Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aneeta.B

Mąż mnie wykończy przez tzw. kwarantannę i pracę zdalną

Polecane posty

Ja mam 31 lat a mój mąż 52. Różnica może i spora, ale nigdy nie było przez to problemów. Małżeństwem jesteśmy od 4 lat. Wszystko zaczęło się gdy firma mojego męża odesłała wszystkich do domu i zarządzili tą pracę zdalną. Mąż pracuje w biurze tzw. instytucji finansowej i ten system pracy nie jest tu żadną przeszkodą. Co najgorsze to już wiem, że firma zdecydowała się na przedłużenie tego aż do końca września.

Mój mąż jest generalnie dobrym człowiekiem, dba o mnie, nie żałuje pieniędzy na nic, zarabia na tyle dobrze, że ja nie muszę pracować. I tak bym wiele nie zarobiła po w porównaniu z nim moje wykształcenie kuleje. On po studiach a ja szkoła średnia bez matury. Ale nigdy nie dał mi odczuć że jestem przez to w jakikolwiek sposób gorsza.

Natomiast odkąd mój małżonek pracuje z domu to ma po prostu jakiegoś kompletnego świra na punkcie seksu. Wcześniej chciał raz w tygodniu w sobotę i niedzielę rano jeszcze żeby mu zrobić ustami i to mu w zupełności wystarczyło i mi też tak pasowało. Jak wychodził do pracy to po 10 godzinach na obrotach był zmęczony i nic mu się nie chciało, a teraz przez to że jest cały czas w domu to chce po 3-4 razy dziennie. Ja nie jestem do czegoś takiego przyzwyczajona i nie odpowiada mi to. Próbowałam z nim rozmawiać ale stwierdził tylko że po to ma młodą żonę żeby mu nie było nudno w takiej sytuacji jak teraz jest i że on mi jeszcze pokaże że starszy mężczyzna może tak wziąć kobietę w obroty jak i młody. Ja jestem już tym zmęczona. Codziennie wieczorem i rano po prostu podwija mi koszulę i obraca przodem albo tyłem i zanim się porządnie obudzę to już jest we mnie. W ciągu dnia albo weźmie mnie na szybko albo domaga się żeby go zadowolić ustami. Ale wczoraj przeszedł już samego siebie i uparł się na seks analny. Nie bolało jakoś mocno poza początkiem ale i tak mi dał niezły wycisk zanim skończył. U niego zanim dojdzie to co najmniej 20 minut trwa jak nie dłużej. Poza seksem to bardzo dobry mąż i nie mogę nic na niego powiedzieć. Tylko te jego zachcianki w temacie seksu ... Najgorsze, że nie wiem jak z nim rozmawiać i nic do niego nie trafia. Wymyślił sobie coś że on mi pokaże co może starszy mężczyzna w seksie i że jak ma młodszą żonę to mu się należy i tyle. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×