Czy ktoś mnie widzi

Mam jakies paranoje ze ktos kto mi sie podoba moze mnie widziec kiedy tylko zechce, jakby mial kamerke gdzie u mnie w domu albo siłami nadprzyrodzonymi... Albo że zna moje myśli Tak wiem jak to głupio brzmi, ale jakas spora częsc mojego mózgu w to wierzy i przez to nawet nie jestem w stanie myslec o tych osobach. wiele wydarzen (np. Jak cos puknie gdzies albo zaswedzi mnie glowa albo pająk zjedzie z sufitu tuz nade mną) odbieram jako znaki że ta osoba rzeczywiscie wie co mysle i wie kiedy np. oglądam jej zdjęcia, to niby takie potwierdzenie dla mnie że nie mam prywatnosci i nie moge myślec o kim chce i jak chcę bo ta osoba by sobie tego nie życzyła Potrzebuje żeby ludzie mnie przekonująco zapewniali czy to prawda czy nie a wiadomo w realu wstyd komukolwiek powiedziec więc sama sie musze bić z takimi urojeniami Fajnie by było gdybyście wy mi pomogli proszę was bardzo