Problem z...

Poznałam fajnego faceta fajnie się dogadujemy ale jest problem w łóżku....chodzi o rozmiar jego ..Jestem załamana....Czy sa tutaj kobiety ,które  mimo wszystko pogodziły się z tym,że partner nie jest za hojnie obdarzony przez naturę  delikatnie mówiąc..?:(.Jest naprawdę problem i to się nie zmieni przecież...

Kardulaki no to masz mały problem że tak powiem

Trzeba zawsze prosić o okazanie. 

 

Kardulaki no to masz mały problem że tak powiem

Szkoda gadać co za niesprawiedliwość ehh . Do tej pory spotykałam zboczonych napalenców, a teraz fajny facet i taki numer..

A to feler westchnął seler

 

Szkoda gadać co za niesprawiedliwość ehh . Do tej pory spotykałam zboczonych napalenców, a teraz fajny facet i taki numer..

No nie można mieć w życiu wszystkiego niestety ale w dzisiejszych czasach da się chyba jakoś to załatwić . U mnie na wiosce kiedyś mówili że prawdziwy chłop musi mieć brodę do pasa i ku... Do ziemi żart.

Tzn ile ma w cm we wzwodzie

 

Może jakieś zdjęcie podrzuć i w nim coś obok do porównania. Pewnie się p0rnosów naoglądałaś i myślisz że każdy facet ma mieć maczuge jak bambo z afryki. Facet pewnie ma przeciętnego fiuta a ty dramatyzujesz.

Nie będę robić  żadnych zdjęć no co Ty. Nie nie jestem żadną nimfomanką,która ocenia po centymetrach ale jakieś tam porównanie mam poza tym już coś było i było kiepsko i to bardzo. Sam jest smutny i wie o co chodzi mimo ,że rozmowy nie było bo  ja mu nie będę robić przykrości. Z drugiej strony jak pomyślę, że mam nie mieć nigdy żadnej przyjemności to mi się płakać chce.

 

Tzn ile ma w cm we wzwodzie

Nie wiem nie mierzyłam.  Nie jest to jakiś priorytet nie chce go skreślać bo mi odpowiada jako facet ale chyba nigdy nie będę mieć przyjemności ...:/

 

No nie można mieć w życiu wszystkiego niestety ale w dzisiejszych czasach da się chyba jakoś to załatwić . U mnie na wiosce kiedyś mówili że prawdziwy chłop musi mieć brodę do pasa i ku... Do ziemi żart.

No właśnie pytam czy są jakieś sposoby na pogodzenie z tym, myślałam, że jakaś kobieta się odezwie.... Duży wcale nie jest taki super bo boli ale taki mały to też zero przyjemności jestem bezradna...

Ciągle mi pisze ,że źle się z tym czuje, że nie chce mnie stracić itp. ,że to dla niego porażka co mam mu odpisywać ?

 

Nie będę robić  żadnych zdjęć no co Ty. Nie nie jestem żadną nimfomanką,która ocenia po centymetrach ale jakieś tam porównanie mam poza tym już coś było i było kiepsko i to bardzo. Sam jest smutny i wie o co chodzi mimo ,że rozmowy nie było bo  ja mu nie będę robić przykrości. Z drugiej strony jak pomyślę, że mam nie mieć nigdy żadnej przyjemności to mi się płakać chce.

Kiepsko ze względu na długość jego skarba czy nie potraficie się zgrać?

Weź teraz linijkę i oceń (przypomnij) sobie, ile tak na oko mógł mieć?

No to ile to jest mało? 10 cm? 

 

Kiepsko ze względu na długość jego skarba czy nie potraficie się zgrać?

Weź teraz linijkę i oceń (przypomnij) sobie, ile tak na oko mógł mieć?

Tak ze  względu na długość i obwód też...jakoś pewnie 12-13 to max napewno mniej niż 14 i cienki nie chce tutaj nikogo wpędzać w kompleksy czytałam , że z taką budową też można miec przyjemność ale ja nic nie czułam.  Dziwne uczucie  już nie mówiąc o przyjemności.To jest chore wszystko. 

 

Tak ze  względu na długość i obwód też...jakoś pewnie 12-13 to max napewno mniej niż 14 i cienki nie chce tutaj nikogo wpędzać w kompleksy czytałam , że z taką budową też można miec przyjemność ale ja nic nie czułam.  Dziwne uczucie  już nie mówiąc o przyjemności.To jest chore wszystko. 

Mój mąż ma chyba 14 (nigdy nie mierzyłam, oceniam więc na oko, ale na pewno nie więcej) Nic nie czułaś, bo nie byłaś rozluźniona i odpowiednio podniecona, więc było jak było. Za każdym dalszym razem razem powinno być lepiej.