Podniecające komiksy

2 minuty temu, M o o n napisał:

Google ci się popsuło?

Lubię dyskutować podczas pieszczot. 

5 minut temu, Olinda napisał:

Lubię dyskutować podczas pieszczot. 

Gadasz z kotem?

3 minuty temu, M o o n napisał:

Gadasz z kotem?

Zwykle rozmawiam z myszką nazywając ją imieniem kochanka. Jak masz na imię? 

2 minuty temu, Olinda napisał:

Zwykle rozmawiam z myszką nazywając ją imieniem kochanka. Jak masz na imię? 

Filemon

Przed chwilą, M o o n napisał:

Filemon

Nie bądź cyniczny. Niemniej nie muszę widzieć mężczyzny by się pieścić z myślą o nim kotku Filemonku. Przeczytam Twój profil i się popieszczę.  

Pan Moon tajemniczo zniknął po deklaracji Pani Olindy. Ciekawe czy poszedł łapać myszy. 

10 minut temu, Pieprz w doopie napisał:

Albo wertuje swój profil oceniając czy jest wystarczająco pobudzający dla myszek

Taaaa, z pewnością. W dzisiejszych czasach bez dopieszczonego portfolio nie warto nawet z łóżka wychodzić. A co dopiero wskakiwać do cudzego. 

19 minut temu, Pieprz w doopie napisał:

Nasze portfolia są przetrzebione przez kasownika. Tyle pikantnych tekstów poszło w kosmos Nawet się nie da nic wyłuskać do sprawy rozwodowej

Anglisasi mają takie zgrabne powiedzonko: blessing in disguise.

5 minut temu, Pieprz w doopie napisał:

porcyjka nauki na dziś

Zupełnie przypadkiem się wkradła. Bardzo przepraszam!

3 godziny temu, Pieprz w doopie napisał:

Albo wertuje swój profil oceniając czy jest wystarczająco pobudzający dla myszek

Profil mam mniej zmęczony niż anfas także niech wertuje.

Jak niektórym tak niewiele potrzeba aby się podniecić. 

Prawie już nie pamiętam że kiedyś to na klaśnięcie działało. Dziś tylko owacje na stojąco coś zdziałają

11 minut temu, M o o n napisał:

Profil mam mniej zmęczony niż anfas także niech wertuje.

Jak niektórym tak niewiele potrzeba aby się podniecić. 

Prawie już nie pamiętam że kiedyś to na klaśnięcie działało. Dziś tylko owacje na stojąco coś zdziałają

Masz rację. Niektórym, a szczególnie mnie wystarczy jedno przyjazne słowo nie zaś wyszydzanie.

1 minutę temu, Olinda napisał:

Masz rację. Niektórym, a szczególnie mnie wystarczy jedno przyjazne słowo nie zaś wyszydzanie.

Olindo, nieznajoma niech twa szparka niedzy nogami zaleje sié obficie sokami i doprowadż się w stan uniesienia tego ci życzy Moon bez imienia

2 minuty temu, M o o n napisał:

Olindo, nieznajoma niech twa szparka niedzy nogami zaleje sié obficie sokami i doprowadż się w stan uniesienia tego ci życzy Moon bez imienia

Dzięki. Chciałam Ci opisać moją ekstazę, jednak wykpiłeś więc zachowam dla siebie. Ale myślałam o Tobie w "owym" czasie. Miłego pobytu na forum. 

28 minut temu, Olinda napisał:

Dzięki. Chciałam Ci opisać moją ekstazę, jednak wykpiłeś więc zachowam dla siebie. Ale myślałam o Tobie w "owym" czasie. Miłego pobytu na forum. 

Wykpiłem?

Ty wiesz ile się nad tymi rymami namęczyłem.

No zero szacunku. Zero.

No to łapmy kolejny dzień lata bo zaraz się skończy.

https://i.pinimg.com/originals/8e/1f/3c/8e1f3c1367302445be5cfdf6698c2c94.gif

46 minut temu, M o o n napisał:

No to łapmy kolejny dzień lata bo zaraz się skończy.

 

łapmy,,,

https://x.imagefapusercontent.com/u/vonstorm/7286197/221526610/3.jpg

Robert Crumb rysuje specyficzne komiksy Takie trochę z tej działki, która interesuje autora. Polecialabym na tego starego pierdziela. Crumba znaczy się.

Ja to miałem na myśli jeszcze bardziej hardkorowe rzeczy

nie wiem jak wrzucić link, ale wyszukaj cię sobie w google "sorenutz"

17 minut temu, Onkosfera napisał:

Robert Crumb rysuje specyficzne komiksy Takie trochę z tej działki, która interesuje autora. Polecialabym na tego starego pierdziela. Crumba znaczy się.

Ale w kwesti wyglądu czy za to co ma w głowie i talent?

4 minuty temu, M o o n napisał:

Ale w kwesti wyglądu czy za to co ma w głowie i talent?

Z wyglądu jest w moim typie. W glowie też. Jeśli chodzi o talent, to myślę, że fajnie być muzą artysty. Jeszcze nie bylam w takiej sytuacji

16 minut temu, Onkosfera napisał:

Z wyglądu jest w moim typie. W glowie też. Jeśli chodzi o talent, to myślę, że fajnie być muzą artysty. Jeszcze nie bylam w takiej sytuacji

A jeśli to co przenosi na papier jest tym czego nie jest w stanie osiągnąć?

2 minuty temu, M o o n napisał:

A jeśli to co przenosi na papier jest tym czego nie jest w stanie osiągnąć?

 

 

Na pewno na papier przenosi się również fantazje, które są poza zasięgiem fizycznym czy moralnym. Natomiast akurat żona Roberta Crumba - Aline, jak sama mówi, idealnie się odnalazła w jego fantazjach, bo gdy się poznali, to okazało się, że ona się zachowuje dokładnie jak postaci kobiece z jego rysunkow.

1 godzinę temu, Onkosfera napisał:

Robert Crumb rysuje specyficzne komiksy Takie trochę z tej działki, która interesuje autora. Polecialabym na tego starego pierdziela. Crumba znaczy się.

ten jest ciekawy bo rosyjskojęzyczny ...

https://im0-tub-com.yandex.net/i?id=1dfac58505dbb68d33ac60773be9ce3a&n=13