Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kchm

nazwisko po ślubie

Polecane posty

Wiem,że na tym forum było wiele takich tematów ale chce założyć swój.Miałam wziąć za kilka miesiecy ze swoim chłopakiem.Sytuacja wygląda w ten sposób,że chce zostać przy swoim nazwisku.Nie ma mowy o dwuczłonowym.Tylko swoje.Jeżeli nazywam się np.Nowak to nie mam zamiaru nazywać się Nowak-Kowalska.Dla mnie to jest bardzo ważne.Mój facet były już jest przeciwny temu,nie zgadzał się z moją decyzją i robił sceny o to.Za cholerę nie chciał ustąpić.A to jest dla mnie bardzo ważna sprawa.

Powiedziałam mu,że jak chce może przyjąć moje nazwisko.Mogłabym wziąć to dwuczłonowe ale pod warunkiem,że on zrobiłby to samo.On nie chce o tym słyszeć,tylko gadał,że mam wziąć jego.Dlaczego ja mam się poświęcać ? Bo taka tradycja ? W końcu wkurzyłam się nie zamierzałam ustąpić i słuchać ciągłego marudzenia,fochów,pretensji.Postawiłam więc ultimatum albo akceptuje mnie z moim nazwiskiem albo z nami koniec.Mój facet zdębiał.Nie sądził,że postawię sprawę na ostrzu noża.Postanowiłam z nim zerwać.

Nie zamierzam być z kimś kto narzuca mi swoje zdanie i próbuje wymusić zmianę decyzji.Dla mnie sprawa nazwiska jest bardzo ważna.Chcę jeszcze napisać,że kilka lat temu też byłam w związku z chłopakiem który myślał tak jak ten.Zerwałam  z nim.

Powiedzcie kocham go i ciężko mi bez niego żyć ale z drugiej strony nie chcę robić nic wbrew sobie tak jak wiele kobiet w tym kraju,które przyjmują nazwisko męża pod naciskiem mimo,że nie chcą albo godzą się na zgniły kompromis w postaci dwóch nazwisk.Ja tak nie chcę.Bałam się jeszcze,że jak dojdzie do tego,że pojdziemy do USC składać deklarację nazwisk to facet ten z którym się rozstałam i tamtem sprzed kilku lat mógłby urządzić awanturę przy urzędniku.Słyszałam o takich sytuacjach.Wtedy na pewno całkowicie straciłby mój szacunek.

Powiedzcie dziewczyny.Czy gdyby wasi faceci naciskali na swoje nazwisko wolałybyście ulec czy jednak zakończyc taką znajomość ? Dla mnie bardzo bolesne jest to,że wiele kobiet ulega a ja taka nie jestem i wolę taki związek zakończyć niż nie żyć w zgodzie z sobą chociaż to i tak boli.

Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogłybyście coś doradzić.Potrzebuję kobiecych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to trochę zabawne. Zawsze sądziłem, że to do kobiety należy wybór jakie chce nosić nazwisko po ślubie. Kiedy zaproponowałem to byłej zrobiła mi karczemną awanturę. Że nie traktuję jej poważnie. Że się jej wstydzę. Itd. Skoro nie chcę aby koniecznie przyjęła moje nazwisko po ślubie.

😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy przyjął nazwisko po żonie. Nie miał z tym problemu. Ma teraz dwuczłonowe ona swoje rodowe. I nie widział w tym żadnego problemu. Mają teraz już kilkuletnią córeczkę i są szczęśliwym małżeństwem od lat. I co że inaczej niż wszyscy.....  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochana, dla mnie również było ważne moje rodowe nazwisko dlatego po ślubie nadal je mam, bez dodawania nazwiska Męża. Jeśli jest to dla Ciebie równie ważne, nie odpuszczaj i nie ustępuj. Mój mąż od samego początku nie miał z tym żadnego problemu. Spróbuj przedyskutować jeszcze raz temat z narzeczonym i nie rób nic wbrew sobie, jeśli nadal będzie nieugięty może to oznacza, ze jest po prostu niedojrzały i nie gotowy do ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2020 o 10:55, Rose8 napisał:

Kochana, dla mnie również było ważne moje rodowe nazwisko dlatego po ślubie nadal je mam, bez dodawania nazwiska Męża. Jeśli jest to dla Ciebie równie ważne, nie odpuszczaj i nie ustępuj. Mój mąż od samego początku nie miał z tym żadnego problemu. Spróbuj przedyskutować jeszcze raz temat z narzeczonym i nie rób nic wbrew sobie, jeśli nadal będzie nieugięty może to oznacza, ze jest po prostu niedojrzały i nie gotowy do ślubu?

Do niego nic nie dociera.Już nie jesteśmy razem.Zerwałam z nim bo nie dało rady się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Minął miesiąc. Nie wróciliście do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×