Przed erą internetu kobiety chciały jedynie tego by ktoś je po/kochał

Później przyszła era internetu, kobiety zobaczyły przystojnych modeli, drogie podróże zagraniczne, życie bogaczy, wszechobecny lans i atencję płynącą z każdej strony

Więc dzisiaj oczekują tych wszystkich rzeczy a miłość zeszła na dalszy plan 

14 minut temu, Zbigniew Stonoga napisał:

Później przyszła era internetu, kobiety zobaczyły przystojnych modeli, drogie podróże zagraniczne, życie bogaczy, wszechobecny lans i atencję płynącą z każdej strony

Więc dzisiaj oczekują tych wszystkich rzeczy a miłość zeszła na dalszy plan 

 

Miałem tu już nic nie pisać, ale autor mówi samą prawdę i muszę go poprzeć.

Kiedyś każdy albo nie miał samochodu, albo jeździł Maluchem, góra Polonezem. Nie było takich dysproporcji. Dziś byle hydraulik, co nawet 40stki nie ma, ma furę za 150 tys zł.

Kiedyś ludzie obracali się w środowisku własnego miasteczka, czy własnej dzielnicy. Znajomych mieli ze szkół, z podwórka, z pracy. Nawet atrakcyjna kobieta nie miała tylu adoratorów, co teraz. Jak nie ustatkowała się do powiedzmy 26 roku życia, to była stara panną. Dlatego kobiety szukały poważnych związków na wczesnym etapie życia a małżeństwo było zawierane na całe życie. Dziś lasencja 6/10 ma dziesiątki adoratorów z Tindera albo pick up artystów zaczepiających ją na ulicy, więc ona nie będzie szanować, a jedynie wyśmieje nieśmiałego kolegę ze studiów, który żywi do niej poważne uczucia.

Życie straciło głębię, prawdziwe uczucia jak miłość czy przyjaźń uległ rozcieńczeniu. Ja sam miotam się między wartościami, w jakich mnie wychowano, a regułami dzisiejszego świata.

Już se nawet pomarzyć nie można : )

5 godzin temu, Zbigniew Stonoga napisał:

Później przyszła era internetu, kobiety zobaczyły przystojnych modeli, drogie podróże zagraniczne, życie bogaczy, wszechobecny lans i atencję płynącą z każdej strony

Więc dzisiaj oczekują tych wszystkich rzeczy a miłość zeszła na dalszy plan 

Taka prawda. Przy czym facet musi zapewniać WSZYSTKIE wymienione rzeczy i jeszcze kilka kolejnych.

5 godzin temu, kir napisał:

kiedyś to było.

 

trzeba się adaptować do nowych warunków na każdym etapie życia, świat nie stoi w miejscu. ludzie od zawsze o czymś marzą, chcą coś mieć, a gdy spełnią te marzenia to pojawiają się następne. limitem jest wyobraźnia. nie każdy lubi statyczne życie i nie ma w tym nic niezwykłego, bo było tak od zawsze. przecież jaki kult zachodu panował w polsce w czasach prl-u, wujek w ameryce to było coś. ludzie kupowali za dolary w peweksach dobra luksusowe. kobiety nie marzyły o modelach? a kalibabka to kto był?

 Kalibabka to był lowelas i drań

8 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Taka prawda. Przy czym facet musi zapewniać WSZYSTKIE wymienione rzeczy i jeszcze kilka kolejnych.

Dalej zrzędzisz i zrzędzisz Jakie inne rzeczy znowu?

Zawsze kasa i rozwiązłość były na pierwszym miejscu, ale nie było netu i nikt się tym nie chwalił. 

3 minuty temu, Skadi napisał:

Jakie inne rzeczy znowu?

Wy same tego nie wiecie. Nawet jak facet będzie idealny i da wam wszystko, czego chcecie, to i tak będziecie narzekać i szukać czegoś, by się przyczepić.

4 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nawet jak facet będzie idealny i da wam wszystko, czego chcecie, to i tak będziecie narzekać i szukać czegoś, by się przyczepić.

Opisałeś właśnie kobietę z borderline (taka osobowość własnie ce...e się takim usilnym szukaniem dziury w całym, gdy jest dobrze). Tylko nijak ma się to do większosci kobiet. A w świecie ludzi dorosłych i dojrzałych - ideałów i tak nie ma -ani wśród facetów, ani wśród kobiet. Tylko małolaty wierzą w jakieś ideały i fantazjują o nich.

8 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Wy same tego nie wiecie. Nawet jak facet będzie idealny i da wam wszystko, czego chcecie, to i tak będziecie narzekać i szukać czegoś, by się przyczepić.

Generalizujesz. Może jakaś histeryczka tak się zachowa.

1 godzinę temu, Skadi napisał:

Generalizujesz.

Może trochę. Ale wiele kobiet takich jest.

Przed chwilą, BoniBluBombka napisał:

Jak i wielu to ogony a się czepiasz ze generalizuje.

Ja nigdy nie piszę o wszystkich, choć moje posty mogą to sugerować. Ty otwarcie stwierdziłaś, że każdy facet to podczłowiek.

Przed chwilą, BoniBluBombka napisał:

Moje posty mogą to sugerowac. 

Nie. Twoje posty wyraźnie to stwierdzają.

Przed chwilą, BoniBluBombka napisał:

Nie to ty tak sądzisz. Wytykasz mi to co sam robisz. Ty naprawdę jesteś nie teges

Ja piszę o ogóle, zdając sobie sprawę z istnienia wyjątków. Ty piszesz o każdym.

1 minutę temu, BoniBluBombka napisał:

Nie po prostu taki obraz wasz

xD

Nie każdego, tak jak i nie każdej kobiety.

1 minutę temu, BoniBluBombka napisał:

Kłamiesz

Jeśli ja kłamię, to jak nazwać to, co robisz ty?

4 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

głoszę prawdę 

Tak samo jak pis.

Przed chwilą, BoniBluBombka napisał:

Przed chwila sam nie zacytowałes i napisałeś ze pisze prawdę. Jezu jaki ty bystry.

Bo w tamtej kwestii miałaś rację. Ale tu piszemy o czymś innym. Jeśli masz rację, to się z tobą zgodzę. Tu nie masz.

3 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Kobieta zawsze ma racje. Ucz się póki jesteś młody. 

Znam go i żle go oceniałaś.Jak zwykle tylko ty masz rację nikt inny.

3 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Ok. Jesteście wspaniali i macie racje. Pa

To ty jesteś, jaka jesteś i dlatego on cierpi.Dobranoc

9 minut temu, BoniBluBombka napisał:

Taki obraz wasz wybacz ze cierpisz przeze mnie. Twój kolega tak twierdzi. 

Ktoś na ciebie chlebem, a ty na niego kamieniem.Daj spokój i spójrz w końcu w lustro, zanim już nic nie pozostanie dla ciebie.Znam go i nie skrzywdziłby nawet muchy, ale ty jedzesz równo po nim.Taka jesteś mega dobra ? Zacznij ze mną walczyć

Kiedys to faceci podrywali kobiety osobiście, nie mieli tylu okazji do flirtu i zmiany tożsamości, teraz kompletnie powariowali, maja po kilkaset kont i z każdego zarywają do innej laski co i tak wychodzi na jaw, inteligentna kobieta sie wszystkiego domysli więc po co nas wkurzacie i zabieracie nam czas.

Jak wykryję i znajdę dowody na to że podrywa mnie żonaty facet, to doniosę jego żonie i zrobi się nieprzyjemnie. NIE ZADAJĘ SIĘ Z ŻONATYMI - NIGDY.

I przestań się podszywać pod Stonogę, który jest człowiekiem ciężko doświadczonym przez życie i złych ludzi, a teraz chyba znowu siedzi i nie może sie bronić. W ten sposób dowodzisz tylko swojej bezgranicznej podłości.

1 godzinę temu, NieznajomyOn napisał:

Znam go i żle go oceniałaś.Jak zwykle tylko ty masz rację nikt inny.

Nie wiem, kim jesteś, ale dzięki, że stajesz w mojej obronie

38 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Nie wiem, kim jesteś, ale dzięki, że stajesz w mojej obronie

Nie masz za co dziękować, ale miło mi.