Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milenna275

Pytanie o złotą rade...

Polecane posty

Myślicie, że skoro facet juz nie ma ochoty na seks o czym wprost komunikuje, że najczęsciej nie ma ochoty, woli za to ...iszcza z pornosów oglądać (pominę ten niesmak w szczegółach...), to taki związek może być dobrym związkiem? Bez zaspokojonego poczucia bliskości, spełnienia potrzeb wynikających z głębszej relacji z tą drugą osobą którą kocham...

Dwa, że co raz częściej analizuje i czuję się w jego życiu jak jakiś dodatek, piąte koło, jakby już nie doceniał i nie szanował tego, że jestem lub kim jestem.... mocno mnie to ostatnio wybija z rytmu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naprawde nie jestem egoistka, lubie o niego dbac i wiele bym zrobila pod niego..moze to moj blad?  i mam swiadomosc jak funkcjonuja zwiazki i ze bez pewnych elementow wypalaja sie szybciutko.. bo zwiazek to emocje, chemia, przywiazanie, hormony, emocje, uczucia, przyjazn a nie tylko otoczka zycia co dziennego.. jestem zalamana tym, ze moj zwiazek jakos gasnie.. ze trace poczucie jakiejkolwiek wartosci w oczach kogos kogo kocham poniewaz nie czuje ze moje potrzeby sa dla niego wazne, poniewaz wiem ze woli kobiety z porno od swojej wlasnej, poniewaz czuje sie w ten sposob emocjonalnie zdradzana i odtracana ze swoimi potrzebami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to jest dno i żal.. bo kiedy się kogoś bardzo kocha boli. ale człowiek ma jakieś swoje potrzeby silniejsze od wszystkiego, tym bardziej chyba kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak samo tylko pobudzisz go czymś w jego wyobraźni skoro już go nie podniecasz fizycznie.😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie uczucia i emocje są ważne. Dla mnie sam seks był zawsze zajebiście ważny. Był wspólną bliskością, cementem, zabawą, przywiązamiem, bezgranicznym oddaniem i radościa dla 2 stron !!!!!!!!!!!!!! zabawą dla 2 stron !!!!!!!!!!!!!! 

Wiecie co jest straszne?

że nigdy nie kochałam nikogo bardziej prawdziwie jak jego, ale też z nikim nie czułam się tak beznadziejnie odtrącona i z nikim nie miałam takiego dna jeśli chodzi o seks i zywe fajne emocje z tym zwiazene.....czuje sie bezwartościowa, odrzucona desparatka ktora sie tylko musiala prosic i juz nie mam ochoty prosic bo to bardzo rani i odbija sie na kobiecym poczuciu wartosci. Czuje ze moj ukochany nawet nie chce i nie probuje o mnie dbac mimo ze mu mowilam juz jak sie czuje, co sie dzieje i ze dla mnie to jest naprawde potrzene.... i czuje że to odbija się na calosci zwiazku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie fizycznie podnieca człowiek ktorego sie kocha.. bo jeśli się kocha to chodzby zrobil sie gruby i łysy jest elementem mojego "zaczepienia oka" i fantazji.... ja dla niego widocznie nie jestem, pytanie więc w drugą stronę.. czy on mnie kocha skoro fizyczny pocoąg zgasł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może jakiś mężczyzna mi odpowie? Może Wy naprawde macie inne mózgi , inne myślenie, inne emocje.. nie wiem sama 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chce tez niczego na sile, jestem juz maksymalnie zniechecona do bliskosci ... a jendoczesnie boje sie o przyszłosc tego zwiazku.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jelsi odtracanie drugiej osoby zaczyna powodowac to ze ona czuje sie paskudnie i zle to juz jest powazny problem w zwiazku 😞  nie chce tak zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam ochote zaczac szukac wyciszenia emocji gdzies poza zwiazkiem, skoro moje zle i gnębiące mnie emocje wynikają właśnie ze związku.. z pewnych kwestii.... wieczory są podlane winem zeby nie myslec o swoich potrzebach, a najchętniej poszłabym na dyskoteke potańczyć, bo tam jest głośno i nie słyszy się własnych myśli - pomagało mi to po rozwodzie z mezem , ktory mnie zdradzal i inne takie... i leczylam swoj bol halasliwymi miejscami .... po to zeby pozniej dla kontrastu siedziec w lesie i odpoczywac w ciszy, Odrzucają mnie tylko dowalający się pijani kolesie jak dziewczyna idzie sama potanczyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×