Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

poczucie przegranego życia a rozwód

Polecane posty

Nie chce spędzać życia w pracy która mnie nudzi To już wole robić coś przyjemniejszego czyli grać :)

Szukać pracy tez mi się nie chce.

Można. Kiedyś tez siedziałaś jak nie pracowałaś. U mnie się to przeciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kardulaki napisał:

Aaa to wszystko jasne ,nie masz pracy bo  nie chcesz, jesteś leniem  jak można u rodziców bez pracy siedzieć?

Ma zawód i pracuje. To jest wieczne dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, maq84 napisał:

Nie chce spędzać życia w pracy która mnie nudzi To już wole robić coś przyjemniejszego czyli grać 🙂

Szukać pracy tez mi się nie chce.

Można. Kiedyś tez siedziałaś jak nie pracowałaś. U mnie się to przeciąga.

Siedzę teraz ale nie u rodziców i nie ze swojej winy tylko przez wirus..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kardulaki napisał:

Siedzę teraz ale nie u rodziców i nie ze swojej winy tylko przez wirus..

Oj tam, oj tam... Wirus. A był czas przywyknąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Oj tam, oj tam... Wirus. A był czas przywyknąć!

O czym piszesz?! Ja nienawidzę być bez pracy ,od czerwca idę na cały etat do pracy. A ten mag84 sam pisze ,że 10 lat nie pracuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, kardulaki napisał:

O czym piszesz?! Ja nienawidzę być bez pracy ,od czerwca idę na cały etat do pracy. A ten mag84 sam pisze ,że 10 lat nie pracuje. 

Piszę, że był czas przywyknąć do wirusa, bo ten tak nas polubił, że zamierza zostać na długo. 🙂 Od czerwca - bardzo gratuluję, tym bardziej, że nie jest to najlepszy czas do szukania pracy. 🙂 

Jest pokolenie ludzi, którzy żyją z rodzicami i są na ich utrzymaniu. Bamboccioni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2020 o 17:07, kardulaki napisał:

Inni mają gorzej ja nie mam ani męża ani dzieci i co mam zrobić lata lecą ehh chyba nie każdy ma szczęście w życiu 

Spokojnie, jestes szczesliwa kobietą, mozesz wszystko zaczynac od nowa bez ewentualnego bagażu życiowego 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, uno napisał:

Spokojnie, jestes szczesliwa kobietą, mozesz wszystko zaczynac od nowa bez ewentualnego bagażu życiowego 😉

Hehe dzięki za pocieszenie i kto to pisze 😂. Niestety czas leci i za chwilę na niektóre sprawy będzie za późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, kardulaki napisał:

Hehe dzięki za pocieszenie i kto to pisze 😂. Niestety czas leci i za chwilę na niektóre sprawy będzie za późno..

Zatem nie masz innego wyjścia jak tylko działać, byś nie miała poczucia, że czegoś nie zrobiłaś a mogłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Skb napisał:

Zatem nie masz innego wyjścia jak tylko działać, byś nie miała poczucia, że czegoś nie zrobiłaś a mogłaś.

A co ja mogę działać? Mam dobie na czole napisać, że chce dziecko? Skoro nie ułożyło się życie prywatne widocznie nie nadaje się do tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kardulaki napisał:

A co ja mogę działać? Mam dobie na czole napisać, że chce dziecko? Skoro nie ułożyło się życie prywatne widocznie nie nadaje się do tego..

Co możesz zrobić wszystko, ale to zależy tylko od Ciebie. Dziecko? Raczej dla kobiety posiadanie samego dziecka nie powinno być problemem. Żona też chciała mieć dziecko - ma, w czym jesteś gorsza od niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Skb napisał:

Co możesz zrobić wszystko, ale to zależy tylko od Ciebie. Dziecko? Raczej dla kobiety posiadanie samego dziecka nie powinno być problemem. Żona też chciała mieć dziecko - ma, w czym jesteś gorsza od niej?

Czyli  co mam sobie zrobić dziecko z byle kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kardulaki napisał:

Czyli  co mam sobie zrobić dziecko z byle kim?

Dlaczego tak spłycasz temat? Powinienem czuć się urażony, bo idąc tym tokiem myślenia jestem byle kim. Rozumiem, że w ostatnim czasie przez świat przetoczyły się wszystkie plagi egipskie i wymiotło wszystkich facetów z wyjątkiem osobników zdegenerowanych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Skb napisał:

Dlaczego tak spłycasz temat? Powinienem czuć się urażony, bo idąc tym tokiem myślenia jestem byle kim. Rozumiem, że w ostatnim czasie przez świat przetoczyły się wszystkie plagi egipskie i wymiotło wszystkich facetów z wyjątkiem osobników zdegenerowanych. 

Może i są ja takiego nie spotkałam..z byle  kim miałam na  mysli z przypadkowym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, kardulaki napisał:

Może i są ja takiego nie spotkałam..z byle  kim miałam na  mysli z przypadkowym. 

Nigdy nie wiesz co Cię zabije a co wzmocni. Proste pytanie - kogo szukasz, bo czasem wymagania rozmijają się z rzeczywistością. Pewna dziewczyna stwierdziła, że wyjdzie za pilota, a że w pobliżu nie było żadnego lotniska to została starą panną. Zazdrościsz nieudanych związków i tego, że mamy dzieci z rozbitych rodzin... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, kardulaki napisał:

Może i są ja takiego nie spotkałam..z byle  kim miałam na  mysli z przypadkowym. 

Nie wiem jakie postawiłaś wymagania i gdzie szukasz. Jednak to czy spotkasz kogoś odpowiedniego czy nie głównie zależy od Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Nie wiem jakie postawiłaś wymagania i gdzie szukasz. Jednak to czy spotkasz kogoś odpowiedniego czy nie głównie zależy od Ciebie. 

Nie mam wielkich wymagań ale jeśli mi ktoś odpowiada to ja jemu nie i mam już serdecznie dość nadskakiwania i stroszenia piórek żeby ktoś został. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kardulaki napisał:

Nie mam wielkich wymagań ale jeśli mi ktoś odpowiada to ja jemu nie i mam już serdecznie dość nadskakiwania i stroszenia piórek żeby ktoś został. 

Nikogo nie można zmusić do bycia ze sobą, a jednostronne zabieganie o względy skazane jest na porażkę. Ale to nie powód by dalej nie próbować. Niestety sporo relacji sypie się z powodu braku chęci znalezienia konsensusu i kompromisu. Chociaż powiedzieli Ci dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Skb napisał:

Nie wiem jakie postawiłaś wymagania i gdzie szukasz. Jednak to czy spotkasz kogoś odpowiedniego czy nie głównie zależy od Ciebie. 

Witaj. No co Ty mi tu za głupotki piszesz? 😉 jaki mamy wpływ na to kogo spotkamy w życiu? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Skb napisał:

Nikogo nie można zmusić do bycia ze sobą, a jednostronne zabieganie o względy skazane jest na porażkę. 

"Bo do ranga trzeba dwojga, zgodnych ciał i chętnych serc"😉🎼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wystarczy kogoś spotkać. Trzeba jeszcze do niego zagadać a to nie takie proste. Ja dzisiaj dużo osób widziałem na mieście a do nikogo nie zagadałem. W sumie od 5 miesięcy nie rozmawiałem z kimś w 4 oczy dłużej jak 5 minut. Nawet nie mam ochoty uśmiechać się do nieznajomych dziewczyn. Coś w tym realu mało kontaktowy jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, elektryzująca napisał:

Witaj. No co Ty mi tu za głupotki piszesz? 😉 jaki mamy wpływ na to kogo spotkamy w życiu? 🤔

Witaj, witaj. 🙂 Mówisz, że wszystko jest z góry zapisane? Na to z kim spotkamy się w życiu w dużej części mamy wpływ. Możemy przejść koło danej osoby obojętnie albo zainicjować znajomość, później możemy zdecydować czy daną znajomość utrzymać na płytkim poziomie, czy zaangażować uczucia. Natomiast nie mamy wpływu na to co druga osoba ukrywa i jakie ma zamiary wobec nas. 😞

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, maq84 napisał:

Nie wystarczy kogoś spotkać. Trzeba jeszcze do niego zagadać a to nie takie proste. Ja dzisiaj dużo osób widziałem na mieście a do nikogo nie zagadałem. W sumie od 5 miesięcy nie rozmawiałem z kimś w 4 oczy dłużej jak 5 minut. Nawet nie mam ochoty uśmiechać się do nieznajomych dziewczyn. Coś w tym realu mało kontaktowy jestem.

To problem... Nowy sposób na randkę.. on i ona przy stoliku piszą do siebie SMS-y. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
29 minut temu, Skb napisał:

Witaj, witaj. 🙂 Mówisz, że wszystko jest z góry zapisane? Na to z kim spotkamy się w życiu w dużej części mamy wpływ. Możemy przejść koło danej osoby obojętnie albo zainicjować znajomość, później możemy zdecydować czy daną znajomość utrzymać na płytkim poziomie, czy zaangażować uczucia. Natomiast nie mamy wpływu na to co druga osoba ukrywa i jakie ma zamiary wobec nas. 😞

 

Mam wewnętrzne przekonanie, że ludzie nie stawają na naszej drodze przypadkowo. Od Ciebie nie zależy kogo spotkasz na tej drodze, ale masz wpływ na to co dalej ze znajomością. Gdybyśmy mogli wpływać na drugą osobę nie byłoby tyle ludzkich dramatów i rozterek serca 😞 wiesz, że pisząc ze mną na forum rodzimy kafe-swatów? ktoś nas tu próbuje ten tego tam tego 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
26 minut temu, Skb napisał:

To problem... Nowy sposób na randkę.. on i ona przy stoliku piszą do siebie SMS-y. 

Marzę o starych czasach 😩 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, elektryzująca napisał:

Mam wewnętrzne przekonanie, że ludzie nie stawają na naszej drodze przypadkowo. Od Ciebie nie zależy kogo spotkasz na tej drodze, ale masz wpływ na to co dalej ze znajomością. Gdybyśmy mogli wpływać na drugą osobę nie byłoby tyle ludzkich dramatów i rozterek serca 😞 wiesz, że pisząc ze mną na forum rodzimy kafe-swatów? ktoś nas tu próbuje ten tego tam tego 😉

Mam taką świadomość. Ale czy to coś złego. czasem trzeba komuś pomóc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, elektryzująca napisał:

Marzę o starych czasach 😩 

A ja łączę stare i nowe czasy. Bardzo lubię rozmawiać w realu i cały czas to robię, nawet z obcymi ludźmi. 🙂 Oczywiście nie z każdym da się rozmawiać. Ale trzeba próbować. 🙂 Ciągle i bez przerwy... 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 minut temu, Skb napisał:

Mam taką świadomość. Ale czy to coś złego. czasem trzeba komuś pomóc. 

Ogólnie żyje w przekonaniu, że naprawdę zapisany nam jest scenariusz "z grubsza", my mamy wpływ tylko na to którą drogą dojdziemy do nazwijmy to punktu docelowego 😉 głęboko w to wierzę, może to tylko przekonanie które pomaga żyć, a może nie mylę się, who knows 😉 nic złego, swoje przeszles, umiesz i możesz pomagać i doradzać, to bardzo piękne dzielić się mądrością z tymi którzy ją potrzebują 🤗🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
9 minut temu, Skb napisał:

A ja łączę stare i nowe czasy. Bardzo lubię rozmawiać w realu i cały czas to robię, nawet z obcymi ludźmi. 🙂 Oczywiście nie z każdym da się rozmawiać. Ale trzeba próbować. 🙂 Ciągle i bez przerwy... 😉 

Nie no co Ty, ja ludzi nie nagabuje 😅😇 to jak dżdżownica w piaskownicy-samo przypełza 😉 absolutnie w swojej otwartości nie jestem nachalnym typem, który stojąc w głupiej kolejce szuka ofiary do pogaduszek 🙈 tak źle ze mną to ni ma, o co to to nie 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Ogólnie żyje w przekonaniu, że naprawdę zapisany nam jest scenariusz "z grubsza", my mamy wpływ tylko na to którą drogą dojdziemy do nazwijmy to punktu docelowego 😉 głęboko w to wierzę, może to tylko przekonanie które pomaga żyć, a może nie mylę się, who knows 😉 nic złego, swoje przeszles, umiesz i możesz pomagać i doradzać, to bardzo piękne dzielić się mądrością z tymi którzy ją potrzebują 🤗🙃

Na tym polega nauka i rozwój. Należy korzystać z doświadczenia innych a nie stać w miejscu i popełniać te same błędy przez wiele pokoleń. Nawet zwierzęta wykorzystują wiedzę innych. U mnie w okolicy jest sporo ptaków, które nauczyły się rozbijać orzechy... Jeden na to wpadł a reszta korzysta z jego wiedzy. Jadę po Córkę, mam nadzieję, ze jeszcze porozmawiamy. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×