Chłopak ma mnie gdzieś

Hej dziewczyny piszę do was ponieważ pokłóciłam się z chłopakiem wczoraj, jesteśmy ze sobą krótko 3 miesiące ale znamy się ponad pół roku, zanim zaczęłam z nim być zaprzyjaźniliśmy się (tak mi się wydawało) wczoraj napisałam mu że bardzo się cieszę że go mam bo jest dla mnie nie tylko ukochanym chłopakiem ale też przyjacielem. Na co on powiedział że moim przyjacielem nie jest i nie będzie i nie uważa mnie za swoją przyjaciółkę ani za mojego przyjaciela. Powiedziałam mu że dla mnie przyjacielem jest osobą której ufam która zawsze mi pomoże,której mogę powiedzieć naprawdę wszystko, a on powiedział że przyjaciel dla niego to osoba która długo się zna.
Jest mi po prostu bardzo przykro, myślałam że mogę go uważać za przyjaciela.

Czy może ja przesadzam z tym że mi przykro ?

Nie przesadzasz według mnie, to przykre co Ci powiedział. 

Zawsze myślałam że chłopak jest też przyjacielem... Ale chyba się pomyliłam 

Up

No niefajnie

Nie, nie zawsze jest przyjacielem. Dla mnie przyjaźń w związku jest niezwykle ważna, zakochanie jest fajne ale mija i bez przyjaźni nie przekształci się w miłość. Dla mnie w parze miłość bez przyjaźni nie istnieje. Ostatnio straciłem przyjaciółkę, z mojej winy i ta strata jest dla mnie gorsza niż jak się rozstawałem z dziewczynami z którymi byłem. A najgorsze dla mnie, że dopiero po stracie zorientowałem się jak jest dla mnie ważna. 

Powiedział mi też że nie jest we mnie zakochany że jest zauroczony ale nie zakochany, nie wiem czy dalej brnąć w ten związek 

Wiesz co ja też bym poczuła się zraniona na Twoim miejscu. Nie ma trwałego związku bez przyjaźni. Jednak 3 miesięco to krótki okres aby mógł składać deklaracje miłości i przyjaźni. To chyba dobrze ze nie nazywa przyjaźnią i miłości każdej relacji prawda? Teraz Ty musisz wiedzieć czy chcesz nadal pracować nad waszym związkiem i zgłębić uczucia między Wami czy jednak jesteś tak urażona i zraniona ze to juz dla Ciebie nie ma przyszłości. 

Nie składałam mu deklaracji miłości, ale powiedziałam mu że jest dla mnie bardzo ważny i widzę w nim swojego przyjaciela.

faktycznie .....raczej on traktuje Cie zupelnie dla zabicia nudy i dla seksu, pozatym ile ona ma lat, ze tak niegrzecznei sie odzywa, zakladam ze ze 20 co, ty pewnie tez?

23 i 21, powiedział że on ma do mnie zaufanie, że mnie lubi, że wie że zawsze mu pomogę ale dla niego to nie jest przyjaźń. 

Chyba warto spróbować, jasno i bez kłamania Ci powiedział a niektórzy ludzie potrzebują więcej czasu by uznać kogoś za przyjaciela. Tylko trzy miesiące na razie jesteście razem. Zależy od Ciebie czy chcesz jednak zobaczyć co będzie dalej choć rozumiem jak przykre musiało być dla Ciebie co powiedział. Ty już go uważasz za przyjaciela a on Ciebie jeszcze nie. Co będzie dalej to już nie wiem. 

faktycznie bezczelnie sie zachowal

juz mogl milczec i zachowac to dla siebie

To jest też mój pierwszy związek i nie chciałam żeby kończył się tak szybko,ale teraz jestem bardzo zagubiona 

Jeszcze do tego moje koleżanki uważają że przesadzam.

 

powiedział że on ma do mnie zaufanie, że mnie lubi, że wie że zawsze mu pomogę ale dla niego to nie jest przyjaźń. 

Wie, że zawsze mu pomożesz, ale na jego pomoc masz nie liczyć, bo on się z Tobą nie przyjaźni, prawda?

Bardzo przykre ! Mnie by takie słowa także ukuły.  Ja w partnerze potrzebuje mieć przyjaciela.  Jak bym dla kogoś tylko była dziewczyna to nawet minuty bym z tą osoba nie była.  Na szczęście są na świecie osoby które bardzo cenią sobie więź - przyjaciel / kochanek / partner / mąż.  Ktoś kto by mi w ciężkich chwilach nie pomógł to bardzo dobrze pamiętam i też w niczym bym w życiu nie pomogła.  Nawet szklanki zimnej wody nie podała

Teraz z nim rozmawiałam ponad godzinę przez telefon no bo kwarantanna, i jemu chodzi o to że do bycia przyjaciółmi według niego brakuje nam jeszcze długości znajomości że znamy się za krótko mimo że ja mogę na niego też liczyć że nasze uczucia wobec siebie są takie same ale inaczej je nazywamy. I że jeśli się nie "posiadamy" to kiedyś zostaniemy przyjaciółmi, dla mnie to i tak jest przykre.

Chodziło mi o "pozjadamy"