Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ona__2

Problem

Polecane posty

Mam pewien problem. Mieszkam z rodzicami, chłopak z którym jestem od 2 lat wynajmuje sobie pokój bo ojciec wywalił go z domu. Mieliśmy plany razem zamieszkać, ale co jest mowa na ten temat to kończy się awanturą. On mi wypomina wiek, że mieszkam z rodzicami. Wczoraj pisał mi "żyj sobie sama", "żyj sobie ze starymi". Gadał mi jeszcze, że on jest samodzielny (od 2 miesięcy) bo nie miał innego wyboru. Powiedział mi tak - rób co chcesz, sama sobie decyduj, ja ci dam miesiąc i sobie zobaczę co wymyślisz. Wg was to jest ok? Według mnie nie... Powiedział, że on sobie ułożył już sam życie, a ja mam tyle lat i mieszkam z rodzicami. Napisałam mu tylko, że to świetnie że sobie ułożył życie, ale myślałam że będziemy układać razem wspólne... Potem mnie przepraszał, mówił że on robi wszystko żebyśmy byli razem.. No ja tak tego nie odbieram. Zostawił mnie samą z decyzją i on po miesiącu zobaczy co sobie zdecydowałam... Jestem rozczarowana i autentycznie mi przykro. To mi napisal, ze on nic mi nie może powiedzieć, bo zaraz jest że mi coś wypomina. Ale taka jest prawda - wypomina mi wiek, mieszkanie z rodzicami... Zamiast mnie wspierać to on mi pisze - "rób co chcesz, to ty masz problem bo ja jestem ustatkowany". Chciałam się wygadać, bo już nie wyrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, ona__2 napisał:

Mam pewien problem. Mieszkam z rodzicami, chłopak z którym jestem od 2 lat wynajmuje sobie pokój bo ojciec wywalił go z domu. Mieliśmy plany razem zamieszkać, ale co jest mowa na ten temat to kończy się awanturą. On mi wypomina wiek, że mieszkam z rodzicami. Wczoraj pisał mi "żyj sobie sama", "żyj sobie ze starymi". Gadał mi jeszcze, że on jest samodzielny (od 2 miesięcy) bo nie miał innego wyboru. Powiedział mi tak - rób co chcesz, sama sobie decyduj, ja ci dam miesiąc i sobie zobaczę co wymyślisz. Wg was to jest ok? Według mnie nie... Powiedział, że on sobie ułożył już sam życie, a ja mam tyle lat i mieszkam z rodzicami. Napisałam mu tylko, że to świetnie że sobie ułożył życie, ale myślałam że będziemy układać razem wspólne... Potem mnie przepraszał, mówił że on robi wszystko żebyśmy byli razem.. No ja tak tego nie odbieram. Zostawił mnie samą z decyzją i on po miesiącu zobaczy co sobie zdecydowałam... Jestem rozczarowana i autentycznie mi przykro. To mi napisal, ze on nic mi nie może powiedzieć, bo zaraz jest że mi coś wypomina. Ale taka jest prawda - wypomina mi wiek, mieszkanie z rodzicami... Zamiast mnie wspierać to on mi pisze - "rób co chcesz, to ty masz problem bo ja jestem ustatkowany". Chciałam się wygadać, bo już nie wyrabiam.

Tu raczej nie o wiek czy mieszkanie chodzi, tylko o to, że on nie chce układać sobie życia z Tobą i wymyśla preteksty. Jakby chciał, to by glupio nie trzeszczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, ona__2 napisał:

Mam pewien problem. Mieszkam z rodzicami, chłopak z którym jestem od 2 lat wynajmuje sobie pokój bo ojciec wywalił go z domu. Mieliśmy plany razem zamieszkać, ale co jest mowa na ten temat to kończy się awanturą. On mi wypomina wiek, że mieszkam z rodzicami. Wczoraj pisał mi "żyj sobie sama", "żyj sobie ze starymi". Gadał mi jeszcze, że on jest samodzielny (od 2 miesięcy) bo nie miał innego wyboru. Powiedział mi tak - rób co chcesz, sama sobie decyduj, ja ci dam miesiąc i sobie zobaczę co wymyślisz. Wg was to jest ok? Według mnie nie... Powiedział, że on sobie ułożył już sam życie, a ja mam tyle lat i mieszkam z rodzicami. Napisałam mu tylko, że to świetnie że sobie ułożył życie, ale myślałam że będziemy układać razem wspólne... Potem mnie przepraszał, mówił że on robi wszystko żebyśmy byli razem.. No ja tak tego nie odbieram. Zostawił mnie samą z decyzją i on po miesiącu zobaczy co sobie zdecydowałam... Jestem rozczarowana i autentycznie mi przykro. To mi napisal, ze on nic mi nie może powiedzieć, bo zaraz jest że mi coś wypomina. Ale taka jest prawda - wypomina mi wiek, mieszkanie z rodzicami... Zamiast mnie wspierać to on mi pisze - "rób co chcesz, to ty masz problem bo ja jestem ustatkowany". Chciałam się wygadać, bo już nie wyrabiam.

Jeżeli mówi ci rób co chcesz znaczy że nie bierze cię na poważnie a to że mieszkasz z rodzicami to co z tego przecież jeszcze nie masz nikogo na stałe by zacząć swoje życie także spokojnie olej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×