Jak zmusić 30latka do pracy

Witajcie, w rodzinie mamy taki problem. Z treściami mieszka 30letki szwagier. Nie uczy się, nie pracuje. Skończył z wyróżnieniem 10 lata temu liceum, zaczął studia- sam zrezygnował i od tego czasu w zasadzie nic nie robi. Skończył zaocznie jakieś policealne. Kilka razy gdzieś pracował. Co najmniej 2x mu dziękowali za pracę. Teściowie nie są zamożni. Ale go utrzymują - bo to nasz syn przecież. Teściowa w ogóle we wszystkim go broni. Chwilę pracował w jakieś fabryce- zwolnili go to była zadowolona bo to praca na 3 zmiany byla - przecież jej dziubdziuś nie będzie wstawał na 6 rano do pracy i pracował w nocy. NIC do niego nie dociera. Śpi do późna  Wstaje i wyjada lodówke. Niedawno się okazało że teść mu caly czas za internet placi bo przecież on pracy szuka. Zdaniem teściowej pracy nie ma bo on przecież ma maturę to w biurze powinien pracować. Czy macie jakieś sposoby jak zmusić go do pracy? Teść próbuje z nim rozmawiać ale on po prostu wychodzi z pokoju i trzaska drzwiami. Generalnie teściowie to takie pipki co na głowę pozwalają sobie wejść. Jest im ciężko. Szwagier jest osobą bezczelną. Krytykuje co dostanie na obiad, poucza teściową. Czy taką osobę można wyrzucić z domu? Kazać mu partycypować w kosztach utrzymania? Czy w przyszłości jak braknie teściów jego ewentualne długi nie przejdą na męża? Poradźcie coś