Obsesyjne myśli na temat jedzenia i swojej wagi.

Jestem dziewczyną. Mam 18 lat. 160 cm wzrostu i obecnie ważę 57 kg. Cały czas myślę o tym ile ważę. Na wagę wchodzę minimum 2 razy dziennie do 5 razy. O jedzeniu myślę ciągle. Cały czas planuje co zjem i w jakich ilościach. Nie mogę o niczym innym myśleć bo myślę tylko o tym. To nie jest anoreksja ani bulimia bo jem i nie wymiotuje jak kiedyś. To znaczy nigdy nie miałam zaburzeń odżywiania ale odchudzałam się w dość drastyczny sposób. Nawet jak się starać myśleć o czymś innym to nie potrafię i myślę tylko o jedzeniu i wadze. 

Znam to. Ja miałam takie objawy, że jadłam jak szalona, aż do bólu brzucha, cały czas myślałam tylko o jedzeniu i w zasadzie nic innego nie dawało mi radości na przemian z myślami, że jestem obrzydliwa, okropna, obleśna, nic mi się nie należy i nie ma dla mnie ratunku. W moim przypadku pomógł psychiatra, dostałam jakiś lek, nie pamiętam nazwy, który wyzwalał serotoninę i nie odczuwałam potrzeby zajadania smutku.

Ale u Ciebie tło może być inne, na pewno psychiczne, czegoś Ci brakuje i starasz kontrolę wprowadzić chociaż w żywieniu. Pilnie idź do psychiatry, ale rozpocznij też terapię. Z tego da się wyjść, to jest taka sama choroba jak inne. Zaburzeń odżywiania jest wiele, nie tylko anoreksja i bulimia. Trzymam kciuki, nie poddawaj się, ale poszukaj profesjonalnej pomocy!