Alkoholizm, Przemoc, Hazard

Dzień dobry. Moja historia jest dosyć skomplikowana i żałosna. Mój mąż jest alkoholikiem. Kilka lat dawałam się poniżać i bić. Od kilku miesięcy jest spokój bo zebrałam się na odwagę by to zgłosić. Czekam na sprawę sądową. Mąż się zmienił, nie pije jest super. Ale mam problem teraz że sobą. W czasie kiedy był dla mnie okrutny, ja popadłam również w uzależnienie, od hazardu. Zagrałam raz, wygrałam, ciągnęło mnie dalej. Zaczęłam przegrywać i się zapożyczać żeby się odegrać i poczuć się lepiej. Na tą chwilę mam 33 tys długu w tym 3 tys chwilówek które muszę spłacić do 25 tego miesiąca. Boję się powiedzieć mężowi, boję się że znów wróci do alkoholu i będzie mnie tłukł. Boję się, że o wszystkim się dowie jak komornik zapuka do drzwi jak nie spłacę długów. Upadłam tak nisko że szukam pomocy na forach i stworzyłam zrzutkę, z nadzieją, że ktoś mi pomoże... Wiem, że jestem nieodpowiedzialna. Chcę zapisać się do ośrodka uzależnień, teraz jednak nie mam tej możliwości przez Covid. Proszę was o wsparcie słowne jakąś radę i ewentualną pomoc finansową... 

https://zrzutka.pl/z/wyjsczdlugu

Juz ktoś okazał się pomocny i podarował mi swoją złotówkę. Dziękuję. Liczy się każdy grosz....