsko widzi budowę domu. Moja mama i brat średnio go tolerują.On powiedział, że mieszkanie kupilibyśmy za gotówkę a potem skończy z pracą kierowcy i będę go mieć blisko przy sobie.

Kredyt to średni pomysł w obecnych czasach. Jeżeli dom, to ile metrów kwadratowych?🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Myślałam nad domem około 100 m/ kw.

Oszalałaś chyba😄 Za duży. Jak go spłacicie, jak wam coś stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkałam w bloku dopóki nie stać nas było na dom za gotówkę (ale wiedziałam, że to nastąpi), mnie tam rodzeństwo by nie pomogło, rodzice też nie. Czemu nie widzisz się w bloku? Od zawsze w domu mieszkasz w domu? Facet dobry, start macie, w sumie nie widzę powodu upierania się na dom od razu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od dziecka mieszkam na wsi w domu jednorodzinnym. Mój chłopak też teraz mieszka na wsi z rodzicami. Powiedział, że na razie stać go tylko na małe mieszkanie. Powiedział, że jeżeli chcemy razem założyć rodzinę powinniśmy być na swoim małym, ciasnym ale własnym mieszkanku.Mieszkanie z rodzicami albo teściami nie wróży nic dobrego on tak sądzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

On już poszedł na rękę proponując mieszkanie blisko twoich rodziców. Ma być po twojemu ze wszelką cenę?

Chciałabym, a jak będzie zdecyduje czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Mieszkanie z rodzicami albo teściami nie wróży nic dobrego on tak sądzi."

Mieszkanie z rodzicami albo teściami to jest kataklizm i prosta droga do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedział, że możemy kupić mieszkanko 10 km od moich rodziców. Uznał, że to bezpieczna odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widuja się co weekend i już kredyt planują, bo taka moda. Dziewczyno ogarnij się zanim będziesz żałować. Najpierw wynajmijcie coś wspólnie, na pół roku, rok, zamieszkajcie że sobą i poznajcie się bliżej. Wtedy nabierzesz pewności lub wstrętu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja pierwsza wyskoczyłam z budową domu. On jest bardziej ostrożny. Ale wspólny wynajem to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Widuja się co weekend i już kredyt planują, bo taka moda. Dziewczyno ogarnij się zanim będziesz żałować. Najpierw wynajmijcie coś wspólnie, na pół roku, rok, zamieszkajcie że sobą i poznajcie się bliżej. Wtedy nabierzesz pewności lub wstrętu

Szczerze mówiąc to masz rację. Bo tak naprawdę to czas decyduje kim dla kogo jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×