Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olkaa343

Zakochałam się w przyjacielu, co zrobić żeby odwzajemnił uczucie?

Polecane posty

Hej wszystkim, z moim przyjacielem poznałam się na studiach w zeszłym semestrze (jesteśmy na tym samym kierunku na pierwszym roku). Najpierw zaczęło się od wychodzenia na fajkę i tak z dnia na dzień zaczęliśmy łapać coraz lepszy kontakt, ale wtedy miałam chłopaka i traktowałam go jak kumpla. On też miał dziewczynę ale teraz oboje jesteśmy singlami. Stety czy niestety zakochałam się w nim. Czasami wydawało mi się że daje mi jakieś znaki, chwytał mnie za rękę, za talię, ale obawiam się że traktuje mnie tylko jak kumpele. Od jakiegoś czasu staram się inicjować kontakt, długo patrzę mu w oczy albo jakoś subtelnie go dotknę, ale mam wrażenie że to nic nie daje. Doradźcie mi jak wyjść z tego friendzone? Co zrobić żeby zaczął patrzeć na mnie jak na potencjalną dziewczynę? Dużo osób mi mówi że do siebie pasujemy, a ja jeszcze przy żadnym chłopaku nie czułam się tak dobrze jak przy nim. Macie jakieś triki które mogą mi pomóc? Ewentualnie teksty, co mogę powiedzieć żeby zwrócił na mnie uwagę w inny sposób niż koleżeński?
Z góry dziękuję za każdą poradę! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Hej wszystkim, z moim przyjacielem poznałam się na studiach w zeszłym semestrze (jesteśmy na tym samym kierunku na pierwszym roku). Najpierw zaczęło się od wychodzenia na fajkę i tak z dnia na dzień zaczęliśmy łapać coraz lepszy kontakt, ale wtedy miałam chłopaka i traktowałam go jak kumpla. On też miał dziewczynę ale teraz oboje jesteśmy singlami. Stety czy niestety zakochałam się w nim. Czasami wydawało mi się że daje mi jakieś znaki, chwytał mnie za rękę, za talię, ale obawiam się że traktuje mnie tylko jak kumpele. Od jakiegoś czasu staram się inicjować kontakt, długo patrzę mu w oczy albo jakoś subtelnie go dotknę, ale mam wrażenie że to nic nie daje. Doradźcie mi jak wyjść z tego friendzone? Co zrobić żeby zaczął patrzeć na mnie jak na potencjalną dziewczynę? Dużo osób mi mówi że do siebie pasujemy, a ja jeszcze przy żadnym chłopaku nie czułam się tak dobrze jak przy nim. Macie jakieś triki które mogą mi pomóc? Ewentualnie teksty, co mogę powiedzieć żeby zwrócił na mnie uwagę w inny sposób niż koleżeński?
Z góry dziękuję za każdą poradę! 

Proponuję starą sprawdzoną metodę: rozmowę z nim. Wyjaw mu własne spostrzeżenia, odczucia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozmowę wolę odłożyć jako ostatnią deskę ratunku w tej sytuacji ponieważ nie chce go stracić, najpierw wolę spróbować czegoś innego i jak nie zadziała to dopiero wtedy rozmowa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mozesz sprobowac ,,upadac" tak aby on mogl cie zlapac w ramiona i wtedy nawiazecie kontakt bardziej intymny, zobaczysz czy i on to wykorzysta, na ,,zacisnienie relacji". Bez rozmowy nic nie zdzialasz, zacznij od tego ze mu powiesz ze chcesz czegos wiecej niz tylko bycia kumpelom, przez te wszystkie miesiace wspolnych rozmow, wreszcie to do ciebie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×