Alessis 0 Napisano Lipiec 13, 2020 Witam. Kilka dni temu mialam dziwny sen ktory nie chce sie odemnie odczepic. Prosila bym aby ktos pomogl mi go zinterpretowac chociaz nie jestem pewna czy trafilam w dobre miejsce. Tak wiec: jestem szczesliwa posiadaczka pol rocznego kota (Milo) i wlasciwie caly sen wokol tego sie krecil. Snilo mi sie ze mam kilka kociat zamknietych w szafie. Pamietam ze nie mogly wyjsc a Milo szczesliwie sb siedzial na swoim lozku. Pewnego dnia zdecydowalismy sie zabic kociaki z szafy i zaczelam strzelac do nich z kuszy (?? X.x) przy czym pamietajac ze tam tez jest Milo. Nie pamietam ile dokladnie bylo kociat chyba 4 albo 5 plus moja kicia. Przy ostatnim ktorego mialam zabic spudlowalam kilka razy po czym spojzalam na ostatniego i zdalam sb sprawe ze strzelalam z beltow do Milo... przestraszylam sie podbieglam do niego i sie przebudzilam. Od kilku dni czuje sie zle wiec bardzo prosze aby ktos pomogl mi sie pozbyc tego uczucia :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PNINA Napisano Sierpień 4, 2020 ....................... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach