Plamienie tydzień po owulacji

Witam. Wiem że takich tematów w internecie jest masa ale chciałabym opowiedzieć Wam moją sytuację i poznać Waszą opinię. Tydzień temu miałam dni płodne zaczęły mnie boleć jajniki po prawej stronie bardzo i tak mnie boli do tej pory czasami mocno czasami w ogóle, ból brzucha na dole od owulacji jest praktycznie cały czas, i ból piersi, do tego doszły dzisiaj plamienia, okres mam dostać równo za tydzień. Co o tym wszystkim myśleć? Mam ponad 30 lat znam swoje ciało i wiem że coś jest nie tak,boję się pomyśleć że to ciąża bo staraliśmy się o dziecko bardzo długo  i wątpię w to czy moglabym zajść w ciążę po 13 latach bez owocnych starań. Co o tym myślicie, dodam że bratowa mi dzisiaj dała swój test który miała w domu i była jedna kreska. A i cykle mam 28-30 dni,ostatnia @ 21-26 stycznia. Czy to może być coś innego niż ciąża? 

. 

Może zostaniesz w końcu mamą może się udało, tylko ten test negatywny?

Najlepiej poczekać na @ i będziesz wiedzieć. Jak nie minie,to do gina.  Ja to bym pewnie już biegła z takimi bólami, tymbardziej, jeśli twierdzisz,że dobrze znasz swoje ciało? 

 

Może zostaniesz w końcu mamą może się udało, tylko ten test negatywny?

Najlepiej poczekać na @ i będziesz wiedzieć. Jak nie minie,to do gina.  Ja to bym pewnie już biegła z takimi bólami, tymbardziej, jeśli twierdzisz,że dobrze znasz swoje ciało? 

 

Na test napewno było za wcześnie. Mam ciągle plamienie ale nie obfite, ale czuję że inaczej niż w czasie miesiączki bo zawsze mnie brzuch strasznie boli i plecy a teraz nic zero bólu i to mnie zastanawia. Poczekam i zobaczę co wyjdzie. A do gina nie jest takie proste ani beta ponieważ jestem od miesiąca w Holandii a tu jest zupełnie inaczej. Teraz już nie mam boli brzucha tylko troszkę mnie jajnik prawy boli i piersi 

To może jakieś kolejne testy spróbuj zrobić? Ten jeden może dobrze nie zadziałał

Robiłam dzisiaj jedna kreska. Chyba poprostu coś mi poprzestawiało

Hej. Na to wygląda, głowa do góry, za miesiąc znów możesz próbować

Sprawdź może jeszcze czułość testu. Możliwe, że robiłaś test o czulości 25 mIU/ml, to spróbuj czulszego, czyli 10 mIU/ml.

Mi w pierwszej ciąży (niestety straconej) taki mniej czuły test również wyszedł negatywny kilka dni przed terminem okresu. Nie znałam się jeszcze na tym. Dopiero w dniu spodziewanej miesiączki zobaczyłam dwie kreski. 

Dla pewności też bym ten test zrobiła.