Co jest dla kobiet ważniejsze tak naprawdę

 

Mam mieszkanie i jestem samowystarczalna, więc szukam poprostu równie ogarniętego jak ja mężczyzny. 

Moja babcia zawsze mówiła. Z czym się zgodzę.

Lepszy suchy chleb na stole i spokój niż mięso i kłótnie. 

Wege jest na czasie. 

 

Wydaje mi się, że chcesz czekać do 30 albo i dłużej na pierwszy związek
ale małżeński.

 

Pewnie do 30tki ani myślisz w ogóle rozważać by mieć żonę, albo chociaż i narzeczoną jeśli nawet i nie po 30stce, 40stce lub przez całe życie bez żony.

No ale żeby wejść w związek małżeński, to trzeba najpierw z daną osobą przez jakiś czas się spotykać, mieszkać wspólnie itd. Na ślub i dzieci jeszcze za wcześnie, ale partnerkę chciałbym już mieć.

 

No ale żeby wejść w związek małżeński, to trzeba najpierw z daną osobą przez jakiś czas się spotykać, mieszkać wspólnie itd. Na ślub i dzieci jeszcze za wcześnie, ale partnerkę chciałbym już mieć.

Ponad 95% ludzkości przez czasoprzestrzeń czy historię i geografię.

Uważało inaczej i praktykuje obecnie inaczej. (Nawet obecnie na całym świecie jest to z ponad połowa ludzkości, a już na pewno zawieranych małżeństw)

A nawet dzisiaj są tezy, że jeśli kobieta uprawia z kimś dobry seks dość długo to się zako...e.

Różnica polega na tym, że w szybkich rozsądnych małżeństwach zakochiwanie występuje po ślubie...

 

No ale żeby wejść w związek małżeński, to trzeba najpierw z daną osobą przez jakiś czas się spotykać, mieszkać wspólnie itd. Na ślub i dzieci jeszcze za wcześnie, ale partnerkę chciałbym już mieć.

To jeszcze dodam, że jakbyś był już po 40stce i bez żony, ani bez narzeczonej, ani bez dziewczyny.

I na dodatek z jakimś dorobkiem: spłaconym mieszkaniem, pozycją zawodową.

To pewnie byś wolał 20lat młodszą i z lekka kłótliwą / zołzowatą, niż dobrze ułożoną rówieśniczkę.

Podobnie dużo kobiet na męża wybierze raczej z dorobkiem, niż z ładnym uśmiechem ale totalnie bez dorobku, chyba, że same mają sporo dorobku, ale nawet jak mają sporo dorobku, to często od faceta oczekują jeszcze więcej dorobku.

 

Podobnie dużo kobiet na męża wybierze raczej z dorobkiem, niż z ładnym uśmiechem ale totalnie bez dorobku, chyba, że same mają sporo dorobku, ale nawet jak mają sporo dorobku, to często od faceta oczekują jeszcze więcej dorobku.

To prawda.

 

To jeszcze dodam, że jakbyś był już po 40stce i bez żony, ani bez narzeczonej, ani bez dziewczyny.

I na dodatek z jakimś dorobkiem: spłaconym mieszkaniem, pozycją zawodową.

To pewnie byś wolał 20lat młodszą i z lekka kłótliwą / zołzowatą, niż dobrze ułożoną rówieśniczkę.

No nie wiem, ale w tej kwestii się nie wypowiem, bo nie jestem po 40-tce. Może do tego czasu myślenie mi się zmieni.