Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Shigella

40letni mąż, koleżanka z pracy. Było coś czy nie?

Polecane posty

Chciałabym poznać Wasze zdanie. Mąż od 4 miesuecy zauroczony koleżanka z pracy (przyznał się). W pracy spędzali cały czas razem (wiem od współpracowników). Był u niej kilka razy (na pewno 4), pod nieobecność męża - zawsze wieczorem około 20 godziny (na około godzinę) . Twierdzi, że to tylko to rozmowy. Nie wierzę, że nie było seksu? Jak myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chciałabym poznać Wasze zdanie. Mąż od 4 miesuecy zauroczony koleżanka z pracy (przyznał się). W pracy spędzali cały czas razem (wiem od współpracowników). Był u niej kilka razy (na pewno 4), pod nieobecność męża - zawsze wieczorem około 20 godziny (na około godzinę) . Twierdzi, że to tylko to rozmowy. Nie wierzę, że nie było seksu? Jak myślicie? 

Jak to ci sie przyznal ze sie zauroczyl? To dziwne. Jakim cudem wiesz na ile I jak czesto maz sie z nia spotyka? Jak taki prawdomowny, to moze I tego sexu nie bylo..😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O zauroczeniu powiedział. Ze był, wiem na pewno o 4 razach, bo skojarzyłam fakty, a raz nie wylogował się z Google, a tam lokalizacja.. Wtedy raz mu udowodniłam. Przyznał się do 4...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się Autorko, że sama czujesz, że doszło już między nimi do jakiegoś kontaktu intymnego, a może i  seksu.

Współczuję Ci, to zawsze przykre i ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, najgorzej jest “przed” wtedy kazdy wyniucha. Jak jest “po” I sie dogadaja to sie nikt nie przyzna. No ale co za roznica czy sie przespali czy nie?? Skoro on mantalnie gdzie indziej (to gorsze niz on wlozyl czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie piszesz ile jestescie po slubie czy macie dzieci, czy jestescie ze soba na codzien blisko. Czy potraficie ze soba rozmawiac. Takie informacje sa wazne zeby cos moc radzic. Sam fakt, ze jest sie malzenstwem nie zamyka nam oczu na zauroczenia po boku. Jestesmy tylko ludzmi. Nie, nie usprawiedliwiam go. Chodzi jedynie o otoczke tego calego wydarzenia. Wtedy mozna ewentualnie cos poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

14 lat po ślubie. Wg mnie normalne małżeństwo. Bardzo go kochałam. On twierdzi, że nie czuł tego, ale powiedział mi to dopiero teraz. Mało tego powiedział, że mnie nie kocha (później mówił, że jednak trochę kocha).... Jej, a takie to infantylne...

Gdy odkryłam, że do niej jeździ, wszystkiego się wyparł, gdy pokazałam dowody przyznał się. Na fizyczna zdradę dowodów nie mam, więc pewnie się nie przyznaje. .. 

Geberalnie zdecydowałam się na rozwód. Ciężko będzie, już jest... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugaszansa

może jeszcze do niczego miedzy nimi nie doszło ale sama czujesz, ze cos wisi w powietrzu. zwłaszcza, ze jest to zauroczenie obustronne. masz jeszcze szanse uratowania tego malzenstwa. zanim ostatecznie zlozysz papiery rozwodowe pomódl się Nowenna Pompejańską w intencji np. odnowienia waszego uczucia. ja się pomodliłam i zostałam wysluchana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×