Wielki problem w małżeństwie doradzcie cos 😩ś! Dzienx

Część piszę w prosty jak jest. Jestem z kobietą praktycznie 10 lat w teorii może 7. Różnie między nami bywało ale moja S. Przy boku miała czały czas pierwsza miłość. Pana R kiedy między nami było źle uciekała do niego twierdząc że tylko z nim rozmawiać. Wybaczałem też nie byłem święty podczas kryzysów. Lecz zawsze jej wszystko mówiłem jak było byłem szczery S nigdy nie chciała wracać do czasu przeszłego cwolała zapomnieć o historii kiedy wspominałem krzyczała awanturowała się.  Spróbowaliśmy po raz 4 być razem 3 synów wiecie. 8 do 5 lat.  Spróbowaliśmy w czerwcu zamieszkaliśmy z dala od rodziców wszystkiego. Mieszkając po jakimś czasie miałem wrażenie że mnie zdradza. Szukałem gdzie. Z kim może w necie? Może daje za kasę róże myśli. Szukałem S to zobaczyła w moim tel i wiecie zadyma! Po pół roku w styczniu 2020r.  Przeglądałem jej tel. Znalazłem nr zablokowany nie jeden z resztą i wiecie co? Podałem się za żonę moja S i z drugiej strony gość zapytał czy mam te lokum? Na ul. Której mieszkam.  Prosiłem aby zadzwoniła pod ten nr i nie zadzwoniła. Co wy na to??? Otwórzcie mi oczy!

Jak do tej pory nie otworzyłeś to już nie otworzysz.

 

Moze swiezaki sprzedawala

3 synow? I najstarszy ma 8?

Belkoczesz dzieciaku

Kreci cie to?

A co Cię tak dziwi że trzech synów mają?  Reszty z kolei ja nie rozumiem. Nieskładnie napisane.

Popołudniu przedstawię sprawę jasno i prościej.