Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sylwia1991

Korposzczur w małej firmie-jak to uratować?

Polecane posty

Cześć, 

W marcu zmieniłam korporacje na małą firmę. Dotychczas myślałam że jestem dobrym pracownikiem, ale bardzo się pomyliłam. Wszystko poszło nie tak i to moja wina. 

Przychodzę do pracy i od początku nie mam co robić. Zaczyna się lockdown no i cóż... Stwierdziłam że porozmawiam o tym z szefem, bo lepiej jak już zacznę szukać innej roboty. Szef zapewnia że będzie dobrze, wyznacza nowy podział obowiązków tak aby miała zajęcie, ale nikt tego nie respektuje. Nie-nie doniosłam na nikogo, powiedziałam że ma dobry zespół ale warunki się zmieniły i to co miałam robić nie wypełnia mi 8 godzin pracy tylko zajmuje mi 1 godzine. Powiedziałam że chce odejść. 

Takich rozmów z szefem i zespołem było kilka a dokładnie 3. Wszyscy bronią się rękami i nogami by cokolwiek mi dać, nawet typowo papierkowa robotę jak kserowanie. Muszę przyznać że zdenerwowało mnie to bo miałam dobra ofertę pracy, która odrzuciłam bo wierzyłam że coś się zmieni. 

Skutek jest taki że nikt mnie nie lubi. Zaczyna się lekka izolacja. Nie rozumiem tego. Dla mnie naturalne jest, że jeśli nie jest potrzebny etat to pracownika się zwalnia. Mnie zatrzymano kiedy sama chciałam odejść i obiecano złote góry, nie rozumiem po co. Teraz ja mam pretensje do szefa, pracownicy mają pretensje do mnie ze zabieram im robotę. 

Da się to jakoś uratować? 

Skręca mnie jak mam iść do pracy. Nie sądziłam że wszystko tak się obróci przeciwko mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×