Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bianka30

Moja bliska kumpela to brusas po którym muszę sprzątać...

Polecane posty

Piszę tu na forum, gdyż już nie wiem jak mam temu wszystkiemu zaradzić. Mam bliską koleżankę od dzieciństwa ( mieszkałyśmy na jednym podwórku). Przez dzieciństwo po okres wczesłej dorosłości byłyśmy niemal nierozłączne, później poszłyśmy na inne studia do różnych miast,  ja wyszłam za mąż, ona też (krótkie małżeństwo zakończone rozwodem)lecz cały czas miałyśmy kontakt, widywałyśmy się na kawie lub mieście. Od jakiś 2 lat mieszkam z mężem w domu jego rodziców oddalonym jakieś 4 km od miasta. My mieszkamy u góry, a jego rodzice na dole więc osobne mieszkania.Od tego czasu mam problem ze starą przyjaciółką. Magda ma chore nerki. To choroba z którą się urodzila. Jedna nerka bardziej sprawna,a druga wcale. Mimo wszystko nie stroni od alkoholu i często gdy do mnie przyjeżdża to chce zostawać na noc ...Nie widziałbym w tym problemu, gdyby nie fakt, że już kilkukrotnie posikała mi materac, kanapę.. Ja nie wiem czy ona sobie zdaje sprawę, że ja to dostrzegam czy nie, ale jest to obrzydliwe. Mój mąż kategorycznie zabronił mi przyjmować Magdę na noc lub z nią pić nawet odrobinę alkoholu, bo zawsze kończy się w ten sposób. Nie wspomnę już o tym, że gdy jest u mnie w gościach to nie patrzy na to, że coś wyleje, rozsypie. W toalecie zostawia mi zawsze olbrzymi syf po takim nocowaniu (podpaski rzucone na ziemię, nie spuszczona woda w ubikacji itp.) Szkoda mi jej, bo jest po nieszczęśliwym małżeństwie, narazie nie pracuje na pełen etat i kontakty ze znajomymi jej się ucięły. Niedługo moje urodziny.Ze względu na całą sytuację nie chce jej zapraszać na noc. Wiem jak to się skończy. Ona się napije, a ja będę prała materac, i latała z mopem. Magda już pyta, czy może zostać po urodzinach bo nie ma transportu. Moje relacje z mężem się psują bo on nie chce jej wogóle w domu. Ja natomiast chcę jej powiedzieć to wszystko co mnie gryzie, ale nie wiem jak...nie chce jej zrobić przykrości...pomóżcie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×