Prosze o obiektywna ocene mojej sytuacji, niestety ale nie potrafie sie uspokoic i spojrzec na to chlodnym okiem

Przed chwilą, Harper napisał:

a ludzie nic o kims nie wiedza i mowia plotkuja miej do nich pretensje. Tak sie rozpracowywuje toksykow. Zawsze im o to gool skacze 

Bzdura

Nie mowil jej za wiele o sobie bo wyczul jej intencje i ja uwaznie testowal, okazalo sie ze kobieta jest nieodopowiadnia i tyle. Bardzo rozsadne podejscie.

17 minut temu, Harper napisał:

Wypieeerdalaj

Patologia. 

Dnia 12.06.2020 o 20:57, alicja.1alicja.1alicja napisał:

Wiec w duzym skrocie - pisalam tu kilka tematow, pol roku temu i chyba cos jeszcze wczesniej. Chodzi o to ze rozstalam sie z facetem ktory nie mial wobec mnie zadnych planow nie mowil mi czy chce ze mna byc czy nie.... o waznych faktach i tym czym wiecej sie zajmuje dowiadywalam sie od jego kolezanki i w koncu zerwalam ten zwiazek.

Potem bylo tak ze na lodowisku zobaczylam go z wysoka dziewczyna, on jest dosyc niski i wtedy napisalam tu temat ze on mnie chyba przesladuje bo wpada na mnie z nowa dziewyna, ktora byla w dodatku malolata.  Wtedy mnie wysmialiscie i kazaliscie wyslac mu link z tematem zeby sie odniosl i tak zrobilam - co doprowadzilo do tego ze sie skompromitowalam ! On mnie wysmial i potraktowal jak ...ke, oczywiscie bardzo milo ale czyc bylo jego wyzszosc.

Ale do rzeczy od momentu kiedy niby przypadkiem spotkalam go z kobieta na lyzwach, (byla to malolata z 20-21 lat, wyzsza od niego o 10cm na moich oczach obsciskiwala go i calowala a on bezczelnie przedstawil mi ja), sprawa z tym facetem wcale nie ucichla.

Od tamtego momentu wpadamy na siebie "niby przypadkiem" zawsze kiedy on jest z nowa dziewczyna - od tamtego czasu ma juz piata kobiete - i jakims dziwnym trafem trafiamy na siebie gdy ona paraduje z nowa dziewczyna i na moich oczach liza sie. Sa to kobiety zwykle wyzsze od niego, co ciekawe z wygladu jak modelki, nie mowie ze ja nie wygladam jak modelka ale one wygladaja jeszcze lepiej.

Wszystko to dla mnie wyglada tak jakby.. on te kobiety zamawial i np ustawial tak sytuacje aby na mnie trafic, (nie postrzegajcie mnie za ...ke wiem ze on akurat umie gadac i moze sobie kogos znalezc ale... jednak to kobiety z najwiekszej ligi)

Najwieksza kompromitajca bylo to jak umowilam sie z nowym chlopakiem a on akurat zaparkowal obok naszego auta tak jakby to bylo umowione i zpalanowane przez niego.

Oczywiscie wyszedl z nowa kobieta, powidzial mi czesc i wtedy niby ze to takie zdziwinie pzedstawil sie mojemu chlopakowi i pzedstawil swoja dziewczyne.

Oczywiscie poczulam sie upokorzona bo zaparkowal samochodem nowym z salonu, drogim, obok rzecha ktorym jezdzi moj nowy chlopak, wyszedl z bardzo sliczna dziwczyna.

Ale do rzeczy - doszlam do wniosku ze on gnebi mnie psychicznie i przesladuje. Wiec powiedzialam mu o tym - reakcja wysmial mnie i powiedzial ze zawsze na siebie czasami wpadalismy.

Powiedzialam ze ide na policje i to zglaszam tylko co zrobic? Co o tym myslicie? Nie chce wyjsc na wariatke albo kogos takiego, ale czuje ze cos tu nie gra.

Prowo starego knura.

 .

Widze ze spadla na mnie zupelnie niezasluzona krytyka.

Otoz, nie jestem zadna desperatka, boli mnie fakt ze potraktowal mnie nieuczciwie, to bylo raz czy dwa ze w szale i giniewie nazwalam go kurdup/em pozatym nie bylam taka zla.

Ogolnie nie potraficie wczuc sie w moja skore i zrozumiec co czuje, jak to wyglada z mojej perspektywy, liczylam na troch zrozumienia i empatii.

Moj nowy facet jest beznadziejny i plauje z nim niedlugo zerwac... wiec ogolnie ten watek nie ma nic do tego, ze jest wyzszy od tamtego, no jest i to o 15cm, ale zupelnie do niczego. To nie tak ze go zostawilam bo chcialam wyzszego tylko ze on nie pokazywal intencji na przyszlosc do naszego zwiazku.

Ogolnie to nadal go lubie, tylko bardzo przezywam to gdy sie spotykamy :(

Dnia 14.06.2020 o 10:55, Lolka1975 napisał:

Tø

To jej wpis.

No tak latwo wam sie mowi, tylko ze on nie byl ze mna fair.

Wiele rzeczy ukrywal, dowiedzialam sie sporo zaraz po rozstaniu jak rozmawialam z jego kolezanka, ktora bardzo go lubi i podziwia. Np. "zapomnial" mi powiedziec ze ma mieszkanie w dzielnicy apartamentowcow, ktore wynajmuje, nie powiedzial mi ze cwiczy szermierke, tzn mowil ze jedzie robic cwiczenia ale nie mowil konkretnie co. Gdy ja mowilam w jakich miejscach bylam to on tylko usmeichal sie i sluchal, jak go zapytalam gdzie byl ostatnio to powiedzial ze w Agnili i Norwegii. Okazuje sie ze byl w Pakistanie, Chinach, Venezuelii, Mongoli, Francji i gdzies jeszcze, czego takze zapomnial mi powiedziec. Zapomnial mi powiedzec ze dawno temu wykupil akcje firm a teraz dostaje olbrzymie dywidendy, zapomnial mi powiedziec ze kogos przed soba mial, a gdy ja pytalam go o ilosc partnerek to mowil ze nie chce o tym rozmawiac, gdy zapytalam czy nie jest ciekawy ilu miala odpowiedzial ze nie, natychmiast  ucinal temat gdy mowilam cos o jakims bylym.

Z poczatku myslalam ze jest prawiczkiem bo ogolnie taki niski niepozorny, sprawial bardzo dobre wrazenie, ale ogolnie to ja myslalam ze jestem ta lepsza w tym zwiazku, madrzejsza bylam za granica w wielu miejscach, mam lepszy start materialny, lepsze powodzenie. Tymczasem okazuje sie ze on po prostu powiedzal tyle ile chcial chyba zebym tak myslala.

Fajnie nam sie rozmawialo byl zaradny  zawsze spokojny zawsze mial rozwiazanie, nie wiem ale to wygalda tak jak teraz o tym mysle ze on wszystko to zaplanowal jak byla jakas kwestia sporna on nigdy nie podnosil glosu tylko to ja zawsze cos krzyczalam, fakt niestety kilka razy naublizalam mu od kurdupli, ale tak nie mysle, nie sadze ze jest gorszy bo jest nizszy, ale mylalam ze po prostu to spokojny chlopak ktory nie ma jakiegos powodzenia wsrod kobiet i po prostu bedzie chcial sie ustatkowac.

Czuje sie zle bo on prawie o niczym mi nie powiedzial, znalam go tylko czasu a okazuje sie ze nic o nim

nie wiem. To ze zna biegle angielski tez nie wiedzialam, nie wiedzialam prawie nic !

Do domu zaprosil mnie prawie po 5 mcach znajomosci, nie nalegal na seks, w lozku byl rewelacyjny dbal omnie , nie wypuscil mnei bez orgazmu a czasem mialam z nim kilka, wydawalo sie ze skromny przecietny wspanialy facet. A teraz... takie rzeczy?

I po co przywolujesz ten stary temat, to nie ma nic do rzeczy.

To co wtedy pisalam bylo efektem moich, emocji, zalu, czesciowo frustracji i niemocy.

Nie jestem taka jak myslicie, jesli macie za zadanie mnie tu oczernic i powazyc sens tego teamtu to dziekuje.

Nie wiem tylko co oznaczaja te obecne sytuacje i bym moze tez nieco za bardzo to przezywam stad ten temat, ale ogolnie ten facet wywolal bardzo mocne i dlugotrwale emocje w moim zyciu.

Ciezko mi o nim od tak zapomniec i go ignorowac.

1 godzinę temu, alicja.1alicja.1alicja napisał:

I po co przywolujesz ten stary temat, to nie ma nic do rzeczy.

To co wtedy pisalam bylo efektem moich, emocji, zalu, czesciowo frustracji i niemocy.

Nie jestem taka jak myslicie, jesli macie za zadanie mnie tu oczernic i powazyc sens tego teamtu to dziekuje.

Nie wiem tylko co oznaczaja te obecne sytuacje i bym moze tez nieco za bardzo to przezywam stad ten temat, ale ogolnie ten facet wywolal bardzo mocne i dlugotrwale emocje w moim zyciu.

Ciezko mi o nim od tak zapomniec i go ignorowac.

Bo niektorzy chcieli opis sytuacji. Poza tym, dalej wiekszosc uwaza, ze masz manie przesladowcza, bo niby skad on mialby wiedziec gdzie ty danego dnia i danej godzinie bedziesz??? Mysl logicznie. 

15 minut temu, Lolka1975 napisał:

Bo niektorzy chcieli opis sytuacji. Poza tym, dalej wiekszosc uwaza, ze masz manie przesladowcza, bo niby skad on mialby wiedziec gdzie ty danego dnia i danej godzinie bedziesz??? Mysl logicznie. 

Mysle logicznie, nie wiem czy mnie nie sledzi, ale chodzi o to ze  moge troche wyolbrzymiac nie mam zadnej manii przesladowczej

Dnia 12.06.2020 o 21:27, alicja.1alicja.1alicja napisał:

Ale samo to ze cos zrobie, to juz go chociaz odstraszy.

Pozatym chcialam tez wiedziec co o tym sadza osoby 3 cie ?

To drugi raz sie skompromitujesz- tym razem.na policji to niby ma być nękanie, ze nawet jeśli specjalnie, bywa z nowymi laskami tym gdzie Ty? Ty tak serio? nękanie to jakby Cie nachodził, wydzwanial, wypisywal, próbował wrócić do Ciebie. Weź juz sobie daj z nim spokój, ja wiem ze teraz cierpi Twoje ego ze on ma takie branie, wolalabys aby on za Toba latał i błagal o powrót a tutaj co rusz z inna...bardzo możliwe ze to jest umówione, tez mi sie wierzyć nie chce ze jakiś z tego co mowilas niski i niezbyt przystojny koleś zmienia 5ty raz laskę w ciągu pol roku w takie cuda ciężko wierzyć, pewnie prosi koleżanki by mu pomogły w teatrzyku żeby sobie ego podpompowac i Tobie cos udowodnić. Tak czy inaczej to nie żadne nękanie a Ty zajmij sie nowym facetem, po co tam rozdrapujesz? Tylko dlatego ze cierpi Twoja duma na tym? Olej to. Witaj sie z nim jak ze zwykłym znajomym. 

Dnia 14.06.2020 o 10:55, Lolka1975 napisał:

Tø

To jej wpis.

No tak latwo wam sie mowi, tylko ze on nie byl ze mna fair.

Wiele rzeczy ukrywal, dowiedzialam sie sporo zaraz po rozstaniu jak rozmawialam z jego kolezanka, ktora bardzo go lubi i podziwia. Np. "zapomnial" mi powiedziec ze ma mieszkanie w dzielnicy apartamentowcow, ktore wynajmuje, nie powiedzial mi ze cwiczy szermierke, tzn mowil ze jedzie robic cwiczenia ale nie mowil konkretnie co. Gdy ja mowilam w jakich miejscach bylam to on tylko usmeichal sie i sluchal, jak go zapytalam gdzie byl ostatnio to powiedzial ze w Agnili i Norwegii. Okazuje sie ze byl w Pakistanie, Chinach, Venezuelii, Mongoli, Francji i gdzies jeszcze, czego takze zapomnial mi powiedziec. Zapomnial mi powiedzec ze dawno temu wykupil akcje firm a teraz dostaje olbrzymie dywidendy, zapomnial mi powiedziec ze kogos przed soba mial, a gdy ja pytalam go o ilosc partnerek to mowil ze nie chce o tym rozmawiac, gdy zapytalam czy nie jest ciekawy ilu miala odpowiedzial ze nie, natychmiast  ucinal temat gdy mowilam cos o jakims bylym.

Z poczatku myslalam ze jest prawiczkiem bo ogolnie taki niski niepozorny, sprawial bardzo dobre wrazenie, ale ogolnie to ja myslalam ze jestem ta lepsza w tym zwiazku, madrzejsza bylam za granica w wielu miejscach, mam lepszy start materialny, lepsze powodzenie. Tymczasem okazuje sie ze on po prostu powiedzal tyle ile chcial chyba zebym tak myslala.

Fajnie nam sie rozmawialo byl zaradny  zawsze spokojny zawsze mial rozwiazanie, nie wiem ale to wygalda tak jak teraz o tym mysle ze on wszystko to zaplanowal jak byla jakas kwestia sporna on nigdy nie podnosil glosu tylko to ja zawsze cos krzyczalam, fakt niestety kilka razy naublizalam mu od kurdupli, ale tak nie mysle, nie sadze ze jest gorszy bo jest nizszy, ale mylalam ze po prostu to spokojny chlopak ktory nie ma jakiegos powodzenia wsrod kobiet i po prostu bedzie chcial sie ustatkowac.

Czuje sie zle bo on prawie o niczym mi nie powiedzial, znalam go tylko czasu a okazuje sie ze nic o nim

nie wiem. To ze zna biegle angielski tez nie wiedzialam, nie wiedzialam prawie nic !

Do domu zaprosil mnie prawie po 5 mcach znajomosci, nie nalegal na seks, w lozku byl rewelacyjny dbal omnie , nie wypuscil mnei bez orgazmu a czasem mialam z nim kilka, wydawalo sie ze skromny przecietny wspanialy facet. A teraz... takie rzeczy?

No właśnie, skoro tyle rzeczy ukrywał przed Toba i nie miał planów na przyszłość związanych z Toba to i tak nie ma czego żałować, widać nie traktował Cie poważnie i bylas tylko kobieta na przeczekanie. 

1 godzinę temu, alicja.1alicja.1alicja napisał:

Mysle logicznie, nie wiem czy mnie nie sledzi, ale chodzi o to ze  moge troche wyolbrzymiac nie mam zadnej manii przesladowczej

Jesli nie manie przesladowcza to wybujale ego. Pomysl logicznie, dlaczego taki fajny facet ktory moze miec kazda laseczke mialby w ogole pamietac o twoim istnieniu?. A tym bardziej tracic czas I energie na chodzenie za toba? Zreszta z tego co opisalas to nie wyglada ze mial powazne zamiary do Ciebie kiedykolwiek..

2 godziny temu, Malutka92 napisał:

To drugi raz sie skompromitujesz- tym razem.na policji to niby ma być nękanie, ze nawet jeśli specjalnie, bywa z nowymi laskami tym gdzie Ty? Ty tak serio? nękanie to jakby Cie nachodził, wydzwanial, wypisywal, próbował wrócić do Ciebie. Weź juz sobie daj z nim spokój, ja wiem ze teraz cierpi Twoje ego ze on ma takie branie, wolalabys aby on za Toba latał i błagal o powrót a tutaj co rusz z inna...bardzo możliwe ze to jest umówione, tez mi sie wierzyć nie chce ze jakiś z tego co mowilas niski i niezbyt przystojny koleś zmienia 5ty raz laskę w ciągu pol roku w takie cuda ciężko wierzyć, pewnie prosi koleżanki by mu pomogły w teatrzyku żeby sobie ego podpompowac i Tobie cos udowodnić. Tak czy inaczej to nie żadne nękanie a Ty zajmij sie nowym facetem, po co tam rozdrapujesz? Tylko dlatego ze cierpi Twoja duma na tym? Olej to. Witaj sie z nim jak ze zwykłym znajomym. 

Hmm no nie wiem, na jedno pocieszam sie ze tak moze byc, ale znowu mysle ze np mnie poderwal bez zadnego problemu, czy nie jest przystojny, nie wiem mi sie calkiem podoba jedyny minus to to ze jest niski. Troche mnie to gryzie bo rozstanie bylo... no nie potoczylo sie po mojej mysli

Dnia 12.06.2020 o 20:57, alicja.1alicja.1alicja napisał:

l ze zawsze na siebie czasami wpadalismy.

Ile osób mieszka w tej waszej wsi że tak ciągle wpadacie na siebie?

3 godziny temu, Malutka92 napisał:

...bardzo możliwe ze to jest umówione, tez mi sie wierzyć nie chce ze jakiś z tego co mowilas niski i niezbyt przystojny koleś zmienia 5ty raz laskę w ciągu pol roku w takie cuda ciężko wierzyć, pewnie prosi koleżanki by mu pomogły w teatrzyku żeby sobie ego podpompowac i Tobie cos udowodnić. 

Jak facet ma bajer, jest bogaty I na dodatek dobry w lozku..to moze przebierac w modelkach jak chce. Tacy zawsze maja rwanie. Wzrost I uroda nie maja wtedy znaczenia

13 minut temu, Lola14 napisał:

Jak facet ma bajer, jest bogaty I na dodatek dobry w lozku..to moze przebierac w modelkach jak chce. Tacy zawsze maja rwanie. Wzrost I uroda nie maja wtedy znaczenia

No zgadam sie ze wzrost da sie tym zrekomepnsowac

1 godzinę temu, alicja.1alicja.1alicja napisał:

No zgadam sie ze wzrost da sie tym zrekomepnsowac

Wszystko da sie tym zrekompensiwac. Popatrz na Lesmiana, byl niski, lysy I grubawy. Nawet nie byl bajecznie bogaty a najpiekniejsze kobiety sie za nim uganialy (I mezow zostawialy). Facet mial charyzme. To wystarczy. Albo spojz na Bonaparte’go, kobiety go kochaly..

8 godzin temu, Lola14 napisał:

Wszystko da sie tym zrekompensiwac. Popatrz na Lesmiana, byl niski, lysy I grubawy. Nawet nie byl bajecznie bogaty a najpiekniejsze kobiety sie za nim uganialy (I mezow zostawialy). Facet mial charyzme. To wystarczy. Albo spojz na Bonaparte’go, kobiety go kochaly..

Zgadzam sie ze tak jest. Pozatym my sie wlasnie w taki sposob poznalismy.

Raczej nie sa to laski z netu, on jest na tyle rozgadany ze poznaje ludzi realnie, wiec pewnie sa to kobiety ktore gdzies tam zaczepil albo poznal. Na dluzej pewnie nikogo nie chce satad takie zachowanie, tak sobie mysle ze przedemna tez pewnie tak mial, wiec moze to jest troche jak mowicie, w kazdym razie wkurza mnie to i czasami dostaje mega zlosci

wkurza cie, bo ci zal...wez na luz i zyj swoim zyciem. 

9 godzin temu, alicja.1alicja.1alicja napisał:

Zgadzam sie ze tak jest. Pozatym my sie wlasnie w taki sposob poznalismy.

Raczej nie sa to laski z netu, on jest na tyle rozgadany ze poznaje ludzi realnie, wiec pewnie sa to kobiety ktore gdzies tam zaczepil albo poznal. Na dluzej pewnie nikogo nie chce satad takie zachowanie, tak sobie mysle ze przedemna tez pewnie tak mial, wiec moze to jest troche jak mowicie, w kazdym razie wkurza mnie to i czasami dostaje mega zlosci

Pewnie po prostu szkoda ci takiego faceta. I wkurza mysl ze nigdy nie myslal o tobie powaznie. I on kiedys sie zakocha I wtedy bedzie myslal o dziewczynie powaznie. Teraz nie masz innego wyjscia jak odpuscic, nauczyc sie zyczyc mu szczescia, isc do przodu ze swoim zyciem a tamten etap zamknac. Wyciagnac wnioski, jak postepowac w zwiazku zeby po raz kolejny nie stracic fajnego faceta (wiadomo, zadne wyzwiska typu “kurdupel”, “grubas “nigdy nie powinny miec miejsca..)