Czy da sie nauczyć patrzenia na innych facetów?

Gdy faceci widza atrakcyjne kobiety to lubia popatrzec i ogólnie ciagnie ich do ogladania nagości, ale ja jako kobieta tak nie mam z facetami i zastanawiam się czy to nornalne. Chciałabym czuć i myśleć na widok facetow to samo co czują i myślą faceci na widok fajnych lub nagich kobiet. Ja nie czuje nic i w ogóle nie czuje zainteresowania ich ciałami nawet jak są wyrzezbione. 

Ma ktos podobnie? Da sie to jakoś w sobie wypracować czy kobiety po prostu takie nie są że lubią sobie popatrzeć? 

Mając chłopaka mogłabym sie czuć fer i nie być zazdrosna wiedząc że robie to samo. Inaczej może mi byc często smutno i moge nie rozumiec po co mu widok innych lasek. Po prostu chcę się czuc fer. 

haha nie chcesz się czuć fer, tylko chcesz, żeby było fer - to tak, jakby facet zdradził kobietę, a kobieta jego później też w odwecie, żeby było fer. chciałabyś, żeby on się poczuł zazdrosny - na co ci patrzenie na innych facetów, jak cię do nich nie ciągnie i ci się nie podobają?

Daj spokój, po co Ci to, to dość uciążliwy nawyk. Gdy miałam swój obiekt westchnień, inni mężczyźni byli mi totalnie obojętni, nie obejrzałabym się nawet za mega przystojniakiem. Teraz jako wygłodniała kobieta, pragnąc męskiego ciała, nie mogę wyjść normalnie z domu bo mnie kark boli od oglądania się za facetami

Nie porównujemy takich sytuacji, to że ktoś zdradzi nie znaczy że ja sie do tego zniże, po prostu zastanawiam sie czy da sie zacząć lubic popatrzec na facetów 

Trzeba szukać rozwiązania problemu i po sobie wiem że jestem zazdrosna gdy chłopak sobie oglada jakies laski w internecie np. nagie. Dziewczyny sa czesto krytykowane za to ze sa zazdrosne o takie cos wiec szukam rozwiązania problemu i mysle zebjesli bym miala ten sam nawyk to bym tez bardziej rozumiala nature takiego zachowania. Jesli ktos ma inne rozwiazanie na zazdrość to chetnie wysłucham.

Nie chodzi o małpowanie zachowania, nie przesadzajmy, to tylko jedna rzecz, nie napisalam ze chce byc w 100% jak facet i to pod kazdym wzgledem i w każdej sytuacji

4 minuty temu, Anono napisał:

Nie porównujemy takich sytuacji, to że ktoś zdradzi nie znaczy że ja sie do tego zniże, po prostu zastanawiam sie czy da sie zacząć lubic popatrzec na facetów 

Skoro masz faceta, możliwe że nie odczuwasz potrzeby bo podoba Ci się tylko on. Możliwe także że gdybyś go nie miała to oglądała byś się za innymi. 

W tym momenie ( co oczywiście uważam za dzieciniade) pozostaje Ci patrzenie się na mężczyzn celowo, nawet jeśli Cie to nie kręci. A najlepiej to pogadaj z chłopem jak Ci coś nie leży

5 minut temu, Anono napisał:

Nie porównujemy takich sytuacji, to że ktoś zdradzi nie znaczy że ja sie do tego zniże, po prostu zastanawiam sie czy da sie zacząć lubic popatrzec na facetów 

w takim razie zacznę ćpać, by lepiej zrozumieć ćpuna

Przed chwilą, Lili_96 napisał:

Skoro masz faceta, możliwe że nie odczuwasz potrzeby bo podoba Ci się tylko on. Możliwe także że gdybyś go nie miała to oglądała byś się za innymi. 

W tym momenie ( co oczywiście uważam za dzieciniade) pozostaje Ci patrzenie się na mężczyzn celowo, nawet jeśli Cie to nie kręci. A najlepiej to pogadaj z chłopek jak Ci coś nie leży

No dla mnie to też dziecinada żeby na siłę sie patrzec na innych i nie będę tak robic, po prostu chcialabym zeby to wyszło naturalnie

Przed chwilą, Machu Picchu napisał:

w takim razie zacznę ćpać, by lepiej zrozumieć ćpuna

Porownujesz patrzenie na inne do cpania? Mocne

Przed chwilą, Anono napisał:

No dla mnie to też dziecinada żeby na siłę sie patrzec na innych i nie będę tak robic, po prostu chcialabym zeby to wyszło naturalnie

Hm, dziwna zachcianka. Nie pomogę 

Zainteresuj się kobietami...

9 godzin temu, Anono napisał:

 

Ma ktos podobnie? Da sie to jakoś w sobie wypracować czy kobiety po prostu takie nie są że lubią sobie popatrzeć? 

co to za bzdura, ja jestem aseksualna, a lubię paczeć na męskie pysie i torsy, to co dopiero seksualna wyzwolona samica XD

1 godzinę temu, brokentiger87 napisał:

co to za bzdura, ja jestem aseksualna, a lubię paczeć na męskie pysie i torsy, to co dopiero seksualna wyzwolona samica XD

No ja tak nie mam, nie wiem czemu xD zupelnie mnie to nie interesuje a spoko by bylo to zmienic jakos

1 minutę temu, Anono napisał:

No ja tak nie mam, nie wiem czemu xD zupelnie mnie to nie interesuje a spoko by bylo to zmienic jakos

ale co, w ogóle Cię nie interesują łobuzy?

48 minut temu, brokentiger87 napisał:

ale co, w ogóle Cię nie interesują łobuzy?

O pisałam jak to wygląda. Faceci mnie nie interesują seksualnie i wzualnie, musze kogos kochac by to sie pojawilo. Faceci nie musza nawet znac jakiejś dziewcztny zeby sobie na nia popatrzec i popodziwiac jej wdzięki, a ja tak nie mam ze jakis randomowy facet mi sie spodoba

W każdym razie akt miłości jest już bardzo intymnym procesem. Jednak patrzenie sobie w oczy oznacza czasami zwiększenie poziomu intymności. Ale jeśli odważy się oprzeć Twojemu spojrzeniu, możemy założyć, że niezwykle ważne jest dla niego to, jak się czujesz podczas seksu i wskazuje, że jest gotów otworzyć się na Ciebie na poziomie emocjonalnym.