Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KasiaGust

Pomóżcie, jak się zachowac ?

Polecane posty

Cześć, 

Zastanawialam się czy tutaj pisac ale nie mam już pomysłu jak rozwiązać to w czyn tkwię. 
znamy się od 1.5 miesiąca, zanim się spotkaliśmy trochę ze sobą pisaliśmy. Głównie wychodził kontakt ode mnie. Spotkaliśmy się, poszlismy coś zjeść, później zaprosiłam go do siebie (miałam tego nie robic ale tak bardzo chciałam z kimś po prostu spędzić czas). Było bardzo miło, pogadaliśmy, obejrzeliśmy film, gładził moje włosy. jak wrócił do domu napisał ze już dotarł (mimo ze nie prosiłam o ta informacje). Później zamilkł, ja tez, nie odzywał się 5 dni po czym odezwał się, ze w końcu weekend i czy mam ochotę na wino kolejnego dnia. Byłam w szoku, co za tupet nie odzywać się i proponować wino. Z bólem serca Odmowilam i zrobiłam to wbrew sobie, akurat tego dnia byłam umówiona z koleżanka. Wbrew sobie bo jeszcze kiedyś rezygnowałaś ze spotkan gdy tylko była okazja się spotkać z mężczyzna, ale stwierdziłam ze to bez sensu, nie będę rezygnować z przyjaciół na rzecz faceta.  Powiedział ze w następna sobotę może się uda spotkać na to wino i ze jakby mi się plany zmieniły to żebym dała znać. Dzień później napisałam do niego, ze Nic mi się nie zmieniło ale niedziele mam wolna i jeśli ma ochotę to możemy wyskoczyć na kawkę. Zgodził się. Pojechaliśmy coś zjeść i później do mnie( tak było ustalone wcześniej). Było znowu bardzo fajnie, Musiał się wyciągnąć wiec zapytał czy może położyć moje nogi na swoje, zgodziłam się, później leżeliśmy obok siebie. W między czasie powiedziałam ze miał niezły tupet z tym nieodzywaniem się a później zaproponowaniem wina. Powiedziałam ze to nie jest takie fajne ze się urywa kontakt, zapada pod ziemie... powiedział ze on pracuje od rana do wieczora (fizycznie) a jak wraca to idzie grać w piłkę a jak wraca to ogarnia się i idzie spac, a to ze jest dostępny na messenger nie znaczy ze tam przebywa, po prostu ma włączona transmisje danych. Ale dodał, ze faktycznie może mam racje, przeprosił mnie i od razu przytulił. Po spotkaniu pożegnaliśmy się, pocałował mnie w policzek pare razy, i wyszedł. Napisałam mu wieczorem ze dziekuje za spotkanie, chwile popisaliśmy. Odezwał się po dwóch dniach, co słychać itd... oczywiście byłam zniesmaczona bo jestem osoba dla której kontakt jest wazny... na koniec rozmowy napisał ze idzie spac i żebym pamietała ze się widzimy w sobotę. I od wtorku- cisza. 
 

wczoraj Się rozkleiłam, dlaczego się nie odzywa, co on ode mnie chce i jestem Chyba skora odwolac sobotnie wino. 
Nie chce być koleżanka od weekendu do weekendu, nie wiele kosztuje odezwanie die do kogoś, wypicie wina to już jest jakaś intymność. 

jestesmy zupełnie z innych bajek, ale nie oceniam go. Ja jestem wykształcona, z dobra praca, z dobrej rodziny... on przeciwnie. 

doradzcie, co sądzicie o nim, i czy spotkalibyscie się na moim miejscu w sobotę? I znowu przezywać ze się nie odzywa do mnie...? 
 

on ma 25, ja 28...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam, ze nawet jeśli dojdzie do sobotniego spotkania to między nami nie dojdzie do seksu, bo po 1 nie jestem z tych łatwych dziewczyn, po 2 mam okres. 
mnie wiem czy jest sens spotykac się z kimś kto tak mnie traktuje, a może on mnie normalnie traktuje, bo twierdzi ze tylko ze mną ma kontakt i ze swoimi kolegami (w co nie do końca wierze).. 

kolezanka powiedziała mi ze może nie jest na tyle zepsuty ze siedzi w tym telefonie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pracuje to może faktycznie jest na tyle zmęczony że nie ma ochoty już pisać, więc postaraj się to zrozumieć. Dalej utrzymujecie kontakt on chce się spotykać więc widać zainteresowanie z jego strony. Jeśli będziesz wymagać że facet będzie pisał do ciebie każdego dnia bo taka sobie narzuciłas normę to uwierz możesz się mocno rozczarowanlc bo każdy chce mieć jakieś tam swoje zycie. Ale rozumiem twoje obawy tak więc po prostu spotykaj się z nim dalej, jeśli nie ufasz mu bo myślisz że chodzi tylko seks to po prostu tego nie rób i zobaczysz jak będzie zachowywać się dalej. Możecie spotkać się też gdzie indziej niż dom, j nie pić wina następnym razem, bo wino film kojarzą się wiadomo z czym więc facet może się napalic trochę. No i w tym czasie jak nie pisze zajmij się czymś by nie oczekiwać na jego wiadomosc to pomaga, obserwuj i zobaczysz co będzie dalej. Na pewno fajnie by było gdyby odezwał się chociaż ten raz w tygodniu zanim dojdzie do tego sobotniego spotkania, powiedz mu o tym, moze też zmieni coś w swoim zachowaniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówiłam mu, to przeprosił. Faktycznie odezwał się we wtorek, ale byłam totalnie zmeczona, nie w humorze, i odpisywalam mu miło ale zdawkowo. 
Do tej pory spotykałam chłopaków którzy codziennie się odzywali, to było miłe, interesowali się... ja wiem ze on jest zamknięty w sobie, itd... ale do tej pory myślałam ze zapytanie się jak minął dzień lub po prostu dobrej nocy to nie kosztuje zbyt wiele. 
oczywiscie zajmuje się sobą, to nie tak ze czekam w telefonie aż napisze. Po pracy jak wracam to wychodzę do sklepu, czy ucze się czegoś nowego, ale z tego względu ze tez mam zajety czas to potrafie wygospodarować nawet minute dla kogoś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to trochę roszczeniowe podejście nie sądzisz? Może przecież mieć zły dzień w pracy, nie mieć nastroju ochoty albo być zmęczonym. Każdy z nas też jest inny może potrzebuje trochę czasu przestrzeni dla siebie. Skoro odzywa się częściej to dobry znak wziął sobie do serca co mu powiedziałaś. Poluzuj troszeczkę a powinno być dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje podejście jest roszczeniowe, dlaczego tak sądzisz?

a może jemu tylko chodzi o seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On się odezwie pewnie jutro przed sobotą. Moze zapytac go czy to nie dziwne dla niego, ze nie mamy ze sobą kontaktu a za chwile będziemy pic wino we dwoje. Myślisz ze to będzie ok? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo ja odzywałam się wielokrotnie...

poza tym nie odpisał mi na ostatnia wiadomość, tylko odczytal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego że kazdy ma swoje życie i każdy bez wyjątku potrzebuje wytchnienia dla siebie jeśli tego nie rozumiesz to jest to roszczeniowość. I każdego faceta zamęczysz takim podejściem a weź pod uwagę że każdy ma inny charakter inne potrzeby kontaktu z ludźmi. 

Tak może mu chodzić tylko o seks to nieywkluczone ale to że nie pisze codziennie a np co 3, 2 jeszcze o tym chyba nie decydują tak? 

Jesli masz obawy po prostu tego nie rób o wtedy będziesz mieć okazję się przekonać zobaczysz jak reaguje na odmowę no i nie umawiaj się z nim na to cholerne wino bo samej ciężko będzie ci się po winie powstrzymać albo posunięcie się trochę za daleko. 

Idź umow się z nim na spacer do kina gdzieś gdzie będziecie mogli poznać się pogadać. No i kontynuuj te spotkania aż do momentu gdzie będziesz pewna w 100%.

Z tym odpisywaniem jeśli będzie się starał pisać częściej by nie robić ci przykrości rzadkim odpisywaniem to też raczej dobry znak. 

7 minut temu, KasiaGust napisał:

Moje podejście jest roszczeniowe, dlaczego tak sądzisz?

a może jemu tylko chodzi o seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ok ale nie wysyłasz mu czas sprzeczny sygnał dom wino kojarzy się tylko z jednym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro ci się tak kojarzy to czemu cały czas mówisz o tym że być może chcieć od Ciebie seksu i że ma tupet odzywać się do Ciebie jedynie przed spotkaniem skoro to tylko wino. 

Myślę że sama sobie zaprzeczasz myślę że bierzesz pod uwagę taka ewentualność że on może napalać się na seks i może chcieć od Ciebie seksu bo właśnie wino dom oczywiście można spędzić na spokojnie wieczór ale jednak jest to niejednoznaczna sytuacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak odwolac spotkanie by wyjść z twarzą?

glupotą moja było zapraszanie go do domu, beznadziejny ruch z mojej strony, teraz dopiero zrozumialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możesz zaproponować coś innego np powiedz mu że jest ładna pogoda i że może spedzilibyscie ten wieczor na zewnątrz, zamiast siedzieć w domu. Że może byście gdzieś poszli bo dawno nigdzie nie wychodziłaś.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście spędzanie czasu w domu to nie jest nie powinno być nic złego, ale wiesz póki nie jesteś pewna to ja bym nie wychodziła z takimi propozycjami, rozumiesz sama..

Może na razie spotykacie się na takim neutralnym gruncie też jak poczujesz że chcesz zaprosić go do domu to może na razie spędzacie czas bez alkoholu, oglądnijcie jakiś film tak na spokojnie. I zobaczysz też jaka będzie jego reakcja czy będzie mu to odpowiadać. Bo jeśli chłopak będzie Cię lubił to nieważne w jaki sposób po prostu będzie chciał spędzać z Tobą czas..

Myślę że lepiej tak na spokojnie żeby być pewnym, nie ma się co spieszyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, On mi mówił ze jest zamknięty w sobie, i emocje trzyma na wodzy. Widzę w jaki sposób się tez zachowuje: jest bardzo spokojny i zachowawczy. Nie mysle ze mógłby mi zrobić jakaś krzywdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie racja, gdybym była 25 letnim facetem..i gdyby się zdarzyło że kobieta zaprosiła mnie do siebie w sobote wieczorem na wino pewnie spodziewałabym sie tego i owego.

Tym bardziej że tak jak ktoś wyżej napisał, wysyłasz sprzeczne sygnały  robisz mu wymówki i  on może nie wiedzieć w tej sytuacji czego oczekujesz od tej znajomości. On w sumie tez sie nie określił na ile mu zależy na tej relacji.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, KasiaGust napisał:

Wiesz, On mi mówił ze jest zamknięty w sobie, i emocje trzyma na wodzy. Widzę w jaki sposób się tez zachowuje: jest bardzo spokojny i zachowawczy. Nie mysle ze mógłby mi zrobić jakaś krzywdę...

Nie chodzi mi o to że może Ci coś zrobić w sensie fizycznym. Ale chodzi o to żebyś mu zaufała zanim zdecydujesz się na coś więcej i po prostu nie spieszyła się. 

To może jest też z natury introwertykiem, oni często potrzebują mieć czas dla siebie, mają większą potrzebę samotności i stąd jego zachowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam za odpowiedzi. 
zobaczymy co z tego wyniknie. 
mnie odwołam tego spotkania, może w ogole do niego nie dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×