Reakcja koleżanki

Powiedziałam koleżance że przeprowadzam się na miesiąc do innej miejscowości ( 500 km ode obecnej) a ona odpisała no to spoko. Będę tu miała zabiegi i dlatego konieczne jest bym przeprowadziła się na ich czas tu. Napisałam jej tylko że mialam dzis konsultacje w zwiazku z moim zdrowiem i że na 3 tygodnie przeprowadzam się..  a ona na to " no to spoko"

....

Chodzi mi o jej zupełny brak reakcji nawet nie zapytała po co na co dlaczego.. zastanawiam się czy to ja nie napisałam coś nie tak 

32 minuty temu, didi44 napisał:

Chodzi mi o jej zupełny brak reakcji nawet nie zapytała po co na co dlaczego.. zastanawiam się czy to ja nie napisałam coś nie tak 

Gdyby to była dobra koleżanka to by sie zainteresowała, co Ci jest, czy to cos poważnego a takie ,,spoko" to jednak trochę olewatorskie...jak często sie widujecie, co razem robicie zwykle?

Fałszywiec z niej. Znałem taką i nie zasłużyła na żadne pomoce ani zainteresowanie. Z tą Twoją jest chyba podobnie. NO to spoko możr znaczyć: to nic, dam sobie radę bez Ciebie, mam inne koleżanki, możesz nawet zniknąć. Mi identycznie by odpowiedziała tamta, dlatego nie możńa się z takimi przyjaźnić.