Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anyyyaa2020

PomoZcie

Polecane posty

Witam,

poznalam swojego chłopaka ok. Rok temu. Na początku było super, wydawał mi się super chłopak. Bardzo szybko zamieszkaliśmy razem. Od paru miesięcy jest jednak inny, nie pamiętał o dniu kobiet, nie pamiętał o moich urodzinach ani nie chciał tego naprawić. Naprawdę nieiwem co sobie myśleć. 
mieszkamy za granica i on pojechał na tydzień do polski, gdy tam był nie odzywał się wgl do mnie tylko ja sama musiałam i mówił ze go osaczam. Na wszystko co mówię to on mówi ze ja jestem psychiczna i ze ja przesadzam a ze on ma taki charakter. 
czesto mu mowie ze nie stara się o mnie a on mi na to ze taki jest..

gdy pojechał na ten tydzień do Polski to ja miałam tydzień później do niego dojechać i spędzić razem wakacje. Wyszło tak ze jeden dzień wcześniej przyjechałam a on nawet się noe cieszył na wiadomość ze wcześniej przyjade zareagował negatywnie..

tak samo jak wyszedł z kolegami to napisal dp jakiejś dziewczyny chodź do tej pory nigdy noe pisał..

prosze pomóżcie mi, może to jest normalne a ja przesadzam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Anyyyaa2020 napisał:

Witam,

poznalam swojego chłopaka ok. Rok temu. Na początku było super, wydawał mi się super chłopak. Bardzo szybko zamieszkaliśmy razem. Od paru miesięcy jest jednak inny, nie pamiętał o dniu kobiet, nie pamiętał o moich urodzinach ani nie chciał tego naprawić. Naprawdę nieiwem co sobie myśleć. 
mieszkamy za granica i on pojechał na tydzień do polski, gdy tam był nie odzywał się wgl do mnie tylko ja sama musiałam i mówił ze go osaczam. Na wszystko co mówię to on mówi ze ja jestem psychiczna i ze ja przesadzam a ze on ma taki charakter. 
czesto mu mowie ze nie stara się o mnie a on mi na to ze taki jest..

gdy pojechał na ten tydzień do Polski to ja miałam tydzień później do niego dojechać i spędzić razem wakacje. Wyszło tak ze jeden dzień wcześniej przyjechałam a on nawet się noe cieszył na wiadomość ze wcześniej przyjade zareagował negatywnie..

tak samo jak wyszedł z kolegami to napisal dp jakiejś dziewczyny chodź do tej pory nigdy noe pisał..

prosze pomóżcie mi, może to jest normalne a ja przesadzam ..

Ma cię gdzies. To chyba jednak nie jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Izaiza napisał:

Ma cię gdzies. To chyba jednak nie jest normalne?

W głębi sobie to ja tez to czuje ze ma mnie gdzieś, ale kocham go i ciężko było by mi odjeść 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, ze trudno by ci bylo odejsc ... dziewczyno, ten zwiazek juz dawno nie istnieje. On traktuje cie jak smiecia i psychicznie zaburzona, a ty pytasz nas o rade? Szanuj siebie! Zmienic partnera, to jedyna rada jakiej mozna ci udzielic. I to szybko, zanim sie uzaleznisz emocjonalnie od tego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz...

on potrafi być miły i dobry ale gdy mi jest np smutno albo płacze to on wtedy jest bardzo zimny i się drze na mnie..

wiesz bardzo chce się szanować ale nie potrafię od niego odejść. Kurde pisze jak jakaś gowniara. Nawet nie wiem czemu tak jest, zawsze byłam silna i to ja odrzucalam chłopaków a jego to naprawdę pokochałam i może dlatego jest mi tak ciężko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz...

on potrafi być miły i dobry ale gdy mi jest np smutno albo płacze to on wtedy jest bardzo zimny i się drze na mnie..

wiesz bardzo chce się szanować ale nie potrafię od niego odejść. Kurde pisze jak jakaś gowniara. Nawet nie wiem czemu tak jest, zawsze byłam silna i to ja odrzucalam chłopaków a jego to naprawdę pokochałam i może dlatego jest mi tak ciężko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On to dokladnie widzi, ze ty go kochasz,  wiec nie musi sie starac. 

Tupnij noga i powiedz: koniec. Nie pozwole siebie tak traktowac, nawet w imie milosci. Bo co z tego, ze ty go kochasz jak on ma cie gdzies. Nie da sie drugiej osoby zmusic do uczucia. Rozumiesz? Moze jak powiesz "koniec" to oprzytomnieje i zacznie sie starac. Ale bardzo w to watpie. On ciebie nie szanuje i nie kocha, jedynie ... jak ma kaprys, to jest na chwile dla ciebie mily. Ale to nie wystarczy zeby zbudowac razem cos na przyszlosc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, gwoli wyjasnienia napisał:

On to dokladnie widzi, ze ty go kochasz,  wiec nie musi sie starac. 

Tupnij noga i powiedz: koniec. Nie pozwole siebie tak traktowac, nawet w imie milosci. Bo co z tego, ze ty go kochasz jak on ma cie gdzies. Nie da sie drugiej osoby zmusic do uczucia. Rozumiesz? Moze jak powiesz "koniec" to oprzytomnieje i zacznie sie starac. Ale bardzo w to watpie. On ciebie nie szanuje i nie kocha, jedynie ... jak ma kaprys, to jest na chwile dla ciebie mily. Ale to nie wystarczy zeby zbudowac razem cos na przyszlosc. 

Masz racje, dzięki za pomoc ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×