Napiszcie, o co może mu chodzić.

A mianowicie poznałem chłopaka, z którym spotkałam się kilka razy. Widziałam, że bardzo szybko dąży do związku i go przystopowałam. No i skończyło się pisanie przez cały dzień wiadomości, ale nie urwałam kontaktu. No i przyszła ta cała epidemia. Nie możemy się spotkać, ale co kilka dni napisze wiadomość typu jak się czujesz i podobne. Prawda jest taka, że też czasami coś do niego wyślę napiszę. Czy może mu jeszcze zależeć? Wiem, że nie siedzi w domu, tylko normalnie pracuje i nie panikuje z powodu epidemii. 

Zaraz...mówił wprost ze chce z Toba być czy wywnioskowalas ze chce związku bo się do Ciebie dobierał, szybko chciał kontaktu fizycznego, od razu przechodził do rzeczy? Bo może chcieć tylko seksu...

 

Zaraz...mówił wprost ze chce z Toba być czy wywnioskowalas ze chce związku bo się do Ciebie dobierał, szybko chciał kontaktu fizycznego, od razu przechodził do rzeczy? Bo może chcieć tylko seksu...

To raczej nie jest taki typ chłopaka, żeby mówić wszystko wprost. Ale pocałował mnie, złapał za dłoń. Nie dobierał się! Raczej taki opanowany i pewny siebie. Właśnie był trochę zbyt pewny siebie, dlatego przystopowałam go. Spytałam skąd wynika jego zachowanie, ale odpowiedział, że wcale nie jest pewny siebie, tylko mi się wydaje. Kurcze, wolałabym się spotkać. Dlaczego akurat teraz musi być ta głupia epidemia

Pocałunek czy zlapanie za reke jeszcze nie swiadczy o tym ze chciałby z Toba być...tzn w jaki sposób był pewny siebie? Zobaczysz z czasem jak sie ułoży ale jeśli mu sie podobasz to mógł szybko Cie pocałować co nie znaczy ze juz chce związku...

Gdy tylko do niego zagadałam, zaprosił mnie na randkę. Randka odbyła się już na drugi dzień. Był zawsze zdecydowany i wiedział, czego chce. Tylko teraz co zrobić? Wiem, że mu zależy, ale nie możemy się normalnie spotkać. A ciągłe pisanie też nie jest fajne. 

 

Gdy tylko do niego zagadałam, zaprosił mnie na randkę. Randka odbyła się już na drugi dzień. Był zawsze zdecydowany i wiedział, czego chce. Tylko teraz co zrobić? Wiem, że mu zależy, ale nie możemy się normalnie spotkać. A ciągłe pisanie też nie jest fajne. 

Nic nie zrobisz jak jest epidemia. Zostaje pisanie