Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bebe98

Jak poradzić Sobie z zdradą emocjonalną?

Polecane posty

1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Okazja czyni złodzieja

Jak mężczyzna ma przyjaciółkę to w razie problemów w swoim małżeństwie ma komu się zwierzyć, a od zwierzeń prosta droga do pocieszania i zdrady. Taka przyjaciółka która świetnie się orientuje w problemach małżeńskich przyjaciela to potencjalne zagrożenie. Do eliminacji. U mnie się sprawdziło, nie czułam się nigdy zagrożona pod tym względem, nawet w najgorszym kryzysie w naszym związku

Rozumiem, że żartujesz sobie ze mnie? Od prawie dwóch lat nie mieszkam z żoną, małżeństwo jest tylko na papierku... A mimo to żadna kobieta nie wylądowała w moim łóżku...

Masz bardzo prosty schemat działa tylko nie zawsze się sprawdza. Aczkolwiek masz rację w fałszywych przyjaciołach. Jak to było? "Panie Boże zachowaj mnie od fałszywych przyjaciół, z wrogami porodzę sobie sam".

Jak widzisz Twoja eliminacja zagrożeń nie dała pozytywnego efektu - nastąpił rozpad związku. Nie wiem jak dla Ciebie - ale dla mnie rozwód jest moja największą porażką życiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie czytalam wszystkich wpisow ale powiem ci z doswiadczenia i przezytego juz zycia, ze jak chlopak ma takie ciagotki to bedzie to robil zawsze. Jedyna roznica, ze bedzie sie lepeij kryl. To jest dla niego jak tlen do oddychania. Bez tego nie potrafi. I jesli nawet teraz sie troche postara to tylko kwestia czasu i znowu zacznie. Zycie z takim czlowiekiem to jedna wielka meka i ciagla walka. 

Ma widac sporo kompleksow i malutkie ego. A tego sie zmienic na dlugi dystans nie da.

Co ty z tym zrobisz, to juz twoja decyzja. Teraz go kochasz ... kiedys go za to znienawidzisz.

Pomysl o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Qwerty82 napisał:

Dla mnie dużo to znaczy. Przynajmniej ani ja ani mój eks nie mamy traumy związanej z byciem zdradzonym. Dużo łatwiej będzie nam sobie ułożyć życie ponownie. Po zdradzie ludzie latami tkwią czasem na terapii. Cieszę się że tego nie doświadczyłam

Powiem Ci krótko wolałbym aby żona mnie zdradziła niż zafundowała taki scenariusz jaki zafundowała. Zdrada byłaby oznaką, że ma jakieś ludzkie emocje, instynkty, emocje i pragnienia... Że potrafi kochać i zakochać się chociażby tylko na chwilę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, BoniBluBestia napisał:

Żadnych koleżanek? Czyli jak miał kilka zanim cię poznał to ma zerwać znajomosci. Co za wiezienie. Lepiej być wolnym bo zawsze jakieś kwasy powstają. 

Do bycia wolnym coraz bardziej przekonuje mnie życie. Wiele związków dobrze funkcjonuje do ślubu, a po ślubie zaczyna robić się źle. Niektóre osoby mylą zawarcie związku z podpisaniem aktu własności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBestia napisał:

Kobiety myślą ze życie w małżeństwie będzie jak w dniu ślubu brokaty i inne bzdety. Daj spokoj. 

Nie wiem, jak myślą... Próbuję jednak zobaczyć punkt widzenia kobiet. Jednak już nie raz słyszałem, że dzień ślubu jest najważniejszy, że w tym dniu jest księżniczką itd... A każdy inny dzień jest już nieważny - logiczny tok myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Qwerty82 napisał:

U mnie jest zupełnie inaczej. Mój eks już znalazł kolejną partnerkę życiową (zajęło mu to ok.4 miesiące od rozstania), a ja też spotykam się z innymi po ok.roku od rozstania. Nie zgotowaliśmy sobie piekła, po prostu w miarę kulturalnie się rozstaliśmy. Nie ma dwóch takich samych scenariuszy, ale w tym wątku było o definicji zdrady. Jak widać każdy ma inną. Jak chcesz to mogę przyznać że Twoja jest lepsza niż moja, żeby zamknąć tę dyskusję

Ależ tu nie chodzi by coś było na wierzchu. A dyskusja rozwija mózg i rozszerza horyzonty. :) Potwierdza się stara zasada. Prawda jest jak d..., każdy ma swoja. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Skb napisał:

z tych par

Par, więc to nie tak, że spędzałeś czas z czyjąś żoną w ramach przyjaźni. To coś innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wstępowałem do nich od czasu do czasu wracając z pracy. Kolega czasem był w pracy, czasem coś robił na podwórku. Czasem mówił żonie aby zrobiła mi kawę i wypiła ze mną... Wnioskuję, że relacja na zasadzie siostry - to zupełna abstrakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Skb napisał:

na zasadzie siostry - to zupełna abstrakcja...

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
5 godzin temu, Skb napisał:

Do bycia wolnym coraz bardziej przekonuje mnie życie. Wiele związków dobrze funkcjonuje do ślubu, a po ślubie zaczyna robić się źle. Niektóre osoby mylą zawarcie związku z podpisaniem aktu własności.

Już do poprzedniego postu, chciałam napisać, że jesteś asertywny, co niniejszym czynię🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
5 godzin temu, Skb napisał:

Nie wiem, jak myślą... Próbuję jednak zobaczyć punkt widzenia kobiet. Jednak już nie raz słyszałem, że dzień ślubu jest najważniejszy, że w tym dniu jest księżniczką itd... A każdy inny dzień jest już nieważny - logiczny tok myślenia.

Nie odbieram tego w ten sposób. Do tego szczególnego dnia dorobiona jest legenda (marketing). Owszem jest to ważny dzień, ale oświadczyny wydają mi się ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, diada Stiopa napisał:

Lepiej sobie poradź ze swoim do cna ...olonym życiem, autorko. Nie ma takich pieniędzy, za jakie ktoś mógłby siedzieć tu 24/7 by codziennie spod nowych nicków produkować z...e historie. Zamkną to forum i twoje żałosne wysrywy mogą to co najwyżej nieco w czasie odsunąć. 😎

Nienawidzisz ludzi czy Siebie ? Zbędne komentarze po to by poczuć się lepiej myśląc, że kogoś to ruszy? ..Wysrywasz  to Ty swoje słowa które w ogóle nie mają sensu. Forum jest po to by ludzie wspierali się nawzajem. Bo to jedyna rzeczy która sprawia, że jesteśmy istotami z odrobiną empatii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, elektryzująca napisał:

Nie.

A już się bałem, że usłyszę o tym, iż  każda relacja damsko - męska musi skończyć się w łóżku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, pari napisał:

Już do poprzedniego postu, chciałam napisać, że jesteś asertywny, co niniejszym czynię🙂

Nawet nie wiem co mam powiedzieć... Bardzo dziękuję to za mało. :), zdecydowanie za mało...

Co do najważniejszego dnia. Dla mnie jest to dzień narodzin Córki. Oświadczyny - niekoniecznie, gdyż u mnie zostały one w pewien sposób wymuszone, aby jak najprędzej doprowadzić do ślubu. Gra pozorów i kłamstw jest bardzo męczącą i im dłużej trwa tym większe ryzyko wpadki...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, Skb napisał:

Nawet nie wiem co mam powiedzieć... Bardzo dziękuję to za mało. :), zdecydowanie za mało...

Co do najważniejszego dnia. Dla mnie jest to dzień narodzin Córki. Oświadczyny - niekoniecznie, gdyż u mnie zostały one w pewien sposób wymuszone, aby jak najprędzej doprowadzić do ślubu. Gra pozorów i kłamstw jest bardzo męczącą i im dłużej trwa tym większe ryzyko wpadki...

 

No widzisz, dla każdego coś innego jest ważne i to jest piękne🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Bebe98 napisał:

Nienawidzisz ludzi czy Siebie ? Zbędne komentarze po to by poczuć się lepiej myśląc, że kogoś to ruszy? ..Wysrywasz  to Ty swoje słowa które w ogóle nie mają sensu. Forum jest po to by ludzie wspierali się nawzajem. Bo to jedyna rzeczy która sprawia, że jesteśmy istotami z odrobiną empatii. 

Głupimi komentarzami się nie przejmuj. Przeczytaj wypowiedzi i opis przeżyć innych osób, zastanów się i wyciągnij własne wnioski. Dzisiaj masz problem, który jest dla Ciebie wielkim problemem, jednak życie serwuje takie scenariusze, że na ich podstawie można kręcić filmy. Decyzja musi należeć tylko i wyłącznie do ciebie, bo to Ty poniesiesz jej konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, pari napisał:

No widzisz, dla każdego coś innego jest ważne i to jest piękne🙂


Na tym właśnie polega piękno tego  świata i ludzi. Na różnorodności i inności. Jaka byłaby nuda gdyby wszystko było powtarzalne i przewidywalne. :) Wczoraj były u mnie dwie burze, później słońce, potem deszczyk. Wiesz jaka była świetna zabawa na boisku, gdzie najpierw jeździliśmy samochodzikiem a później bawiliśmy się w kałużach?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, Skb napisał:


Na tym właśnie polega piękno tego  świata i ludzi. Na różnorodności i inności. Jaka byłaby nuda gdyby wszystko było powtarzalne i przewidywalne. 🙂 Wczoraj były u mnie dwie burze, później słońce, potem deszczyk. Wiesz jaka była świetna zabawa na boisku, gdzie najpierw jeździliśmy samochodzikiem a później bawiliśmy się w kałużach?

 

Domyślam się🙂 Relaks w pełnym wymiarze. To są te momenty, które potem miło się wspomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, pari napisał:

Domyślam się🙂 Relaks w pełnym wymiarze. To są te momenty, które potem miło się wspomina.

Po to jest życie i żyje się tylko dla takich chwil. Córka planuje wydarzenia z dwutygodniowym wyprzedzeniem i czeka na nie. W sobotę i niedzielę małe kotki i kurczaczki, które są u Brata będą miały przechlapane... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Skb napisał:

już się bałem

Strach podpowiada nam niedorzeczności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, elektryzująca napisał:

Strach podpowiada nam niedorzeczności. 

Wiem, że mam trochę, może nawet mocno wypaczony obraz rzeczywistości. :) Miło jest usłyszeć, że nie jest się osamotnionym w takim poglądzie na świat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
24 minuty temu, Skb napisał:

Wiem, że mam trochę, może nawet mocno wypaczony obraz rzeczywistości. 🙂 Miło jest usłyszeć, że nie jest się osamotnionym w takim poglądzie na świat. 🙂

Siostrzana przyjaźń od wieki wieków z osobą płci przeciwnej, wyjścia solo, spędzanie osobno czasu na własnych pasjach- wszystko jest w mojej ocenie rzeczą normalną, dopóki nie wpływa negatywnie na związek i nie przekracza granic przyzwoitości, lojalności i wierności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, elektryzująca napisał:

Siostrzana przyjaźń od wieki wieków z osobą płci przeciwnej, wyjścia solo, spędzanie osobno czasu na własnych pasjach- wszystko jest w mojej ocenie rzeczą normalną, dopóki nie wpływa negatywnie na związek i nie przekracza granic przyzwoitości, lojalności i wierności. 

Dlatego mówię o relacji jak z siostrą. Ma się głęboką relację ale bez seksualności i flirtowania oraz romansowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
50 minut temu, Skb napisał:

Dlatego mówię o relacji jak z siostrą. Ma się głęboką relację ale bez seksualności i flirtowania oraz romansowania.

Głęboka? Ja jako Twoja żona szybko bym Ci ją spłyciła😝 Chyba mam jednak coś innego na myśli... TA głębokość jest zarezerwowana tylko dla partnera/partnerki. Ale fajna, stara przyjaźń, która bardziej przerzuca się na przyjaciela jednak rodziny, a nie stricte jej, dlaczego nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diada Stiopa
16 godzin temu, Bebe98 napisał:

Nienawidzisz ludzi czy Siebie ? Zbędne komentarze po to by poczuć się lepiej myśląc, że kogoś to ruszy? ..Wysrywasz  to Ty swoje słowa które w ogóle nie mają sensu. Forum jest po to by ludzie wspierali się nawzajem. Bo to jedyna rzeczy która sprawia, że jesteśmy istotami z odrobiną empatii. 

5 postów, to już czas porzucić konto i ... z innego, co pewnie już zrobiłaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, diada Stiopa napisał:

5 postów, to już czas porzucić konto i ... z innego, co pewnie już zrobiłaś. 

Widzę, niektórzy mają konta po to by pisać głupoty i z jednego wpisu robić "temat dnia" który się skończy pewnie na wymianie wszystkich pierwiastków XD 

Ps. Teraz 6 post wleciał 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2020 o 14:54, Gość napisał:

Głęboka? Ja jako Twoja żona szybko bym Ci ją spłyciła😝 Chyba mam jednak coś innego na myśli... TA głębokość jest zarezerwowana tylko dla partnera/partnerki. Ale fajna, stara przyjaźń, która bardziej przerzuca się na przyjaciela jednak rodziny, a nie stricte jej, dlaczego nie. 

Dlatego po ślubie, były kontakty całych rodzin. Głęboka - z prostego powodu, jeżeli kogoś znasz całe życie, z kim dorastasz to nawiązuje się relacja. Takie osoby zna się dłużej , zdecydowanie dłużej niż małżonków. Jednak masz absolutną rację co do małżonka. Jest to, a raczej winna to być najgłębsza i najbardziej intymna z więzi, gdyż tylko małżonkowi ślubujesz miłość, wierność, uczciwość i że nie opuścisz go aż do śmierci... A jak jest w praktyce... każdy jest ważniejszy niż małżonek... 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
9 minut temu, Skb napisał:

Dlatego po ślubie, były kontakty całych rodzin. Głęboka - z prostego powodu, jeżeli kogoś znasz całe życie, z kim dorastasz to nawiązuje się relacja. Takie osoby zna się dłużej , zdecydowanie dłużej niż małżonków. Jednak masz absolutną rację co do małżonka. Jest to, a raczej winna to być najgłębsza i najbardziej intymna z więzi, gdyż tylko małżonkowi ślubujesz miłość, wierność, uczciwość i że nie opuścisz go aż do śmierci... A jak jest w praktyce... każdy jest ważniejszy niż małżonek... 😞

Ja o takich relacjach to tylko w książkach czytałam. Żadnej na dłuższą metę nie doświadczyłam, bo z tymi co chciałam (kuzynostwo), to mieszkali za daleko. Owszem, gdy się spotykamy (rzadko), to serdeczności nigdy dość i czuć ten sentyment dawnych lat dzieciństwa i młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, pari napisał:

Ja o takich relacjach to tylko w książkach czytałam. Żadnej na dłuższą metę nie doświadczyłam, bo z tymi co chciałam (kuzynostwo), to mieszkali za daleko. Owszem, gdy się spotykamy (rzadko), to serdeczności nigdy dość i czuć ten sentyment dawnych lat dzieciństwa i młodości.

U mnie to funkcjonowało długo, bardzo długo. Jednak trzęsienie ziemi w moim życiu spowodowało wielkie spustoszenie. Teraz nawet nie mam szans by pojechać na kawę. Odległość a do tego ścisły grafik spowodowały olbrzymie spustoszenie we wszystkich znajomościach... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×