mastercomp 0 Napisano Maj 5, 2020 Siostrze i szwagrowi od kilku lat nie układa się. Dowiedziałem się ostatnio, że jest tak źle, że ona chciała skoczyć z balkonu. Maja mieszkanie. Moi rodzice po ich ślubie pomagali im w znacznej mierze spłacić kredyt na to mieszkanie. Są na to dowody wpłat na ich konto, z którego była brana rata kredytu. Obecnie jest tak, że każde z nich mieszka w osobnym pokoju. Mieszkanie ma tylko 40 m2. Widze, że jest tam pełno złych emocji, powiedziałbym nawet pełno emocjonalnej przemocy. Każdy z nich ma swoje racje i nie chce ustąpić. Nie potrafią już ze sobą rozmawiać, kłócą się o zwykłe dzień dobry. Każdy sobie osobno gotuje, pierze. Mają osobne półki w lodówce. Z mojego punktu widzenia siostra została przez szwagra zepchnięta do małego pokoju - w którym niestety jest balkon. Obydwoje pracują, ona zdalnie, on wychodzi. On twierdzi że sobie z tym radzi - ona jest roztrzęsiona, roznerwicowana, emocjonalnie rozbita. Wczoraj zostałem poproszony jako mediator i dowiedzialem się również że siostra leczy się na nerwy, jest po jakimś głebokim emocjonalnym kryzysie, który związany jest z obecną sytuacją. Próbuję z nimi rozmawiać - ale mi będąc z boku wydaje się, że szwagrowi chodzi tylko o mieszkanie. Nie rozumie, że tym sposobem życia może doprowadzić do tragedii. Nie rozumie również tego, że jest odpowiedizalny za zaistniały dramat, chorobę i cały ten bałagan. Z jednej strony dzwoni do mnie i mówi mi o tym co sie dzieje a z drugiej strony umowy ręce od tego i twierdzi że to nie jego problem. Co w takiej sytuacji robić ? Jak można pomóc ? Jak można ich oddzielić - myślę że w obecnej sytuacji to może być najlepsze rozwiązanie aby uspokoić te emocje i uniknąć tragedii ? Czy zgłaszać sprawę na błękitną linie ? Czy jeżeli dojdzie do podziału mieszkania, to będzie podział po połowie - czy będzie brana pod uwagę pomoc rodziny ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pani_ładna 20 Napisano Maj 12, 2020 Jeżeli siostra ma myśli lub zamiary samobójcze powinna przebywać w szpitalu psychiatrycznym,dla własnego dobra. To może być moment. Nie upilnujesz. Lekarze wiedzą o tym dlatego ZRM przyjeżdża bez gadania,to jest sytuacja zagrożenia życia Jeśli chodzi o podział,nie wiem,nie znam się. Ale na pewno trzeba ich oddzielić.. Nie wiadomo co tam się dokładnie dzieje,może się znęcać i doprowadzić ją do samobójstwa np.w nocy. Samobójcy szukają sobie dogodnego momentu,żeby nikt im nie przeszkodził. Myślę działaj i to szybko. Może można ją gdzieś przenieść np do rodziny? Nie powinna być sama. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nostradamus Devil 13 Napisano Maj 13, 2020 Napewno nie powinna być sama w sobie Wizyta u psychologa by się przydała i pomoc bliskich osób Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach