Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

11adadada

Zerwałam z nim - czy to dobra decyzja?

Polecane posty

Gość pari
 

tzn? co ciezko?

Wszystko. A poza tym nie zgadzam się z tobą w kwestii wieku kobiety. Teraz jesteś sam czy w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

W moim związku jest podobnie. Facet mówił wiele razy, że liczą się czyny, a nie słowa. Dlatego nigdy nie powiedział, że mu na mnie zależy, żadnych komolementów nic. Po czym z jego czynów też nic nie wynikało. Mi kazał się zmienić, a sam niewiele robił. A teraz po kilku latach związku nagle przestał się odzywać. Już mu nie zależy? Jak się z nim skontaktowałam, to stwierdził, że dobrze mu samemu. Tak po prostu! A ja tyle dla niego poświęciłam. I teraz nie wiem na czym stoję! Jestem zdruzgotana! Chyba liczył się dla niego tylko seks.

naiwna jesteś, skoro widzialas ze ani nie zapewnia Cie ze mu zależy ani nie robi nic żeby Ci to pokazać, nie stara sie to po co tak długo z nim bylas? Liczylas za cud, ze nagle sie zmieni? Gdybyś poszła po rozum do głowy i sama z nim zerwała widzac jak nie rokujacy zwiazek to jest to mialabys jakąś satysfakcję przynajmniej ze to nie Ty zostałas w porzucona. A tymczasem on sie odciął i tym ostatecznie pokazał jak ma wyyebane a Ty w dodatku poswiecalas sie dla niego. Naiwność i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wszystko. A poza tym nie zgadzam się z tobą w kwestii wieku kobiety. Teraz jesteś sam czy w związku?

Sam, ale ze wzgledu na prace i tak na dluzej nic nie wyjdzie bo przemieszczam sie po 4 krajach. Wiec nigdzie nie jestem na dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sposób jaki opisalas ten "związek" zastanawiam się nad czym Ty płaczesz. Takie moje zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie bzdety damsko męskie nie rokują na nic. To tak jak na kafeterii sobie gadasz z kimś a i tak gunwo masz z tego. Czy wam naprawdę trzeba twarz w gunwo wsadzić żebyście zobaczyły ze śmierdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Poraża mnie rozgarnięcie niektórych użytkowników, kobieta pyta czy dobrze zrobiła kończąc związek a tu się zlatuje stado baranów i jojczy że oni to by ze starszą nie chcieli być. Tak jakby kogoś to obchodziło i miało pomóc. 

Moim zdaniem po Twoim opisie to to nawet nie był związek tylko jakiś dziwny rodzaj przyjaźni, nawet z opisu nie wynika jakby to było coś poważnego. Zmarnowałaś czas.

 

bella - dziękuję Ci za te słowa.
Tak, liczyłam na inne spojrzenie na tę sytuację, bo samemu nie jest się obiektywnym. A osoby z zewnątrz mogą zobaczyć jak w rzeczywistości to wyglądało. 
Niestety mimo to dostało mi się za wiek...a ja nikogo do niczego nie zmuszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co ma wiek do tego?  Weź się za siebie i walcz o nabycie poczucia własnej wartości bo dałaś się wodzić za nos byle komu i zagłuszać tęsknotę za skrawkami uczucia czczym pitoleniem. Zgadzam się, zmarnowałaś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A co ma wiek do tego?  Weź się za siebie i walcz o nabycie poczucia własnej wartości bo dałaś się wodzić za nos byle komu i zagłuszać tęsknotę za skrawkami uczucia czczym pitoleniem. Zgadzam się, zmarnowałaś czas.

 

Chodziło mi o komentarze wyżej dotyczące mojego wieku. Moje poczucie własnej wartości nie ucierpiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Poraża mnie rozgarnięcie niektórych użytkowników, kobieta pyta czy dobrze zrobiła kończąc związek a tu się zlatuje stado baranów i jojczy że oni to by ze starszą nie chcieli być. Tak jakby kogoś to obchodziło i miało pomóc. 

Moim zdaniem po Twoim opisie to to nawet nie był związek tylko jakiś dziwny rodzaj przyjaźni, nawet z opisu nie wynika jakby to było coś poważnego. Zmarnowałaś czas.

 

Pisze co myślę o dlaczego facet mógł się wycofać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie Wasze argumenty rozumiem. I widzę jak to wyglądało.
Nigdy czegoś takiego nie chciałam. Oczekiwałam czegoś trochę innego. Ale czy skreślać dobrego człowieka, bo taki, a nie inny ma charakter? Ja wiem, że powinniśmy mieć partnera, który nam w pełni odpowiada, ale czy ideały istnieją?

Rok ciągłego kontakty i tutaj z dnia na dzień cisza. To taka pustka,,,

Dlaczego to tak boli mimo słuszności decyzji? Czemu mam takie wątpliwości? Może to przez przyzwyczajenie... może dlatego, że wyobrażam sobie jak on może się czuć i jak bardzo zraniłam kogoś komu tak zależało (jeśli jego słowa były szczere i prawdziwe oczywiście).

Zastanawiam się tylko dlaczego nie walczył? Niby zawsze szanował moje zdanie i moje decyzje, ale czy ta sytuacja też powinna tutaj mieć miejsce?

Już sama nie wiem.
Mam jeszcze do załatwienia z nim jedną ważną sprawę, której nie można pozostawić, więc muszę jakoś się do niego jeszcze odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wszystkie Wasze argumenty rozumiem. I widzę jak to wyglądało.
Nigdy czegoś takiego nie chciałam. Oczekiwałam czegoś trochę innego. Ale czy skreślać dobrego człowieka, bo taki, a nie inny ma charakter? Ja wiem, że powinniśmy mieć partnera, który nam w pełni odpowiada, ale czy ideały istnieją?

Rok ciągłego kontakty i tutaj z dnia na dzień cisza. To taka pustka,,,

Dlaczego to tak boli mimo słuszności decyzji? Czemu mam takie wątpliwości? Może to przez przyzwyczajenie... może dlatego, że wyobrażam sobie jak on może się czuć i jak bardzo zraniłam kogoś komu tak zależało (jeśli jego słowa były szczere i prawdziwe oczywiście).

Zastanawiam się tylko dlaczego nie walczył? Niby zawsze szanował moje zdanie i moje decyzje, ale czy ta sytuacja też powinna tutaj mieć miejsce?

Już sama nie wiem.
Mam jeszcze do załatwienia z nim jedną ważną sprawę, której nie można pozostawić, więc muszę jakoś się do niego jeszcze odezwać.

,,taki ma charakter" nazywasz to, ze nie pociagalas go (było to widac) i wręcz wstydził sie Ciebie? Nie wykazywał inicjatywy w kwestii zorganizowania wspólnego czasu i spotykaliście sie tylko na mieście (a nie w domu) jak para nastolatków? Widać ze był z Toba z braku laku. Ale widać juz Twoja desperacje, pewnie Wrócisz do niego i będziesz wszystko akceptowac, tolerować byleby mieć kogoś, a właściwie nie faceta tylko przyjaciela bo tak to wygląda 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

,,taki ma charakter" nazywasz to, ze nie pociagalas go (było to widac) i wręcz wstydził sie Ciebie? Nie wykazywał inicjatywy w kwestii zorganizowania wspólnego czasu i spotykaliście sie tylko na mieście (a nie w domu) jak para nastolatków? Widać ze był z Toba z braku laku. Ale widać juz Twoja desperacje, pewnie Wrócisz do niego i będziesz wszystko akceptowac, tolerować byleby mieć kogoś, a właściwie nie faceta tylko przyjaciela bo tak to wygląda 🤦

Nie, o powrocie nie ma mowy. Po prostu chce to wszystko zrozumieć i tyle. A, że należę do osób empatycznych i wrażliwych to przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie, o powrocie nie ma mowy. Po prostu chce to wszystko zrozumieć i tyle. A, że należę do osób empatycznych i wrażliwych to przeżywam.

Ciesz ze ze zerwalas z takim chloptasiem bo mężczyzna to on na pewno nie jest (on nawet sie tym nie przejal, skoro mowi ze dobrze mu samemu, tak mu ,,zalezalo"). Nawet nie widać żebyś mu sie specjalnie podobała skoro sie nie dobierał do Ciebie, bylas prędzej taka kumpela do umilania mu czasu, bo pewnie nie chciał być sam, dużo mówił a malo robił, nawet Cie nigdzie nie zabrał, nie chciało mu sie Ciebie odprowadzać, taki z niego dżentelmen opiekuńczy 😂. Jak długo jeszcze byś to zniosła? Stracilas czas na taka pi.p.ke, nie pozwol by sentymenty Toba kierowały i desperacja typu ,,a może juz nikogo sobie nie znajdę" bo to najgorsze. Nie myśl tak, zakończ to w myślach i idź do przodu. Miej honor.kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ciesz ze ze zerwalas z takim chloptasiem bo mężczyzna to on na pewno nie jest (on nawet sie tym nie przejal, skoro mowi ze dobrze mu samemu, tak mu ,,zalezalo"). Nawet nie widać żebyś mu sie specjalnie podobała skoro sie nie dobierał do Ciebie, bylas prędzej taka kumpela do umilania mu czasu, bo pewnie nie chciał być sam, dużo mówił a malo robił, nawet Cie nigdzie nie zabrał, nie chciało mu sie Ciebie odprowadzać, taki z niego dżentelmen opiekuńczy 😂. Jak długo jeszcze byś to zniosła? Stracilas czas na taka pi.p.ke, nie pozwol by sentymenty Toba kierowały i desperacja typu ,,a może juz nikogo sobie nie znajdę" bo to najgorsze. Nie myśl tak, zakończ to w myślach i idź do przodu. Miej honor.kobieto.

Hmmm nigdy nie mówił, że "dobrze mu samemu". (może to związane z wiadomością innej dziewczyny, która się tutaj wypowiadała o swoim przypadku).
Cała reszta się zgadza i masz niewątpliwie rację. Muszę sobie to po prostu poukładać w głowie, że tak jest lepiej. A z perspektywy czasu okaże się, że to była dobra decyzja zarówno dla mnie jak i dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugaszansa

autorko, dobrze, ze zakończyłaś ten quasi związek. ta relacja prowadzila donikąd. dobrze, ze przejrzalas na oczy. facet chodzil z toba na kawy i dużo mówił- tak w skrocie wygladal wasz "związek". ten facet jest albo dziwakiem, albo cos ukrywa. o nim juz zapomnij. jak chcesz sobie pomóc to skup się na przyszłości. możesz pomodlić się na różańcu Nowenną Pompejańską w intencji, aby spotkać prawdziwą miłość. Ja zostałam wysłuchana i otrzymałam łaskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

autorko, dobrze, ze zakończyłaś ten quasi związek. ta relacja prowadzila donikąd. dobrze, ze przejrzalas na oczy. facet chodzil z toba na kawy i dużo mówił- tak w skrocie wygladal wasz "związek". ten facet jest albo dziwakiem, albo cos ukrywa. o nim juz zapomnij. jak chcesz sobie pomóc to skup się na przyszłości. możesz pomodlić się na różańcu Nowenną Pompejańską w intencji, aby spotkać prawdziwą miłość. Ja zostałam wysłuchana i otrzymałam łaskę.

Tak się składa, że właśnie odmawiam. 😉 Nie w swojej intencji, ale  jestem gdzieś tam w kolejce 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

bella - dziękuję Ci za te słowa.
Tak, liczyłam na inne spojrzenie na tę sytuację, bo samemu nie jest się obiektywnym. A osoby z zewnątrz mogą zobaczyć jak w rzeczywistości to wyglądało. 
Niestety mimo to dostało mi się za wiek...a ja nikogo do niczego nie zmuszałam.

Dziewczyno, ja jestem sporo starsza od Ciebie i o zgrozo...10 lat starsza od swojego mężczyzny!! Pomimo tego , on nigdy się mnie nie wstydził. Uwielbia chodzić ze mną za rękę ,przytulać ,okazywać czułość i to niezależnie od tego gdzie jesteśmy . Ten kto pisze , że energia i uroda to tylko u małolat , tak naprawdę niewiele wie o kobietach. U mnie w pracy mówią o mnie rakieta , między innymi dlatego,ze swoją witalnością mogłabym obdzielić parę osób 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×