Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mastercomp

Czy skakać z balkonu z 7 piętra

Polecane posty

Siostrze i szwagrowi od kilku lat nie układa się. Dowiedziałem się ostatnio, że jest tak źle, że ona chciała skoczyć z balkonu. Maja mieszkanie. Moi rodzice po ich ślubie pomagali im w znacznej mierze spłacić kredyt na to mieszkanie. Są na to dowody wpłat na ich konto, z którego była brana rata kredytu.

Obecnie jest tak, że każde z nich mieszka w osobnym pokoju. Mieszkanie ma tylko 40 m2. Widze, że jest tam pełno złych emocji, powiedziałbym nawet pełno emocjonalnej przemocy. Każdy z nich ma swoje racje i nie chce ustąpić. Nie potrafią już ze sobą rozmawiać, kłócą się o zwykłe dzień dobry. Każdy sobie osobno gotuje, pierze. Mają osobne półki w lodówce.

Z mojego punktu widzenia siostra została przez szwagra zepchnięta do małego pokoju - w którym niestety jest balkon. Obydwoje pracują, ona zdalnie, on wychodzi. On twierdzi że sobie z tym radzi - ona jest roztrzęsiona, roznerwicowana, emocjonalnie rozbita.

Wczoraj zostałem poproszony jako mediator i dowiedzialem się również że siostra leczy się na nerwy, jest po jakimś głebokim emocjonalnym kryzysie, który związany jest z obecną sytuacją. Próbuję z nimi rozmawiać - ale mi będąc z boku wydaje się, że szwagrowi chodzi tylko o mieszkanie. Nie rozumie, że tym sposobem życia może doprowadzić do tragedii. Nie rozumie również tego, że jest odpowiedizalny za zaistniały dramat, chorobę i cały ten bałagan. Z jednej strony dzwoni do mnie i mówi mi o tym co sie dzieje a z drugiej strony umowy ręce od tego i twierdzi że to nie jego problem.

Co w takiej sytuacji robić ? Jak można pomóc ?

Jak można ich oddzielić - myślę że w obecnej sytuacji to może być najlepsze rozwiązanie aby uspokoić te emocje i uniknąć tragedii ?

Czy zgłaszać sprawę na błękitną linie ?

Czy jeżeli dojdzie do podziału mieszkania, to będzie podział po połowie - czy będzie brana pod uwagę pomoc rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli siostra ma myśli lub zamiary samobójcze powinna przebywać w szpitalu psychiatrycznym,dla własnego dobra. To może być moment. Nie upilnujesz. Lekarze wiedzą o tym dlatego ZRM przyjeżdża bez gadania,to jest sytuacja zagrożenia życia

Jeśli chodzi o podział,nie wiem,nie znam się.

Ale na pewno trzeba ich oddzielić.. Nie wiadomo co tam się dokładnie dzieje,może się znęcać i doprowadzić ją do samobójstwa np.w nocy. Samobójcy szukają sobie dogodnego momentu,żeby nikt im nie przeszkodził.

Myślę działaj i to szybko. Może można ją gdzieś przenieść np do rodziny? Nie powinna być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×